Użytkownik walkie! <w...@w...net.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:bisk78$cji$...@S...icm.edu.pl...
> Witam :)
> Ja ostatnio robilam tak.
> Plastry schabu rozbilam cienko tluczkiem (ale nie na papier ;) ) - im
> wieksze plastry tym fajniej.
> Plastry natarlam sola, lekko bialym pieprzem, cynamonem. Do srodka
> wlozylam wypestowane polowki sliwek - zazwyczaj dwie - i piorko jablka
> (cieniutki plasterek). Kazda roladke obsmazylam na ostrym ogniu na
> zloto. W drugim ogniu na masle podsmazylam plasterki sliwek takie
> cieniutkie dosc. Podlalam woda dosc obficie. Wsadzilam w to roladki.
> Poddusilam ok. 20 minut. Sos powinien sie zagescic dosc mocno. By
> jeszcze go troszke zagescic dodalam kawalek b. zimnego masla i
> wymieszalam. Unikalam dodania maki bo balam sie uzyskania nie fajnego
> koloru.
> Do tego podalam ziemniaki z wody w garnku wymieszane z maslem i odrobina
> koperku oraz surowke z bialej kapusty, marchewki, jablka i cebulki
> omaszczona lyzeczka octu, dwoma lyzkami oliwy, ciutka cukru i soli :).
>

Przyznam, ze brzmi bardzo ciekawie. A czy do tego uzylas normalnych surowych
sliwek czy suszonych? Jezeli to surowe to czy lepiej niedojrzale czy tez
slodsze? Czy roladki przed obsmazaniem obtaczalas w mace? A czy cynamon nie
przeszkadzal w tym miesie?
Narobilas mi smaka tymi roladkami. Sprobuje w najblizszym czasie cos takiego
zrobic na obiadek.

--
***Gosia_KIKI***