Data: 2001-02-23 21:40:16
Temat: Odp: OT:wychowywanie...
Od: "Marta" <m...@b...com.pl-no_spam>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik sadyl <s...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:3...@p...onet.pl...
> Klient - rzeczoznawcyap - info wrote:
> >
> > Mało która kobieta jest duchem świętym i wie, "co poeta miał
> > na myśli" :-) - jak słyszy "stara", to rozumie "stara", a
> > nie "moje Ty chili con carne" :-)
>
> 1. Gdybym do Ciebie powiedział "stara", to miałabyś pełne prawo tak to
> zrozumieć. Gdy natomiast mówię tak do mojej starej, to jest to
> naturalne, zwłaszcza jeśli dobierze się do tego intonację i mimikę
he he he ... moj maz od samego poczatku (czyli od czasu kiedy jeszcze
jeszcze nie byl mezem) mowi do mnie czasami babciu :) (w ramach odpoczynku
od slodkosc, ktorych ja w nadmiarze nie znosze), bo jestem starsza od niego
o rok i to jeszcze z hakiem. Skutek tego najsmieszniejszy to taki, ze 21
stycznia (Dzien Babci) kupuje on jeden kwiatek dla babci prawdziwej i jeden
dla mnie :))
I "stara" jest jak najbardziej wskazana :))
Pozdrawiam,
Marta
|