Data: 2000-04-15 22:19:55
Temat: Odp: Proba woka - problemy
Od: Marcin Soboń <M...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Cześć!
Ja swojego woka używam już kilka lat. Pierwsze co zrobiłem po kupieniu
(zgodnie z instrukcją) to wypaliłem go przez 40 minut na dużym gazie bez
żadnych olei itp. (dodam, że mam wok żeliwny) Po tym przeżyciu pokrył się
cały cieniutką warstwą węgla, jak do tej pory niezdrapywalną, zresztą nie
tylko wok, także część kuchni ;-)
Nie znam się na sztuczkach kulinarnych, ale do mięsa mającego tendencje do
twardnienia przygotowuję wiekszą ilość marynaty (nie zwiększając ilości
składników drastycznie zmieniających smak np. octu). Wrzucam je na mocno
rozgrzany wok, a po chwili zmniejszam ogień i przykrywam wok na
kilka[naście] minut. Może w efekcie to nie jest to samo, ale przynajmniej
mieso nie przypomina kawałka opony.
Po użyciu i umyciu (bez płynów do mycia garów najlepiej) całość wycieram do
sucha i natłuszczam. Po jakimś czasie przestaje to być obowiązkiem, można to
robić raz na jakiś czas.
Pozdrawiam
Suoniu
|