Data: 2007-02-04 23:13:44
Temat: Odp: Odp: Co ci sie sniło?
Od: "Sky" <s...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Magdalena <j...@i...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:1...@q...googlegr
oups.com...
On 4 Lut, 15:48, "Cypkor Neliusz P." <c...@o...pl> wrote:
> Użytkownik "Sky"
>
> Sen proroczy... To taki, który przepowiada przyszłość, tak?
> A jak nazwiemy sen, w którym śni się sytuacja dziejąca się w danym
> momencie?
> Tzn. wybudzam się, bo widzę we śnie coś strasznego, po czym okazuje
> się, że to się działo w rzeczywistości, o tej właśnie godzinie, o
> której mi się śniło? Niesamowite...Czy tu może mieć znaczenie wieź
> łącząca osobę śniącą z osobą, która się śni?
> Może to właśnie ta więź to wywołuje, a nie stan snu sam w sobie?
> ===============
> A mnie tego rodzaju "sny' wcale nie podniecaja.
Może Ci się nie przytrafiło tego rodzaju zdarzenie.
Poza tym one nie mają podniecać. Są faktem. Ty natomiast od początku
podchodzisz do tego jak do "sensacyjki" niegodnej uwagi.
Wytłumacz mi proszę od strony naukowej w takim razie czym były owe
zdarzenia, które przytrafiły mi się dwa razy w życiu.
> Tak jak nie podnieca mnie "szostka" w totolotka, ktora ktos wygral.
> Rozne rzeczy snia czlowiekowi i co z tego.
> Podobnie jest zreszta z gazetami. jedni czytuja dziennki zawierajace
> wiadomosci ze swiata inni gustuja w roznych szmatlawcach typu "Skandale" i
> inne pisma brukowe, gdzi ejest duzo taniej sensacji i roznych "niesamowitych
> rzeczy".
I czemu ma służyć ten wywód z gazetami czy szóstką w totka?
Doszedłeś do niesamowitego wniosku: "Różne rzeczy przytrafiają się
różnym ludziom, i różne ludziska mają gusta."
Wow, stwierdzenie godne filozofa.
> No moj Boze, na nie mal 7 mld ludzi na globie ziemskich zawsze gdzies tam
> musza sie dziac sensacje i to jest zupelnie normalne.
> Rowniez sny moga sie zdarzac tego rodzaju, ale ja nie gustuje w skandalach
> ani tego rodzaju "sensacyjkach".
Czyli nie traktujesz tego poważnie, a co za tym idzie nie wierzysz w
to (mam na myśli interesujące doznania senne, ich "proroczy" charakter
i mechanizmy ich powstawania).
Samo użycie przez Ciebie słowa "sensacyjka", "pisma brukowe",
"szmatławce" już nadaje Twojej wypowiedzi mocno pejoratywny wydźwięk.
> Mysle ze wyroslem z tego juz.
> Jesli ja pisze o snach, to na powaznie, bez szukania sensacji, chce ukazac
> ich role, znaczenie, jak powstaja, dlaczego powstaja, z czego powstaja,
> dlaczego je zapominamy itp.
Jeśli jesteś neurologiem, neurochirurgiem, psychiatrą, psychologiem,
specjalistą medycyny nuklearnej, biologiem, fizykiem, (praktykiem i
naukowcem z każdej z tych dziedzin), i masz przy sobie sztab naukowców
z wielu innych dziedzin, jak również ludzi chętnych i gotowych do
poddania się setkom testów i badań - to powodzenia, i oby Ci się udało
znaleźć odpowiedź.
Jeśli natomiast nie jesteś, to Twoje usiłowanie pisania o snach na
poważnie, o tym jak i z czego powstają jest nadal czystą "zabawą",
czyli tym czego chciałbyś uniknąć.
Uprawiasz "zabawę" w sny i dyskusje o nich, usiłujesz natomiast nadać
temu poważny wydźwięk.
> Wystarczy uwaznie czytac to, co pisze na ten temat.
Właśnie już się zapoznałam z wieloma Twoimi postami.
Pozdrawiam,
Magda
Migdałku-
Cypkorowi widać nie po drodze roztrząsanie tego na co nie ma gotowej w głowie
recepty...a szkoda. :)
|