Data: 2002-08-10 19:45:14
Temat: Odp: zdrada(?) wirtualna (?)
Od: "Kania" <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Blanka <b...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:aiuhja$1lt$...@n...onet.pl...
To bedzie jedyny post, na ktory odpisze, przez kilka nastepnych dni mam
leze4c plackiem (kregoslup) wiec odpada jakiekolwiek siedzenie przy kompie.
>
> Pytałam ponieważ mam dwoje dzieci, jedno 12 letnie drugie 2 letnie. Nigdy
> nie przyszło mi do głowy podanie dziecku butelki z humaną z powodów nie
> związanych z laktacją.
A ja nie mialam takich probl;emow. Nie udalo mi sie sciagnac mleka?? No
coz... Bywa. Wyjscie z TZ bylo dla mnie w tym momencie wazniejsze. Dzieci
karmilam piersia do ukonczenia przez nie roku i podanie od czasu do czasu
innego mleka niz moje w niczym nie zaklocilo tego karmienia. Dalo mi
natomiast duzo satysfakcji z bycia z TZ sam na sam.
> Dlaczego antagonizujesz dziecko i ojca. Życie to nie jest pole na którym
oba
> te podmioty rywalizują o względy mamusi. Mówię o normalnych relacjach nie
> przypadkach klinicznych.
Bo nie wiem jak dla Ciebie, ale dla mnie dziecko i TZ to sa rozne osoby
spelniajace inna role w moim zyciu. Jesli nie potrafisz dziecku i mezczyznie
dac tego czego potrzebuja to zaczna rywalizowac.
> > Nie... Najpierw chodze w ciazy, raz chce a raz nie isc do lozka (w moim
> przy
> > padku nie, bo lezalam na patologii). Pozniej porod, okres poporodowy i
gdy
> w
> > reszcie robie sie normalna kobieta, to przy mnie caly czas jest dziecko.
>
> Przy was cały czas jest dziecko.
> Znowu spychasz ojca na bok.
> Nie widzę tu problemu.
Wybacz, jak chce sie kochac z facetem, to dziecka obok nas nie ma. Jak chce
isc na romantyczny spacer, to tez dziecka nie biore. To sa chwile ktore
spedzamy tylko we dwoje. Bez zamartwiania sie o pieniadze, pieluchy, czy
rozbite kolano.
> >Naw
> > et dorosly facet, wiedzacy, ze dzieko jest wazne, ma swoje potrzeby.
>
> Każdy ma potrzeby, nie tylko facet, ale i kobieta. Nie widzę problemu w
ich
> realizacji.
Ja tez nie, ale moje sposoby negujesz i sprowadzasz je do patologii.
> >Dla dob
> > ra zwiazku i bez krzywdy dla dziecka oraz dla siebie samej (kilka godzin
z
> T
> > Z a nie wrzeszczacym niemowlakiem) warto robic takie rzeczy...
>
> Jakie rzeczy?
Oddanie babci pod opieke i karmienie humana przez ten czas.
> > Spytalam co w przypadku facetow (dosc duzy procent tatusiow), ktorzy nie
> pot
> > rafia nawiazac kontaktu z dzieckiem, ktore nie mowi.
>
> To już jest problem tych tatusiów ich żon i niestety dzieci.
> Nie zajmuję się osobnikami z upośledzonymi pewnymi funkcjami.
To nie jest odpowiedz.
Kania
--
Priv tylko na priva
|