Data: 2003-03-17 13:47:47
Temat: Re: Pornografia
Od: "Joanna Gacka" <j...@n...com-media.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > Jesli ktos nie jest uzalezniony to na ogol nie ma problemu z
dotrzymaniem
> > obietnicy powstrzymania sie.
> Równie nieuczciwe jak niedotrzymywanie obietnicy jest żądanie jej
dotrzymywania.
> Dlatego sednem nie jest tu tyle uzależnienie co z góry postawione żądanie
> w związku który trudno nazwać w tej sytuacji partnerskim.
zaraz
czyli mam rozumiec ze
maz mi cos obiecuje
robi cos innego
ja jestem na niego zła
i to JA jestem winna, bo wymagam od niego dotrzymania obietnicy, ktora mi
dal?
A ja myslalam, ze zwiazek opiera sie miedzy innymi na zaufaniu. Czyli, ze
jesli druga strona mi cos obieca, to mam powody sadzic ze tego dotrzyma i
prawo tego wymagac (oczywiscie w obie strony).
to sie tyczy tylko zwiazkow?
czy jestes uczciwa w taki sposob wobec sklepu / producenta Twojej lodowki i
na przyklad nie wymagasz od nich spelnienia obietnicy zawartej w umowie
gwarancji / rekojmi?
J.
|