Data: 2002-08-26 13:01:00
Temat: Odp: Romans z żonatym
Od: "Magi" <m...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik JoJo <g...@p...fm> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:akd8e5$hra$...@s...icm.edu.pl...
> skoro piszesz, ze serce nie sługa to sądzę, że chodzi o ciebie, natomiast
> jesli chodzi o tego faceta to na pewno nie kierował się sercem, byłaś po
> prostu jedna z dziewczyn istniejących dla jego wygody i tyle
> Imho twój przypadek to klasyka.
No niekoniecznie klasyka - wydaje mi sie, ze nie bylam klasyczna naiwna
kobietka. Ja nie chcialam zeby odchodzil od zony, nigdy bym go o cos takiego
nie prosila, nic mi nie obiecywal, uklad byl od poczatku jasny. To, ze sie
zakochalam bylo raczej "produktem ubocznym". A potem wszystko runelo, z
powodu opisywanego przeze mnie w pierwszym poscie.
iwona
|