Data: 2002-02-17 02:57:23
Temat: Odp: Problemy w pracy
Od: "didziak" <d...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Jacek R <q...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych
| Moi drodzy, ciekawe jak tutejsi grupowicze radzą sobie z
przenoszeniem
| informacji z pracy do domu. Oczywiście łatwo idzie z informacjami
dobrymi,
| ale co robić kiedy sytuacja w pracy nie jest najlepsze.
| Jak odpowiedzieć żonie/mężowi na pytanie: "Kochanie co słychać ?" A
| człowiekowi nie chcę sie wspominać piekielnego poniedziałku?
Jak sobie radza? Ano mezczyzni chyba czasem powinni samotnie.
Kobieta sie zbytnio wszystkim przejmuje i jej reakcja moze byc wieksza
od Twojej wlasnej :-)
Takie One juz sa - uczuciowe, spontaniczne i zamartwiajace sie :-)
Oczywiscie potrzeba zlotego srodka, bo wiadomo, ze nie mozna gasic
zainteresowania zony zdawkowa odpowiedzia czy wrecz klamstwem.
Po prostu - powiedziec najlagodniej i ominac ten temat (moze wprost
powiedziec tonem Lindy: "nie chce mi sie (uwaga, tutaj konieczna
zmiana) O TYM gadac..."), zamiast sie wywnetrzniac :-)
Ale to tylko moje zdanie - moge sie mylic...
Kobiety powiedza chyba lepiej :-)
Pozdrawiam,
didziak :-)
|