Data: 2001-06-07 11:35:26
Temat: Odp: Hhhhhhhmmmmmmm?!?!
Od: "Oliwia" <i...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Tak wiec spotyka sie dwoje ludzi (mieszkajacych w poblizu siebie) i
czuja, ze sa razem szczesliwi etc....Ale czy szczescie to nie jest smieszne.
Biorac pod uwage, ze ludnosc (chocby na przykladzie) Polski stanowi około
0,00 (7) populacji swiata - to skad mozemy byc pewni, ze trafilismy akurat
na wlasciwa osobe i bedziemy z nia szczesliwi??????? Pzeciez
najprawdopodobniej tej wlasciwej osoby nigdy nie zobaczymy na oczy ani nawet
o niej nie uslyszymy..
Co zatem powoduje nami, ze gdy znajdziemy te "wlasciwa" naszym zdaniem
osobe to uwazamy, ze to wlasnie ona...
Czy to, ze czujemy sie szczesliwi, ze czujemy ze kogos kochamy jest tylko
zbiegiem okolicznosci???? Co powoduje takie a nie inne nasze uczucia - czy
sa one calkowicie slepe i przypadkowe??????????
Czytalam troche o motywach wzbudzajacych atrakcyjnosc osob ... jednym z nich
jest czestosc spotykania ... im czesciej kogos spotykamy ... tym bardziej o
min pamietamy wiecej o nim wiemy ... a tym samym lubimy ..... i lepiej sie c
zujemy .... byly przeprowadzane badania wsrod par studentow mieszkajacych w
domach studenckich .. i one potwierdzily te regule ........
Pozdrawiam cieplo ...
Oliwia
|