Witam,
zgadzam się w pełni z tą opinią o PEPSI WILD CHERRY.
Spróbowałem tego "smakołyku" i mało mnię nie przytkało - toż to same migdały
w smaku!
Niestety, większości konsumentów na pewno będzie się ten smak podobał, ale
czego wymagać od ludzi, którzy hektolitrami potrafią pić napoje produkowane
na aspartamie i nie czują różnicy między tym świństwem a cukrem? :-))))

Pozdrawiam,
Another


PS1. Ostatnio nawet widziałem piwo 'Gingers' - też słodzone aspartamem!
Zgroza.
PS2. Dla smakoszy wisienkowych napojów polema bardzo gorąco napój
jabłkowo-wiśniowy z Tymarku, dla mnie rewelacja, łagodna nutka wisienki,
_odrobina_ pesteczki, i subtelne jabłuszko - PYCHA


Użytkownik <g...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:bgb0gb$5be$...@n...news.tpi.pl...
> Witam,
>
> musze sie podzielić z kimś moim przypadkiem to moze mi przejdzie.
>
> Otóż chcialbym wszystkich uprzedzić ze:
> nowa, limitowana wersja pepsi WILD CHERRY - czyli o smaku wiśniowym,
> moim zdaniem co najwyżej stała koło pestek i to nie koniecznie od wiśni.