Data: 2001-11-06 17:02:20
Temat: Re: (Sorry) Kamil Dziobek - fundament wszechświata?
Od: "Piotr Wołowik" <p...@p...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
<z...@p...onet.pl> wrote in message
news:1928.00000573.3be7a378@newsgate.onet.pl...
> Mimir:
>
> Zaciekawil mnie fragment:
> /.../
> > Czlowiek w pelni zintegrowany psychicznie nie powinien sie wk...wic no
bo
> > niby o co.
>
> Czyli ta negatywna emocja nie powinna sie pojawic w pelni zintegrowanym
> psychicznie czlowieku?
>
penie zintegrowanie psychiczne otwierajace kontakt z nasza Jaznia, daje nam
zrozumienie i inne spojrzenie, czy czlowiek naprawde oswiecony i rozumiejac
cos moze byc poirytowany tym ze inni tego nie pojmuja, przeciez Jezus jak
udzielal nauk to by osiwial, gdy nawet jego bliscy uczniowie wykazywali sie
trywialna ignorancja i zrozumieniem
> Ciekawe... zastanawiam sie, czy czlowiek, nawet 'w pelni zintegrowany
> psychicznie' jest pozbawiony emocji?
jest pozbawiony emocji, numinosum JUnga promieniujacy z wnetrza czlowieka
daje calkowicie inna swiadomosc i rozumienie, nie chce mi sie na razie o tym
szczegolowo (zrobie to przy innym watku)pisac ale vide mistrzow zen lub
historie o nich
No bo, jezeli 'nie powinien' miec
> negatywnych, to dlaczego niby pozytywne mialyby byc 'lepsze'?
>
TO sa tylko duallizmu myslowe, ktore czlowiek majac rozwinieta funkcje
percepcyjna intelekt odnosi do swojego pojmowania. Wg Junga sa jeszcze
funkcje percepcyjne uczuciowa, intuicyjna , zmyslowa(integracja Jazni polega
na ich zesrodkowaniu). W zaleznosci od tego co u nas dominujace (u
wspolczesych ludzi dominuje percepcja intelektualna, kiedys np. byly cale
spoleczenstwa mistyczne itp)zaczynamy sie rozwodzic nad pewnymi
"sprzecznosciami" gdy faktycznie ich nie ma. Dlatego mi in system koanow w
buddyzmie zen aby czlowiek mogl to co pisze zrozumiec przez doswiadczenie.
Dlaatego nie odpowiadam na to gdyz moze nam brakowac wspolnej plaszczyzny
odniesienia do wujasnienia tego "pozytywne-lepsze, negatywne- gorsze".
Wspolna plaszczyzne moga ustalic tylko wspolno doswiadczenia. Ja znam ludzi
co wielcy psychologowie i rozwodza sie nad znaczeniem technik psychoterapii
Junga np. aktywna imaginacja, synchronicznosc itp sprawy, a nigdy tego nie
probojac doswiadczyc na sobie. Ja doswiadczylem i to doswiadczenie
calkowicie znienilo pojmowanie tego co wczesniej znalem teoretycznie.
Podobnie nie mozna mowic apodyktycznie na temat rozumienia slow Jezusa, gdy
aby je rozumiec to trzeba miec choc troche swiadomosc podobna do JEzusa, w
przeciwnym razie litera prawa stanie sie najwazniejsza i powstanie kolejna
sekta....
> Czy czlowiek w pelni zintegrowany psychicznie jest w stanie kontrolowac
emocje
> zanim sie jeszcze pojawia?
>
one sie nie pojawija u niego. Pewnen mistyk rzekl kiedys cos na temat tzw
poczucia wlasnej wartosci, kiedys tego nie rozumialem dopiero niedawno
pojalem co mial na mysli " czlowiek duchowo zintegrowany nie posiada czegos
takiego jak poczucie wysokiej wartoscia ani niskiej , on nie posiada
zadnego. Taki byl fenomem Jezusa ze mogl rozmawiac z grzesznikami wcale sie
nie uwazajac za lepszego ...."
ZAcytuje tu jeszcze JUnga(choc mi sie wyjatkowo nie chce): "To wyrastanie
[integracja Jazni] ujawnia sie w pozniejszym doswiadczeniu jako wzrost
poziomu swiadomosci. Na horyzoncie pojawiaja sie nowe, wyzsze lub szersze
zainteresowania i przez uzyskiwania takiego szerszego spojrzenia
nierozwiazywalny problem przestaje byc palacy. Nie zostal rozwiazany w
sposob logiczny. leczoslabl wobec nowych silniejszych tendencji zyciowych.
Ukazal sie w nowym swietle i przez to ulegl zmianie . To co na wyzszym
poziomie psychiki prowadzilo do wielkich komfliktow i PANICZNYCH EMOCJI , na
wyzszym poziomie osobowosci traktowane jest jak burza w dolinie widziana ze
szczytu wysokiej gory. NIE OZNACZA TO, ZE bURZA ZNIKA Z TEGO SWIATA, LECZ ZE
ZAMIAST BYC W NIEJ, JEST SIE PONAD NIA". uf..............
> No bo jesli sie pojawia, to czy moze je wykasowac, jak gdyby ich nigdy nie
bylo?
>
> No to moze sie on zdenerwowac czy nie?
>
odpowiedzialem cytatem Junga
> > Jezeli ktos jest swiadomy swoich kompleksow to one nigdy nad nim nie
> > zapanuja. To tylko co u nas nieswiadome ma nad nami kontrole, a im
wiecej
> > swiadomi jestesmy naszej nieswiadomosci to tym bardziej stajemy sie
zdrowsi
> > psychicznie.
>
> Kontrolowac mozna tylko to, co istnieje.
>
psycholog transpersonlny K. Pribram (vide Esalen) rzek ze mozg nie sluzy do
analizy tylko do interpretacji, wobec tego istniej dla NAS to czego jestesmy
swoadomi, oprocz tego istnieja rzeczy ktore sie nie snily filozofom....:)))
Mimir
|