Data: 2001-03-15 15:53:22
Temat: Odp: samotnosc niesmialosc i inne problemy
Od: "Marek N." <m...@p...wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik spider <s...@c...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:3...@n...vogel.pl...
> Ale musisz wziac pod uwage, ze taka uprzejmosc moze byc tez odebrana
> negatywnie. Ja bym sie bardzo zdziwil gdyby ktos obcy zagadywal mnie na
> ulicy. Ktos inny (przewrazliwiony) moze to odebrac za napasc. Takze z tym
> zagadywaniem kasjerek itp. to bym uwazal.
Czy Twoje podejcie nie jest zwiazane z zyciem w polskim duzym miescie?
Kiedys sporo wedrowalem turystycznie, sila rzeczy przechodzac przez wiosli i
miasteczka. Jak naturalne jest, ze ludzie z usmiechem zarowno zagaduja
Ciebie, jak i chca byc zagadywani.
A duze miasta w Stanach? Obok pelnego usmiechu "hi", czesto slychac pogodne,
mile zdania od nieznajomych... Nie gra roli wtedy roznica wielu ani plec...
A gdy np. koncze (w polskim duzym miescie) zakupy i powiem sprzedawcy
"milego dnia", to widze pogode w jego oczach.
Jest to mile zarowno dla zagadujacego jak i dla zagadywanego :-)
Milego popoludnia Spider :-) :-)
Marek
|