Data: 2003-04-02 10:17:46
Temat: Odp: [wyzalam sie] Rece opadaja :((
Od: "boniedydy" <b...@z...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Basia Zygmańska" <j...@s...gliwice.pl> napisał w wiadomości
news:
>
> Teraz od roku jest w tym domu kombatanta, znów cały czas narzeka (że
> sie nim źle opiekują). Jeździmy tam średnio 2 x w tygodniu (na zmianę
> ja, mój brat i mój starszy syn), ale on mówi ze to za rzadko (jadę tam
> godz. w jedną stronę, a brat dwie). Mówi ze bardzo za nami tęskni. Za
> to przynajmniej potrafimy normalnie rozmawiać a nie tylko się kłócić.
> I chyba ta godzina - dwie rozmowy w tygodniu sporo nam dają.
>
> Mimo wszystko czuje sie cały czas jakbym miała nieczyste sumienie, ze
> nie potrafiłam sie ojcem własciwie zająć.
Mam wrażenie, że zrobiłaś aż nadto, zeby się ojcem zająć. To on nie umiał
się zająć sam sobą i próbował przerzucic ten obowiązek na innych, tudzież
obciążyć ich poczuciem winy za swój najmniejszy dyskomfort. Twój ojciec jest
przykładem toksycznego rodzica, a Ty się wciąż zmagasz z psychicznym
obciążeniem, jakie Ci zafundował, mimo że w innych sferach życia mozesz
funkcjonować świetnie. IMO w twoim przypadku, o ile to mozliwe, najlepiej
byłoby skorzystać z krótkiej (ale dobrej) interwencji psychologicznej, żeby
nie nieść ze sobą garbu przez całe życie.
Pozdrowienia
boniedydy
|