Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!news.rmf.pl!news.one
t.pl!not-for-mail
From: "eTaTa - eChild" <e...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Odp: (Sorry) Kamil Dziobek - fundament wszechświata?
Date: Wed, 7 Nov 2001 21:52:12 +0100
Organization: news.onet.pl
Lines: 86
Sender: e...@p...onet.pl@ph147.krakow.cvx.ppp.tpnet.pl
Message-ID: <9sc6of$n5h$1@news.onet.pl>
References: <9s4gfv$nij$1@flis.man.torun.pl> <9sbtm2$hgq$1@flis.man.torun.pl>
NNTP-Posting-Host: ph147.krakow.cvx.ppp.tpnet.pl
X-Trace: news.onet.pl 1005166159 23729 217.99.208.147 (7 Nov 2001 20:49:19 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 7 Nov 2001 20:49:19 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2615.200
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2615.200
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:111992
Ukryj nagłówki
Użytkownik Bracken <l...@k...net.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9sbtm2$hgq$...@f...man.torun.pl...
> A tak zupełnie-nie-na-serio.
> Nie wiem Mimir co to jest ten "Jung", ale nie pal juz tego stary.
> Musi byc mocne i jakas chemia zaprawiane.....
> Zażywasz - przegrywasz...... ;))))))))))))))))))))))
> Przy całym szacunku dla waszych opinii, niektórzy - czyt. Mimir ;) - wygląda
> ją mi na ludzi, którym wejście do autobusu MPK zajmuje kilka godzin,
:-)))
W "Twoim" wątku Mimir napisał:
ja nic nie sugeruje Szekspir rzekl "swiat jest jak lustro w ktorym kazdy
widzi swoje odbicie" w moim otoczeniu sa ludzie z ktorych jestem zadowolony
i nie narzekam, no bo i niby na co, jak ktos zle 'mysli' to sobie mysle "kim
ja jestem aby go pouczac?" i niech sobie dalej mysli jak mysli i robi jak
robi, niech zbiera to co sieje.....nic mi do tego
A cały wątek rozpocząłeś dopiero
- PS. (tak po staroświecku) czy fakt, że kolesia po prostu nie lubię musisz na
zywać "tłumienieniem" w sobie pewnych racji? Nie można się po prostu zdrowo
wk...wić, bez psychologicznych podtekstów?
Jakby po to Cię Bozia ochrzciła hormonami, byś się wkur...kogucił :-))
I pozwól, że Ci zasugeruje.(to przez Twoje przyznanie do winy :0))
Zwykle bywa tak:
Albo zdrowo kogucisz całe życie, bo Ci się udało i nigdy
na mocniejszego kura nie trafiłeś i Cię los oszczędził. Umierasz
w kogucony, bo chętnie byś jeszcze pokogucił.
Lub
Kogutnąłeś nie tam gdzie trzeba i dostałeś w dziób. Co powoduje
pewien stres (burzę mózgu) (tracisz orientację w terenie)
I na ten przykład olewa Cię dziewczyna, boś już nie kogut.
Na uczelni wszyscy wiedzą, żeś oberwał. Zaczynasz się bać.
Czego? Niezrozumienia.
Wpadasz w dół. Młodyś, to jakoś przez głaski z tego wychodzisz.
Dostajesz dziobem "w hierarchii dziobania" w pracy.
Znów kłopoty, bo Ci się stado rozpierzcha. Dół.
I albo wreszcie wyciągasz wnioski. Albo czekasz na nowy strzał.
Znów nie rozumiesz, trochę się boisz. Może nawet sznur.
Zastanawiasz się czy tłumić. Co? Strach? Czy kogucenie.
Jedno i drugie deprecha murowana.
Jak tłumić? - zaczynasz pytać.
Masz już np: 26 lat. Jak Ci dojdzie poczucie winy, za kogoś.
Choćby dziewuchę, która przy okazji strzała otrzymała
Choćby i matkę, lub siorę, czy ojca.
To się zastanawiasz - sznur - czy piguły.
Ale ktoś Ci przypomina. Trzeba żyć! Po co? -pytasz.
Dla Matki - siory - dziecka - czy choćby dziewczyny (żony)
Wtedy możesz sobie znów obrać drogi.
- ponownego otrzymywania po dziobie razów życia
- życia dla siebie, lecz z pamięcią o innych i wyhamowaniem
- życia dla innych pamiętając o sobie
- lub wiele innych dróg - o który usłyszysz
Mimir pisze o jednej z nich. Chcesz to słuchaj, Nie? To wybierz coś innego.
Problemy ludzkie nie dotyczą tylko kogucenia. Wielu innych spraw także.
Mądry Polak po szkodzie, czy przed szkodą?
Oczywiście to tylko - ściema i nie pisze do Ciebie - osobiście
Ty tego postu nie potrzebujesz.
Tak sobie smęce.
O jednym z paru miliardów przykładów.
pozdry
eTT
PS
Co nie znaczy, że obrywanie po dziobie, nie może być przyjemne.
Ehhh. Jak "to" wyważyć? :-)))
Można się pewnikiem "integrować" lub "bratać" z wszelkimi gębami.
Gęba w gębę w rytm "Bogurodzicy", "nie żucim ziemi.."
Lub "Hai li hailo" "Jeszcze Polska nie do końca zginęła"
A można też odpłynąć przy "Moon over Bourbon Street" Stinga
Mieć 6 orgazmów dziennie z trzema wspaniałymi kobietami
I integruj się tu człowieku :-)))
|