Data: 2002-06-10 11:05:43
Temat: Odp: TO SKANDAL!!!
Od: "Marek Bieniek" <m...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Hej,
Troche z opoznieniem, ale mie sie zresetowalo i nie pamietalem co monitoruje
:)
Użytkownik Dwach <d...@i...net.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych n
apisał:adnvjn$dnf$...@s...infinity.net.pl...
> A po co kolego Ty na tym dyzurze siedzisz w nocy? Zeby udzielac pomocy
> pacjentom czy zeby norme wypracowac?
Zeby udzielac pomocy pacjentom! Oczywiscie! Klopot w tym, ze pacjent,ktory n
ie mial ochoty zglosic sie do swojego lekarza po przedluzenie recepty NIE JE
ST PRZYPADKIEM NAGLYM (z reguly) i o ile nie wymaga hospializacji - nie mam
obowiazku sie nim zajmowac. Niestety, jesli taki ktos przyjdzie do mnie na i
zbe bez skierowania - to i tak musze go zbadac. Zatem badam i z reguly odsyl
am odsylam do POZ po recepte, ewentualnie daje recepte na 3 tabletki (z regu
ly nie chca).
A poza tym jak juz pisalem - NIE MAMY jako szpital kontraktu na pomoc w przy
padkach naglych (poza laryngologia i okulistyka), wiec wypadki nagle to pogo
towie, nie my, a wypisanie recepty to POZ, nie my.
A jesli nie ma POZ (a powinien byc cala dobe) - to istnieja prywatne pogotow
ia specjalistyczne - lekarz z takiego pogotowia na pewno z checia wypisze re
cepte, o ile tylko beda wskazania.
> Najprosciej polozyc sie spac a pielegniarki same beda splawiac pacjentow b
o
> lekarza budzic nie wolno... bo zastrzeli!
Jeszcze raz powtarzam: dla chorego ktoremu jestem potrzebny jestem dostepny
przez cala dobe (oczywiscie o ile nie mam naglego zatrzymania krazenia na od
dziale).
W naszym szpitalu wprowadzono ostatnio taki MO, ze delikwentem bez skierowan
ia zajmuje sie rezydent medycyny ratunkowej. Ocenia, czy u kogos takiego wys
tepuje stan zagrozenia zycia / zdrowia. Jesli tak - prosi konsultanta - inte
rniste, chirurga, neurologa itd, a jesli nie - odsyla z izby z kwitkiem. Bar
dzo sobie czasem chwale ta sytuacje (czasem, bo ma tez minusy, ale nie o tym
tu piszemy).
> Nie pozdrawiam takich lekarzy i zycze duzo zdrowia najlepiej od 8 do 18 (n
ie
> trzeba nikogo budzic w razie choroby)
Powtarzam do znudzenia: brak recepty na nootropil (a pewnie o ten lek chodzi
lo...) nie jest stanem zagrozenia zycia ani zdrowia. (Pomijam fakt, ze nie m
a zadnych wiarygodnych badan klinicznych na temat skutecznosci nootropilu w
udarze (poza sponsorowanym przez producenta trialem w udarze z afazja)).
Dla 'prawdziwych' chorych jestem dostepny zawsze kiedy trzeba.
m.
|