Data: 2003-06-30 07:59:36
Temat: Odp: podziemne życie budlei
Od: "Janusz Czapski" <j...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Gabriela Sakol <g...@i...sosnowiec.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:bdoplb$do4$...@z...polsl.gliwice.pl...
> Przy okazji kopania dołka pod to cudo w pobliżu
> wymarzłej budlei, która za nic nie chce odbić, stwierdziłam, żywe
bielutkie > korzenie. Nie chciało mi się dotąd tych resztek usuwać a teraz
mam dylemat: > zdekonspiruje się tego lata czy nie? A pozazdrościły mi
koleżanki w zeszłym > roku, bo żadna nie miała tak dorodnej jak moja. A
teraz one nadal mają liche > ale mają a ja mam zdrowe korzenie i uschłe
badylki.
O! To znaczy wiesz jak budleja ma wyglądać.
Wiosna posadziłem budleję i teraz zakwitła. Na zdjęciach różnych widziałem,
że to calkiem spore krzaczory z wiechowatymi (groniastymi) kwiatami.
Tymczasem to co mi kwitnie ma czerwone płaskie, baldachowate kwiatostany. No
i wzrost ok 40 cm.
Co mi wcisneli? Budleja to czy nie?
Pozdrawiam ;-)
Janusz
|