Data: 2001-12-10 12:54:31
Temat: Odp: Relacja ojciec-corka (dlugie)
Od: "PrawdziwaWiedzmaF." <w...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Corka <b...@j...tam> w wiadomooci do grup dyskusyjnych
napisał:3...@j...tam...
> Witam wszystkich na grupie,
> Potrzebuje pomocy - nie bardzo moge sie pozbierac.
> W tym roku po raz pierwszy mam zamiar spedzic swieta bez rodzicow.
> Jestem osoba dorosla, mam dwie nastoletnie corki, pracuje - jestem
> samodzielna finansowo,wlasny dom itp.
> Moj ojciec nie akceptowal mnie w dziecinstwie i nie akceptuje nadal.
> Wieczna krytyka o byle co. Nie jest idealny - ja go nie krytykuje. Typ
> despoty i choleryka. Sa to pierwsze moje swieta w nowym domu - nie jest
> wykonczony do konca ale dla mnie i tak jest najpiekniejszy. Chcialam
> urzadzic wigilie w siebie.
[ciach ciach]
Zrob w koncu to czego chcesz .Powiedz prawde (jednak bez zbednych slow) ze
chcesz spedzic swieta w swoim domu i ze nie zmienisz decyzji. Po prostu
zakomunikuj to ojcu i nie troszcz sie jak on to zrozumie...Ale najpierw
chyba lepiej porozmawiaj z mama na osobnosci i uprzedz ja ze tak zrobisz...A
swoja droga pewnie caly zal i zlosc ojca zawsze sie na niej skupialy, jesli
nie mogl ciebie wyprowadzic z rownowagi...
Zawsze mozesz przeciez wpasc do nich na troche w ktorys dzien swiat zeby
nie czuli sie za bardzo osamotnieni....
Ale nei ulegaj sla tzw.swietego spokoju! Podjelas juz decyzje i badz
konsekwentna! Nie pozwol zeby ojciec, mimo ze jestes juz dorosla i
samodzielna kobieta, mial taki ogromny wplyw na twoje zycie!! Trzymaj sie
cieplutko!
Pozdr.:) dlaCiebie i Twoich Corek
PrawdziwaWiedzmaF.
|