Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!orion.cst.tpsa.pl!ne
ws.tpnet.pl!not-for-mail
From: "Marcin M" <h...@k...com.pl>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
References: <hbil4.25077$Hi2.558276@news.tpnet.pl> <3...@p...net>
Subject: Odp: weekend
Lines: 54
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2417.2000
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2314.1300
Message-ID: <qnxl4.27430$Hi2.615258@news.tpnet.pl>
Date: Tue, 01 Feb 2000 09:07:34 GMT
NNTP-Posting-Host: 212.160.4.32
X-Complaints-To: a...@t...pl
X-Trace: news.tpnet.pl 949396054 212.160.4.32 (Tue, 01 Feb 2000 10:07:34 MET)
NNTP-Posting-Date: Tue, 01 Feb 2000 10:07:34 MET
Organization: TPNET - http://www.tpnet.pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:22081
Ukryj nagłówki
> Jezu Chryste, Gallo to wino dla mas. Tu w Kalifornii galon ( prawie 4
litry )
> tego mozna kupic za 5 dolarow...
Generalizacja. Bracia E&J Gallo robia bardzo rozne wina - rzeczywiscie
wiekszosc mozna nazwac dla "mas", ale nie jest to cala prawda. Gallo
wykupili winnice we wspomnianej Sonoma (jak jestes z Kaliforni, to
wyjezdzasz z San Francisco przez Golden Gate i jedziesz okolo godziny.
Sonoma to ostatni "wynalazek" Kaliforni, nie tak popularny jak Napa, ale
ponoc gwaltownie sie rozwija (stad tez Gallo). W tejze Sonoma bracia Gallo
troche bardziej sie przylozyli - robia naprawde przyzwoite cab. sauvignon,
chardonay oraz zinfandel. Hugh Johnson daje im do trzech gwiazdek (na
cztery mozliwe), wino - moim zdaniem - w klasie rowne przywoitym AOC
Bordeaux lub nawet stopien nizej (tzn. apelacji okregu).
Bracia Mondavii maja winnice w Napa. Mialem
> okazje mieszkac pare lat w tym milym miasteczku i wiem, ze generalnie wina
z
> malych winiarni, gdzie winogrona zrywane sa recznie ( a nieraz w
okreslonych
> porach dnia, czesto w nocy ) sa duzo drozsze niz wina z duzych winnic,
gdzie
> winogrona zrywane sa maszynowo. Ale, to moja laika opinia, dla
przecietnego
> smakosza, w smaku roznica jest niedostrzegalna...
Mieszkania w Napa zazdroszcze. Z tego co wiem, Mondavii to Robert, o
braciach nie slyszalem. Jest to zreszta wybitna postac swiata winiarskiego,
wielki znawca, doskonaly producent (znacznie lepszy niz Gallo, choc
oczywiscie mozna znalezc butelki Gallo lepsze od butelek Mondaviego),
wslawiony miedzy innymi "wynalezieniem" Opus One, na spolke z baronem
Rotschildem. Robert Mondavi robi wina od prostych, acz doskonalych (polecam
serie woodbridge, w Polsce ok. 50 PLN za butelke, naprawde swietne w tej
cenie), do topowych, jak Napa Valley Reserves i wspomnianego Opus One
(ponizej 800 PLN za butelke nie spotkalem).
Rzecz jasna, recznie zbiera sie winogrona z lepszych miejsc i starszych
krzewow, produkujacych mniej owocow lub owoce w okreslonym stopniu
dojrzalosci czy tez "przejrzalosci" /vide biale slodkie wina jak sauternes
czy tokaj/. Z reguly te wina sa lepsze i znacznie drozsze. Co do wyczucia
smaku - trudna sprawa. Chyba polega na praktyce. I warto kiedys zrobic taki
eksperyment - kup kilka butelek roznego wina, np. cabernet sauvignon, merlto
i zinfandela czerwonego. Zamknij oczy i powoli degustuj. Roznice zapewne
poczucjesz. Potem kup wino z takich samych winogron - np. cabernet sauvignon
przecietne (niech bedzie Gallo) i znacnzie lepsze (napa reserve Mondaviego).
Roznice tez powinienes poczuc.
Pozdrawiam,
MM
|