Data: 2002-10-16 13:54:30
Temat: Re: było:Re: Dobre rady tesciowej jest: docencie teściowe
Od: "tweety" <t...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Sandra" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
news:aoj51j$1hv$1@absinth.dialog.net.pl...
>
> Użytkownik tweety <t...@i...pl> w wiadomości do grup
> dyskusyjnych napisał:aoj0tq$bfn$...@n...tpi.pl...
> . Za to co jakis czas mam
> > telefony z policji czy znamy tą kobietę i co nas z nią łaczy. Przykre,
ale
> > prawdziwe.
>
> czytając zastanawiałam się dlaczego nikt nie pomógł tej kobiecie czegoś
> zmienić?
I tu sie mylisz i to jak bardzo. Przez 10 lat walczylismy oboje by ta
kobieta zrozumiała, ze jest alkoholikiem i ze powinna sie leczyc, ale skoro
ona sama tego nie rozumie to jak mamy jej pomóc?? Próbowałam utrzymywać z
nią "normalne" relacje synowa-tesciowa, ale ona oczekiwała, ze od razu po
ślubie bede rzucac jej sie na szyje i mówic mamo, a ja tez mam swoje uczucia
i miałam dosc poniewierania i wyzywania mnie od najgorszych tylko dlatego,
ze jej syn bedąc ze mną powiedział dośc i przestał latac po wódkę.
> > My mozemy jeszcze w jednej sprawie liczyc na tesciową-
> > jak umrze, to zostanie nam mieszkanie w spadku. Okrutne, ale jakze
> > prawdziwe. Nikomu nie zyczę przejsc przez 10 lat tyle co ja z tą
kobietą,
> co
> > my z tym czlowiekiem.
>
> czy czasem jako rodzina? tu takie piękne słowa padają o " rodzinie" i
jestem
> ciekawa czy i jak,któraś,któryś z nas zachowałby sie w podobnej sytuacji
,
> życie jest pełne niespodzianek, dzisiaj jesteśmy bogaci, mamy wszystko a
> jutro wszystko możemy stracić a tym samym popaść w jakiegoś doła, poźniej
> oprzeć to o bufet ,
to nie jest tak, ze ta pani stoczyła sie z dnia na dzien bo cos straciła.
Ona od nastoletnich lat piła wódę i uwazała to za cos normalnego. Powiedz mi
jak ma jej wybaczyc syn 10 lat, które spędził u babci, gdzie była wtedy jego
matka?? Gdzie była jego matka gdy on mając rok czasu wyglądał jakby sie
urodził i nawet lekarze stwierdzili, ze tak zaniedbanego dziecka to jeszcze
nie widzieli?? Gdzie była jego matka kiedy on zdawał mature i dumny, ze ją
zdał (a pracował juz wtedy, uczył sie wieczorowo- co nie jest łatwe) pognał
do domu a matka napruta jak meserszmit zapytała tylko po co mu matura??
a rodzina? zastanawiam się, czy napisałaby na grupe,
> jedno co dobre to "dostaniemy po niej mieszkanie " . Nie zrozum mnie źle
bo
> nie o krytyke chodzi, jestem daleka od tego by krytykować kogokolwiek ale
> czy nie można z tym coś zrobić ? byś mogła może nie Ty ale syn tej kobiety
> spojrzeć swiatu w oczy i być dumnym z samego siebie ,że zrobiliście
> wszystko? czy rodzina to osoby ,które widząc czyjś upadek wstydzą się tego
?
> jeśli rodzina to to ???
Po 1) ja sie nie wstydze swojej tesciowej ja zawsze mówie otwarcie, ze nie
wiem co sie z nią dzieje, bo jest alkoholiczką i nie utrzymujemy kontaktów.
Po 2) mój mąz jest dumny z siebie i naprawdę nie widze powodów dla których
mamy jej pomagac wbrew jej woli. Zrozum, ze jesli ktos jest alkoholikiem to
dopóki tego nie zrozumie sam i nie zechce sobie pomóc to nikt za niego tego
nie zrobi.
Wiem, ze to moze okrutne co napisałam, ale jest jeszcze jeden powód, dla
którego nie utrzymuje z nia kontaktów. Moje dziecko nie musi znać
babci-alkohliczki. Ja miałam dziadka alkoholika i jedno co pamietam z
dziecinstwa to, to, ze jako 4 latka szorowałam butelki bo dziadek na wóde
potrzebował i wstyd przyznac ale umarł sam z głodu i zaniedbania. Moja córka
nie musi znac co to babcia- alkoholiczka a wierz mi, ze słowo rodzina to
znaczy cos wiecej niz tylko pomaganie, bo to znaczy wychowanie równiez
dzieci. A ta kobieta nie jest matką jesli oddaje dziecko do tesciowej po to
zeby sie wyszalec, jesli wysyła swoje dziecko po wódkę, jesli umierającemu
dziecku mówi: czas zebys umarł bo musze do szpitala chodzić. Mozna by długo
opowiadac co ta pani potrafi zrobic, ale to zbyt bolesne i zbyt długie by
tak to uzewnetrzniac i nikt tego nie zrozumie kto nigdy nie był w takiej
sytuacji.
--
Pozdrawiam
Magdalena+Karolka 4,9+...(06-01-03)
http://strony.wp.pl/wp/mwota/
http://tweety2000.w.interia.pl/
|