Data: 2002-08-30 07:32:52
Temat: Odp: teściowie i ich długi (długie)
Od: "Kania" <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Sunnta <j...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:akn5ol$ed7$...@n...onet.pl...
>
>
> > >
> > A co sie stanie jezeli ich eksmituja i ich do siebie nie wezmiecie?
> > Co na to inne ich dzieci (te "lepsze" od TŻ)?
> > pozdr.
> jeden syn mieszka z nimi (daje im każdy wolny grosz a nie ma tego dużo) a
> drugi wynajmuje mieszkanie z dziewczyna i ma staruszków w dupie pewnie
> jeszcze by od nich wyciągnął kasę
Skoro on ma ich w d... to moze i ten najgorszy ich syn (czyli Twoj TZ) tez
powinien?? Zesz jak pragne zdrowia. W zyciu by mi nie przyszlo do glowy reke
do rodzicow po cos wyciagac. Chociazby dlatego, ze taka pomoc powoduje, ze
mam u nich dlug (np wdziecznosci, ale rozni ludzie roznie to widza).
Na Twoim miejscu ustalilabym z TZ wspolny front, do jakiej granicy jestescie
w stanie im pomagac, jakie obelgi zniesc itp. A pozniej to wszystko
przedstawic rodzicom TZ i poprosic ich o zastanowienie sie nad tym jak wyjsc
z ciezkiej sytuacji. O ile tylko nie macie wobec nich wyzej wspomnianego
dlugu, to mozecie czuc sie wolni w swoich decyzjach. Bierz pod uwage to, ze
nie lubisz tesciow i mow o tym TZ, pomoc im nie moze kolidowac z Waszym
zyciem.
Ogolnie badzcie twardzi, bo jak czlowiek nie ma wyjscia to zaczyna
kombinowac. Byc moze rodzice Twojego TZ tez zaczna. A jesli nie pomagajcie
im w ustalony sposob i ani troche wiecej.
Tak poza tym istnieja Osrodki Pomocy Spolecznej. Tam mozna starac sie o
pomoc finansowa, rowniez o oplacanie czynszu i innych oplat.
Kania
|