Data: 2003-03-17 13:46:57
Temat: Odp: Pornografia
Od: "boniedydy" <b...@z...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Jakub Słocki <j...@s...net.nospam> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:
> In article <b54fmu$g1e$1@atlantis.news.tpi.pl>,
> b...@z...pl says...
> >
> > Użytkownik AsiaS <a...@n...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych
> > napisał:
> >
> >
> > > Otóż to właśnie cały czas to samo mówię. To że Ty, Ty, Ty. Ty nie
chcesz
> > > próbować, Ty nie chcesz żeby on oglądał, Ty nie masz ochoty potem
> > > współżyć. Żyj jak chcesz, to nie nasza sprawa, ale także nie Twoja.
> > > Żyjesz w małżeństwie, a tam liczą się potrzeby dwóch stron.
> >
> > No własnie, Asiu. Maddy też.
>
> Hmmm.
>
> Fakt - w postach przewijaja sie 3 postawy:
>
> 1. "Postaw na swoim, niech sobie nie mysli, ze ma w domu kogos, kto sie
> podporzadkuje"
> 2. "Sprobujcie sie dogadac, moze znajdziecie punkt, w ktorym wasze
> oczekiwania sie spotkaja"
> 3. "A moze przewartosciujesz swoje oczekiwania i wyobrazenia tak, aby
> zblizyc sie do niego"
>
> Nie wydaje mi sie dziwne ze brakuje tego czwartego "Niech on cos z tym
> zrobi, to w koncu takie niewielkie poswiecenie dla wlasnej zony".
> Dlaczego nie jest dla mnie dziwne? Bo rozmawiamy z Madda, a nie z jej
> mezem, wiec jak mamy jemu cos przekazac?
>
> Postawa skrajna, "rob co on kaze, bo tak bedzie dobrze dla niego" chyba
> tu nie wystapila. Natomiast wiekszosc mowi - dogadajcie sie, spotkajcie
> sie gdzies pomiedzy obecnymi postawami. I to jest jak dla mnie normalne.
Nie zgadzam się z przedstawioną tu przez Ciebie klasyfikacją. Większość osób
mówiła dotąd, że oglądanie pornografii przez meża Maddy to normalna sprawa i
żeby Madda: a) zaakceptowała to; i/lub b) wprowadziła zmiany w swoim nudnym
i zachowawczym zachowaniu w łóżku. Dodatkowo imputowano Maddzie egoizm i
nieprzepartą chęć bezmyślnego postawienia na swoim (kończącego się rozpadem
związku).
boniedydy
|