Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!news.rmf.pl!news.one
t.pl!not-for-mail
From: "eTaTa - eChild" <e...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Odp: (Sorry) Kamil Dziobek - fundament wszechświata?
Date: Mon, 5 Nov 2001 23:47:16 +0100
Organization: news.onet.pl
Lines: 93
Sender: e...@p...onet.pl@pc62.krakow.cvx.ppp.tpnet.pl
Message-ID: <9s7545$2a2$1@news.onet.pl>
References: <9s6qen$8pj$1@flis.man.torun.pl>
<0...@n...onet.pl>
NNTP-Posting-Host: pc62.krakow.cvx.ppp.tpnet.pl
X-Trace: news.onet.pl 1005000645 2370 213.76.38.62 (5 Nov 2001 22:50:45 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 5 Nov 2001 22:50:45 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2615.200
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2615.200
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:111825
Ukryj nagłówki
I Tobie (i mnie) (i innym) pokój ..Mi Mirze :-)))
Czasami miło jest poczytać parę skleconych sensownie słów.
> wiesz moj dziadek byl w AK i mowil ze nie tylko patriotyzm tam dominowal, poza
> tym Narodowe Sily Zbrojne swojego czasu palily i grabily wsie a zrobiono z nich
> bohaterow - tylko dlatego ze byli przeciw komunistom(m. in.), w zaleznosci od
> ustroju politycznego, za te same czyny, mozna byc bandyta lub bohaterem
> jak sie postudiuje filozofie, zen ,fizyke kwantowa , mistycyzm, okultyzm i
> doswiadczy pewnych rzeczy...to wierz mi, polemizowac mozna ze wszystkim, a
> szczegolnie z jak to okreslasz 'faktami' . Wezmy dla przykladu logike,
> normalnie poslugujemy sie arystotelesowska, czarne jest czarne wiec nie moze
> byc biale; ale na Wschodzie obowiazuje (juz teraz sie zaciera) tzw. logika
> paradoksalna czarne jest jednoczesnie czarne i biale, wszystko zalezy od punktu
> odniesienia sluzacego dyskursywnemu jezykowi do opisania tego 'fenomenu'
Ładny przykład :-)))
> > Po drugie - jeżeli czyjaś "dobra" (sic!) psychologiczna prowokacja, skupia s
> > ię na wykreowaniu siebie jako błazna, to osoba taka nie powinna się obraża
> > - bo błaznem właśnie chciała być.
> no a czy ona sie obrazila i czy cos tu nawet zasugerowala, w pewien nieswiadomy
> sposob wyprojetkowales swoja wewnetrzna postawe na hipotetyczne zdarzenie,
> ktore swiadczy o tym ze wlasnie bys tak zareagowal i ze ma to dlaciebie jakies
> psychologiczne 'znaczenie', bo ja np. wogole bym nie pomyslal ze po takim czyms
> mozna sie 'obrazic'.
Mam nadzieję pamiętasz :-)))
Tylko Krowa nie zmienia poglądów
Zapomniał Wół jak...
Pewnie pamietasz :-)))
> Poza tym wykreowanie z siebie glupca i trzymanie swiadomej kontroli nad tym z
> premfaza na odpowiednie konotacje- potrafi pelnic swietnia autoterapie, gdyz to
> co ludzie moga nam zarzucac i nasz emocjonalny stosunek do tych rzeczy swiadczy
> o pewnych naszych brakach psychicznych , ktore wychodza bardzo przejaskrawione
> a przez to latwo je u siebie odkryc i trafic do jakis ukrytych motywow.O ile
> oczywiscie ktos powaznie mysli o swojej autoterapii.
Nazwałbym to krócej - Samokontrola
> > Za epitety jednak przepraszam
> nie ma za co przepraszac
A jednak. To przecież "krok"
> > PS. (tak po staroświecku) czy fakt, że kolesia po prostu nie lubię musisz na
> > zywać "tłumienieniem" w sobie pewnych racji?
>
> nie lubimy u ludzi nie tyle ich, ile ich zachowan, ktore wlasnie u siebie
> stlumilismy i sie ich wyparlismy. Jezeli np. ja nie lubie u kogos chamstwa, to
> nie jest nic innego jak trzymam u siebie to pod szczegolna kontrola i boje sie
> o jawna ekspresje tego zachowania, poniewaz nieswiadomie nie chce sie 'znizyc'
> do tego poziomu aby jako 'kulturalny' czlowiek nie zachowac sie w ten sam
> sposob.
> Tak wiec nie tyle draznia nas ludzie ile ich cechy charakteru i postawy ktore
> my z wrogoscia potraktowlismy u siebie i zepchnelismy do Jungowskiego Cienia,
> pod mase Persony
Nazwałbym to krócej - SPOKOJEM DUCHA
Mam nadzieję, że ten post (Twój) znajdzie się w PSPHOME :-)))
> Nie można się po prostu zdrowo
> > wk...wić, bez psychologicznych podtekstów?
>
> Czlowiek w pelni zintegrowany psychicznie nie powinien sie wk...wic no bo niby
> o co. Jezeli ktos jest swiadomy swoich kompleksow to one nigdy nad nim nie
> zapanuja. To tylko co u nas nieswiadome ma nad nami kontrole, a im wiecej
> swiadomi jestesmy naszej nieswiadomosci to tym bardziej stajemy sie zdrowsi
> psychicznie.
> > Bracken
> Mimir
Do tej "ostatki" się czepne.
Jechałem dzisiaj z taksiarzem. Króciutki kurs, więc i myślenie moje spóźnione.
Stary merc. Zapach Babci. Gość "wypisz wymaluj" Picasso. Wąs, Fryz, Profil.
Można nie lubić Picassa. Guernic(k)i nie da się nie lubić.
Jakie człowiek "spokojny" powinien "taksówkarzowi" zadać pytania?
Czy powinien, być spokojny?
Czy nawet wtedy powinien, być "spokojny"?
Zintegrowany? Nadal?
Potrafisz równie trafnie odpowiedzieć?
Oczywiście, to drobiazg (można pominąć).
eTT
A może ktoś z sali?
:-))
|