Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.icm.edu.pl!news.mega.net.pl!news.man.szczecin.pl!not-for-mail
From: "Melisa" <m...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Odp: Odp: Trawię terapię...
Date: Sat, 14 Dec 2002 19:12:41 +0100
Organization: ACI - http://www.aci.com.pl
Lines: 39
Message-ID: <atfsf6$9vr$1@zeus.man.szczecin.pl>
References: <at7b1k$guv$1@zeus.man.szczecin.pl>
<7MIJ9.146528$ea.2784983@news2.calgary.shaw.ca>
<at7og6$ll5$2@zeus.man.szczecin.pl> <at9ta6$qfv$1@news.tpi.pl>
<ata1b7$bn8$1@zeus.man.szczecin.pl>
<M...@n...onet.pl>
NNTP-Posting-Host: filip.erathia.szczecin.pl
X-Trace: zeus.man.szczecin.pl 1039889706 10235 213.155.171.81 (14 Dec 2002 18:15:06
GMT)
X-Complaints-To: u...@n...man.szczecin.pl
NNTP-Posting-Date: Sat, 14 Dec 2002 18:15:06 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2615.200
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2615.200
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:173382
Ukryj nagłówki
Użytkownik Marsel <M...@p...onet.pl>:
> po cholere dajmy na to takiemu mi wiedziec dlaczego,
> skoro i tak nie mam wplywu na przeszlosc? (..)
Bo widzisz, chodzi o to aby cos wyciagnac, poznac i zobaczyc jakie to ma
znaczenie dla mnie terazniejszego. Jak to mnie uksztaltowalo. To ktos w
chwili obecnej ma problemy, nie radzi sobie "z zyciem" czy ze soba, ma
przerozne objawy psycho-fizyczne zaburzen emocjonalnych itd. I ten ktos
dochodzi do przyczyn, prostuje pewne rzeczy - tak, dzisiaj! - przepracowuje
i np pozbywa sie napiecia zwiazanego z jakims tematem. Z tematem, ktory
schowany i skrzetnie zapieczetowany powodowal takie, a nie inne rozchwianie.
Czesto to co najlepiej schowane, jest najbardziej wypierane, a wiec majace
wielkie znaczenie. Ilez energii pochlania nie zagladanie za ta "kurtyne",
chowanie jak cos sie zadzieje, a emocje wylażą, tyle ze nie wiemy skad sie
wziely... I nie dziwne, ze potem brak checi do zycia, jak tyle zachodu
kosztuje chowanie tego, co moze sie wychylic zza zaslonki.
Oczywiscie, wiekszosc uzna, ze oni to nie maja niczego schowanego, ze
wszystko o sobie wiedza i niczego odgrzebywac nie potrzebuja. To oczywiste -
gdyby wiedzieli co chowaja to juz nie byloby schowane :) I nie ma problemu
dopoki sa to rzeczy maloznaczace, zabierajace malo energii, ale zle kiedy to
cos wiekszego, przed czym bronimy sie tak, ze nie ma sil na normalne
funkcjonowanie. W sumie latwo poznac, ze cos u nas sie "chowa" - najczeciej
wylażą z nas nadmierne emocje, kiedy sie tylko zahaczy o dany temat.
To nie jest tylko wspominanie przeszlosci. Nawet nie wiesz (a moze wiesz,
tak tylko teoretyzuje:) ile nowego mozesz sie dowiedziec o tym co bylo i
jaki wplyw ma na Ciebie dzisiejszego. I jak ta wiedza rzutuje na tworzenie
zycie obecnego. Wyobraz sobie, ze wiele zmian moze dac samo wyartykulowanie
swojego zalu do najblizszych - i to "na sucho", tzn "z krzeselkiem" - ee...
mowiac po naszemu - rozmowa z osoba, ktorej nie ma (a ktorą moze zastapic np
terapeuta improwizujac reakcje). No, ale to juz za daleko lecę.
Melisa
|