Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.onet.pl!not-for
-mail
From: "eTaTa - eChild" <e...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Odp: Wolność człowieka, prawo do śmierci...
Date: Sat, 20 Oct 2001 17:26:52 +0200
Organization: news.onet.pl
Lines: 47
Sender: e...@p...onet.pl@ph109.krakow.cvx.ppp.tpnet.pl
Message-ID: <9qs4tu$b3j$1@news.onet.pl>
References: <9qrtth$2i6$1@news.tpi.pl> <9qs1f5$7n7$1@news.onet.pl>
<9qs36t$9fl$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: ph109.krakow.cvx.ppp.tpnet.pl
X-Trace: news.onet.pl 1003591422 11379 217.99.208.109 (20 Oct 2001 15:23:42 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 20 Oct 2001 15:23:42 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2615.200
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2615.200
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:110007
Ukryj nagłówki
Csirke
> eTT..
> ból to nie w tym przypadku.
Wszystko w Twoim poście jest prawdą i zawiera się w pojęciu ból.
wstyd, poniżenie, zazdrość, bezradność etc. (kupa tego)
to też ciężko to wszystko wymieniać. Bo ból powstaje w głowie.
Nawet ten fizyczny. Przy fizycznym ciężko o fachowca, ale tu pomagają metody
medyczne. Tak czy inaczej zawsze można przeciwdziałać. Kłopot w mądrości działania.
Dzwoni mąż na pogotowie, bo żonę coś boli. Przyjeżdża medyk 5 minut diagnozy.
Ponieważ niema czasu. Zaaplikuje tebletę wyłączającą mózg. Fiolkę da mężowi.
Mąż, dusza człowiek, będzie aplikował. Przyznasz, że to tragedia.
I kto tu winien?
> Czy rozmowa z psychoterapeutą to zmieni?
> Może zmieni.
> A jeśli nie?
Jeśli nie zmień na psychoanalityka i na lepszego jeśli ten zawodzi.
Moim zdaniem jak doktorowi dusz nic nie wychodzi - to lepiej niech
się do tego nie bierze. Niech się przyzna, nie potrafię pani/pana uleczyć.
Wiem proste w teorii :-))
Ale my chyba teoretyzujemy. Prawda? :-)
> Ale ja bym chciała mieć to prawo.
> Choćby po to, by móc z niego nie skorzystać.
Prawo do samobójstwa? Ok?
To pewnie nie potrzeba leczyć. Taniej dla gospodarki.
Skaczący nastolatek z wieżowca. Zdradzony w miłości. Bo był piegowaty.
No? To samo, czy nie?
Nie z tego powodu. To by było głupie.
Może jakiś inny powód, bo nie mogę znaleźć.
pozdrówki
eTT
O tak mi wpadło jest jakby przyzwolenie społeczne na samobójstwo
i tu mogłoby mieć uzasadnienie - jako ofiara z życia dla kogoś (chyba)
Jeśli już chcesz sobie znaleźć powód :-))
ett
|