Data: 2005-02-19 09:48:49
Temat: Odp: przeciw zalewowi nudy
Od: "Piotr Siciarski" <p...@r...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Janusz:
> > Naiwny byłem.
> > Smród na grupie robi coraz bardziej dokuczliwy i coraz mniej mi się chce
tu
> > zaglądac czy pisać. Zresztą chyba nie tylko mnie.
> > Zauważyliście, że coraz mniej na grupie Bogusława, Basi, Rafała, Marty,
> > Wiesi, Teresy, Gabi, Kasi, Jagody i innych stanowiących od zawsze o
> > życzliwym i sympatycznym klimacie tej grupy?
Marta:
> Niejako do tablicy mnie wezwałeś... Cóż, mówiłam o tym jakiś czas temu,
> mówiła Ewa, Basia, Kasia, może nie tak ładnie i mocno jak Ty, ale wiele
> osób stale piszących na tę grupę uznało, że problemu nie ma. Ba, nawet
ktoś
> użył słowa "histeria".
No to i ja trochę dorzucę...
Bywam tu od 98, niemal od początku - choć ostatnio baaardzo rzadko.
Zawsze byłem zwolennikiem dyskusji, nawet jeśli max ostrych, dlatego nie
uważam, aby problemem były grubsze słowa, czy inne wypsnięcia typu błędy
ort. Tadka ceniłem za szczerość i cenił będę, bo szczerość i emocje to
podstawa dyskusji. (choć sam/osobiście się pilnuję, aby nic
obraźliwego/błędnego mi się nie wypsnęło). A wyznaczanie "pokuty", czy
represje za jakiekolwiek wypsnięcia jest dla mnie nie do przyjęcia.
Problemem wg mnie jest to, że grupa dyskusyjna przeszła ewolucję w czaterię
pospolitą.
Pisze się/czyta się wiele i o niczym - (nie mówiąc już o trollowatych
BombMailerach typu boletusy, czy inne skryby), i ta właśnie nudna pustka
powoduje chyba odejście starych klimaciarzy, no bo jaki klimat można tworzyć
w półsłówkach i uśmieszkach? Ile zabawnych ripost może przypadać na jeden
temat?
I dziwi mnie, że tolerowana jest pustka vulgaris, a nie tolerowane są
przypadki wypsnięć (o których wyżej).
Chyba jedynym sposobem na zmianę sytuacji jest powołanie czatu ogrodowego,
gdzie teoretycznie każdy mógłby w czasie realnym załatwić sprawy
interesujące mniej niż 3 osoby, czyli prywatne...
(typu prywatne animozje, czy też "ciekawy" komentarz ad hoc, albo pokazanie
komuś, że zna się ortografię).
To jedyne wyjście wg mnie, aby grupa pl.rec.ogrody nie umarła z nudów.
Pozdrawiam
p...@r...pl
|