Data: 2002-08-26 13:23:35
Temat: Re: Romans z żonatym
Od: "Jacek" <j...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Magi" <m...@p...onet.pl> wrote in message
news:akd8od$15t$1@zeus.polsl.gliwice.pl...
> No niekoniecznie klasyka - wydaje mi sie, ze nie bylam klasyczna naiwna
> kobietka. Ja nie chcialam zeby odchodzil od zony, nigdy bym go o cos
takiego
> nie prosila, nic mi nie obiecywal, uklad byl od poczatku jasny. To, ze sie
> zakochalam bylo raczej "produktem ubocznym". A potem wszystko runelo, z
> powodu opisywanego przeze mnie w pierwszym poscie.
Znam taki przypadek, podobny tego co piszesz, z tą tylko różnicą, że na
koniec nic nie
runęło, tylko spokojnie się zakończyło. Oczywiście ciepłe uczucia, gdzieś
pozostały
udało sie jednak przekierunkować w stronę przyjaźni i wzajemnej pomocy
Jacek
|