Data: 2002-10-16 14:37:30
Temat: Odp: było:Re: Dobre rady tesciowej jest: docencie teściowe
Od: "Sandra" <d...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik tweety <t...@i...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:aojqsc$je1
> I tu sie mylisz i to jak bardzo. Przez 10 lat walczylismy oboje by ta
> kobieta zrozumiała, ze jest alkoholikiem i ze powinna sie leczyc, ale
skoro
Ty wiesz co to jest alkoholizm? ale w całym tego znaczeniu?
alkoholikowi chciałaś wytłumaczyć,że jest alkoholikiem?
> ona sama tego nie rozumie to jak mamy jej pomóc??
był sposób to jest kobieta jest słabsza psychicznie od mężczyzny
i można było wiele zrobić , gdy spotkałoby to kogoś w mojej rodzinie myśle
,że nawet gdy już miałabym wszystkiego dosyć
to zrobiłabym wszystko ale na pewno nie uświadamiałabym alkoholika ,że jest
alkoholikiem
Próbowałam utrzymywać z
> nią "normalne" relacje synowa-tesciowa, ale ona oczekiwała, ze od razu po
> ślubie bede rzucac jej sie na szyje i mówic mamo, a ja tez mam swoje
uczucia
> i miałam dosc poniewierania i wyzywania mnie od najgorszych tylko dlatego,
> ze jej syn bedąc ze mną powiedział dośc i przestał latac po wódkę.
tu wyczuwam ,że brak było wiedzy na ten temat dlatego potraktowano to tak
jak potraktowano...
> to nie jest tak, ze ta pani stoczyła sie z dnia na dzien bo cos straciła.
> Ona od nastoletnich lat piła wódę i uwazała to za cos normalnego.
nie o to mi chodzi, to nie ma znaczenia od kiedy to sie zaczeło ? ważne co
doprowadziło do tego i jak pomóc by się zakonczył koszmar ale widać nie
miała koło siebie osób ,którym by na niej zależało
Powiedz mi
> jak ma jej wybaczyc syn 10 lat, które spędził u babci, gdzie była wtedy
jego
> matka??
a co zrobiła rodzina by do tego nie doszło ?
Gdzie była jego matka gdy on mając rok czasu wyglądał jakby sie
> urodził i nawet lekarze stwierdzili, ze tak zaniedbanego dziecka to
jeszcze
> nie widzieli?? Gdzie była jego matka kiedy on zdawał mature i dumny, ze ją
> zdał (a pracował juz wtedy, uczył sie wieczorowo- co nie jest łatwe)
pognał
> do domu a matka napruta jak meserszmit zapytała tylko po co mu matura??
jej już nie było, przestała istnieć
>
> Po 1) ja sie nie wstydze swojej tesciowej ja zawsze mówie otwarcie, ze nie
> wiem co sie z nią dzieje, bo jest alkoholiczką i nie utrzymujemy
kontaktów.
tak najłatwiej , to jest proste
> Po 2) mój mąz jest dumny z siebie i naprawdę nie widze powodów dla których
> mamy jej pomagac wbrew jej woli. Zrozum, ze jesli ktos jest alkoholikiem
to
> dopóki tego nie zrozumie sam i nie zechce sobie pomóc to nikt za niego
tego
> nie zrobi.
ale żeby zrozumiał to należy mu pomóc w pierwszej fazie .próbowaliście , by
odzyskała jakiś normalny w miare tok myślenia ? nie mówie tu o pomocy
materialnej ale tej z głębi serca
> Wiem, ze to moze okrutne co napisałam, ale jest jeszcze jeden powód, dla
> którego nie utrzymuje z nia kontaktów. Moje dziecko nie musi znać
> babci-alkohliczki. Ja miałam dziadka alkoholika i jedno co pamietam z
> dziecinstwa to, to, ze jako 4 latka szorowałam butelki bo dziadek na wóde
> potrzebował i wstyd przyznac ale umarł sam z głodu i zaniedbania.
tak bo to najłatwiejsza droga , przechodzenie na drugą stronę, ale nie wiemy
co nas spotka ,nawet nie wiesz co spotka Twoje dziecko ? jak skończy ? czy
też przejdziesz obojętnie na drugą stronę bo będziesz się wstydziła ludzi?
wyrzekniesz sie?
odp. sobie sama nie mi , bo to nie są jakieś pretensje ,czy nauki w twoim
kierunku ,zrobisz jak będziesz chciała
Moja córka
> nie musi znac co to babcia- alkoholiczka
nie życze Ci tego ale ??? to jest tylko życie i będziesz dbała o dziecko
,wszystko mu dasz a tu przyjdzie taki moment i ? ciekawe jak sie wtedy
zachowasz ?
a wierz mi, ze słowo rodzina to
> znaczy cos wiecej niz tylko pomaganie, bo to znaczy wychowanie równiez
> dzieci. A ta kobieta nie jest matką jesli oddaje dziecko do tesciowej po
to
> zeby sie wyszalec, jesli wysyła swoje dziecko po wódkę, jesli umierającemu
> dziecku mówi: czas zebys umarł bo musze do szpitala chodzić.
chcecie być tacy sami? tylko z tą różnicą ,że trzeźwi ,swiadomi tego co
czynicie , nie macie pojęcia o alkoholiżmie
i nie wpadnij na pomysł ,że bronie tak bronie każdego człowieka bo to
najwyższa wartość dla mnie w życiu ...
Mozna by długo
> opowiadac co ta pani potrafi zrobic, ale to zbyt bolesne i zbyt długie by
> tak to uzewnetrzniac i nikt tego nie zrozumie kto nigdy nie był w takiej
> sytuacji.
zbyt wiele przeszłam by nie rozumieć znieczulicy w życiu
Sandra
|