Data: 2001-12-29 09:34:54
Temat: Odp: problem z c2h5oh
Od: "Wojtop" <w...@m...polbox.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik <a...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:0...@n...onet.pl...
> uczę, łatwo nawiązuję kontakty. Niby wszystko cacy, tylko pozazdrościć.
Ale
> jest jeszcze coś- nadużywam alkoholu. I to bardzo. Nikt prawie o tym nie
wie,
> prócz kumpeli, która chleje ze mną, bo zawsze piję po szkole i gdy mam
jeszcze
> czas przetrzeźwieć nim wrócę do domu. Mam w dalszej rodzinie kilku
alkoholików,
> czy to może być dziedziczne? I jak z tego wyjść?
Podatność na alkoholizm jest uwarunkowana genetycznie. Leczyć się można w
poradniach odwykowych, ośrodkach terapii uzależnień, klubach abstynenckich.
Można też korzystać z gryp AA, ale to jest zalecane raczej jako terapia
podtrzymująca.
Wątpliwe, żebyś sama sobie poradziła. To jest choroba i wymaga leczenia. Im
prędzej tym lepiej, bo to choroba postępująca - bedzie coraz gorzej, jeśli
nie podejmiesz środków zaradczych.
> Jeszcze potrafią wytrzymać parę dni, nawet tygodni bez picia. Ale
wówczas
> staję się drażliwa i kompletnie nie do życia.
Takie mogą być objawy zespołu abstynencyjnego.
Jeśli chcesz uzyskać więcej informacji na ten temat, to możesz sięgnąć do
książki, np. J.Kinney, G.Leaton "Zrozumieć alkohol".
> Chcę tylko nadmienic, że za nic nie powiem rodzicom.
Twój wybór. Ale zastanawiam się, czy Twoja wspaniała mama nie zasługuje na
to, żeby dowiedzieć się, co jest grane. Może znalazłabyś w niej sojusznika w
walce z chorobą.
Powodzenia.
DW
|