Data: 2002-01-03 03:23:19
Temat: Odp: Osobista wycieczka przeciw dulszczyznie :-)
Od: "didziak" <d...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Mariusz Kruk <M...@e...eu.org> w wiadomości do
grup dyskusyjnych
: A wiesz, że można mieć jak najbardziej legalne mp3?
Oczy-wiscie, ze wiem - tylko coz to za mp3 nieznane? Ja wole takie
popularne, slynne :-)))
: >Zabawimy sie w dyskusje nt. sensu praw autorskich? Chyba nie,
bowiem
: >jest to OT - powiem jednak w skrocie, ze IMVHO rownie absurdalne
byloby,
: >gdyby lekarzowi placic za kazdy przezyty dzien zycia - z tytulu
tego,
: >ze nas wyleczyl... w koncu sprawil, ze zyjemy :-)
: Przestałbyś się leczyć, gdybyś musiał tak płacić?
Nie zrozumialem? Wytknalem tylko absurd 'logiki' placenia wysokich sum
za cos, za co _prawdziwy_ autor dostal juz dawno pieniadze... Sam
absurd, nie zas bunt przeciw temu.
Odpowiem, bo nie widze w tym nic sprzecznego. Leczylbym sie, uwazajac
to za idiotyzm jednak. Leczylbym sie, bo drogie mi zycie - tutaj
jednak sa nieco inne priorytety :-)) Wiec placic naprawde wysokich sum
(dopoki bede mogl) nie zamierzam :-) Jesli cos uwazam za bezsens, to -
jesli to bedzie wazne - dostosuje sie, jesli zas nie - nie ugne karku
:-)
Mam nadzieje, ze jasno to wytlumaczylem? :-)
: >O ile sie nie myle, programisci dawno dostali swoje honorarium za
: >program, a artysci - za plyte. Teraz kokosy kreci firma
software'owa
: >/wytwornia fonograficzna.
: Mylisz twórcę (muzyka (ale muzyka -- twórcę, a nie muzyka
studyjnego, który
: gra za bezpośrednie pienądze)) z wyrobnikiem (programistą).
Nie - poruszylem tutaj oba te aspekty. Nie pomylilem, idea taka sama -
on podpisuje z gory kontrakt na tyle i tyle (albo dostaje stala
place - czy za stawianie Pasjansa, czy za genialna aplikacje), a
reszte kasuje 'fabryka'. Widzisz jakas sprzecznosc?
: >I zeby nie bylo zludzen - gdyby mnie bylo stac, kupilbym plyte CD z
: >muzyka czy softem. Niestety, tak nie jest...
: Śmiem napisać, że myślę, że wątpię.
Twoj poglad - masz do niego prawo :-)
Mozesz mi wierzyc albo nie - gdyby taka plyte CD mozna bylo kupic np.
za 10 pln, albo softa za powiedzmy... 50 pln, kupilbym... rajcuja mnie
te ksiazeczki, swiecidelko, txty piosenek czy ksiazeczki +oryginalne
pudeleczko... :-)
: >Wszyscy wiemy, ze koszt wyprodukowania CD waha sie w granicach 1
pln
: >(zaokraglilem :->), nieprawdaz?
: Wiesz ile jest wart dobry samochód jeżeli liczyć go jako złom?
Pokretny argument - dobry samochod _nie_jezdzi_ tak samo jak zlom o
tej samej wadze. A CD chodzi. Dzwieku na nim nie ma, ale nie
pociskajmy bzdur, ze owa cena to realny koszt 'produkcji muzyki' jest
:-) Jest to kwota, na ktorej bogaci sie wylacznie firma fonograficzna.
A temu sie sprzeciwiam jak moge :-).
: >Chyba jestem zlodziejem okradajacym zlodzieja :-) Jesli rozdaje
jeszcze
: >dobra (np. na Otoczeniu sieciowym :->) to jestem taki maly Robin
Hood,
: >prawda? :-))
: Nie.
Oczywiscie, ze nie - tam stoi duzo emotikonow :-)P
To moze taki maly Don Kichot? :-DDD no podbudujcie mnie choc troche
:-)P
: Pozdrawiam i FUT stosowny ustawiam
A rowniez pozdrowionka dla calej rodzinki :-)
Moze EOT? Mozna tak w nieskonczonosc chyba...
Majacy kiedys ogromna ochote poswiecic hologramami z oryginalow przed
oczami pieknej kobiety (i skromnie powiedziec: "Oj, taka tam malutka
kolekcja"),
didziak :-)
|