Czy znacie moze ciasteczka o nazwie orzeszki w ksztalcie orzechow wloskich,
z
masa orzechowa w srodku, pieczone na gazie? Maja niebianski wrecz smak i
kojarza mi sie z dziecinstwem, kiedy babcia robila takie wypieki.
Kilka lat temu, podkrecona przez narzeczonego postanowilam sprobowac je
upiec wg oryginalnego przepisu mojej babci.
Nie wiedzialam jednak jak strasznie to ustrojstwo jest trudne do upieczenia
i wymaga anielskiej wrecz cierpliwosci (ktorej niestety mi braklo i
kilkakrotnie mialam ochote cisnac to wszystko do kosza). Ciastka sa
niesamowicie kruche. Nie dosc, ze nie chca odklejac sie od formy (pomimo
duzej ilosci tluszczu), to jeszcze sie lamia. A na dodatek forma jest mala i
za kazdym razem nalezy ja myc.
Na dodatek po tych wielu godzinach stania przy garach wyszla mi mala
miseczka orzeszkow. Narzeczony byl zachwycony, ja jednak po moich
meczarniach juz nie mialam ochoty ich sprobowac.
Moze cos zle zrobilam?
A moze przepis jest zly? (Choc nie sadze, bo ludzie wrecz rozplywali sie w
zachwytach!).


Gosiak