Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Pamięć wody - przypomnienie.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Pamięć wody - przypomnienie.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 214


« poprzedni wątek następny wątek »

101. Data: 2013-06-27 23:13:49

Temat: Re: Pamięć wody - przypomnienie.
Od: "Chiron" <i...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "FEniks" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
news:kqi7ji$oak$1@news.icm.edu.pl...
>W dniu 2013-06-27 08:24, Chiron pisze:
>> Użytkownik "FEniks" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
>> news:kqfcuo$u67$2@news.icm.edu.pl...
>>> W dniu 2013-06-26 19:23, Chiron pisze:
>>>>
>>>> Użytkownik "FEniks" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
>>>> news:kqegvl$9in$2@news.icm.edu.pl...
>>>>> W dniu 2013-06-26 11:34, Chiron pisze:
>>>>>> Droga
>>>>>> świętego, eremity- to piękna droga.
>>>>>
>>>>> Co właściwie w niej pięknego?
>>>>>
>>>>
>>>> Chciałem Ci odpowiedzieć - ale wyszła długa wypowiedź:-).
>>>> Potem naszłoskrcie jednak:
>>>> mnie, że przecież to pytanie to coś takiego jak: a co jest pięknego w
>>>> róży? Albo to wiesz, albo nie. I nikt Ci tego nie wytłumaczy.
>>>
>>> Czyli złapałeś się na swoim myśleniu kognitywnym? Ha! ;)
>>>
>> No ale czy ja twierdzę, że takie myślenie jest czymś złym? Trudno mając
>> rozwiniętą inteligencję emocjonalną a niską kognitywną zrozumieć
>> matematykę, na odwrót trudno zrozumieć człowieka. Potrzebna jest
>> równowaga- no ale co ważniejsze- dla mnie to oczywiste:-)
>
> Ja mam taką teorię. Zapytałam "co w tym pięknego"? Ty - w przypływie
> pozytywnych dla mnie emocji - postanowiłeś podzielić się ze mną swoim
> odbiorem i poczuciem piękna, nawet napisałeś długi akapit na ten temat.
> Ale "myślenie kognitywne" podszepnęło Ci - "przecież wiem, że piękna nie
> da się wytłumaczyć" i wyciąłeś w pień cały strumień swoich pięknych myśli.
> ;)
>
> Otóż Chironie, czym zajmowaliby się poeci, gdyby nie próbowali opowiedzieć
> nam o pięknie? :)
>

Heh, wreszcie:-). Dokładnie tak- masz rację:-). Rzeczywiście- uważam
podobnie. Cieszę się, bo w pewnym momencie miałem wrażenie...że zupełnie nie
mozemy się porozumieć.
No ok. W Grecy podali nam "definicję" piekna: piekna się nie da
zdefiniować. Piękno jest indywidualne- i ważne dla każdego, a także każdy
odczuwa jego pragnienie. Niedawno napisałem do Fra, że z danym problemem
radzimy sobie zgodnie z tym, w którym miejscu (rozwoju osobistego) my się
znajdujemy. Podobnie jest z odczuciem piękna. Na pewnym etapie może Ci się
podobać łan zboża, na innym- modne ciuszki, a jeszcze na innym- spokojne
życie eremity. I- w moim głębokim przekonaniu- nie możesz z góry odrzucić
takiej możliwości- że to nie będzie dotyczyć Ciebie. Czyż teraz nie masz
takich chwil- że chciała byś się odizolowac od całego świata- pobyć trochę
sama ze sobą? Tak troszkę? Jeśli tak- to czy nie wydaje Ci się wtedy to
piękne? Ty- sama ze sobą? Bo ja czasem mam takie chwile...i czasem naprawdę
blisko mi do życia eremity.
--
--

,,Kto rządzi przeszłością, w tego rękach jest przyszłość; kto rządzi
teraźniejszością, w tego rękach jest przeszłość."
G. Orwell

Chiron


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


102. Data: 2013-06-27 23:27:20

Temat: Re: Pamięć wody - przypomnienie.
Od: "Chiron" <i...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "FEniks" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
news:kqi78q$nl0$1@news.icm.edu.pl...
>W dniu 2013-06-27 08:21, Chiron pisze:
>
>> Oczywiście- co tu zaszło- jak to widzę- utrata kontekstu.
>
> Chyba Ty się po prostu pogubiłeś.
Nie- raczej nie.


>> Odpowiadasz na
>> zdania- które przecież mają swój kontekst.
>
> Z poprzedniego Twojego postu, na który odpowiadałam, praktycznie niczego
> nie wycięłam (poza passusem o "mowie palca").
> Czego Ci zabrakło do pełnego kontekstu?
> (Miejmy odrobinę szacunku dla ewentualnych czytaczy)
IMO- każdy post, a nawet każdą jego część traktowałas osobno. I na każdą
część z osobna odpowiadałaś. Mimo, ze stanowiły one w całości sensowną IMO
próbę wyrażenia mojej opinii.


>> No ale ok- spróbujmy może
>> tak: Ja stawiam tezę, że są dwa rodzaje inteligencji- emocjonalna i
>> kognitywna. Oba rodzaje ze sobą współistnieją- nie ma tu nawet ostrej
>> granicy między nimi. IMO- tu nie ma między nami różnic.
>
> Zgoda, dla mnie ~współistnieją. Ale w Twoich wypowiedziach często (żeby
> nie powiedzieć, że to się stało nawet Twoim znakiem firmowym) właśnie
> widzę silne rozróżnienie tych dwóch "rodzajów inteligencji" i właściwie
> głównie dlatego zabrałam głos w tej dyskusji.
No ale pisałem- nie pisze w ten sposób do kogoś, kto w mojej opinii nie ma z
tym problemu. Osobie, która tego nie rozumie wcale- wyostrzam to po prostu.
Pisałem to już w tym wątku. Mówiąc komuś, żeby wyłączył całkiem myślenie
kognitywne nie mam na myśli tego, że na codzień to idealny stan. Ot- idę
środkiem ulicy- bo wyłączyłem myslenie kognitywne:-). Potrzebujemy więc obu
rodzajów myślenia. Jednak- jak pisałem- wielu ludzi "pakuje sobie " wszystko
do głowy. Mówi: "lubię cię, bo mnie rozśmieszasz", albo: "czuję się
świetnie, bo dostałem premię" etc. Tacy ludzie nie znają innego rodzaju
myślenia- i IMO jedyna metoda, by poznali- to próba wyłączenia myślenia
kognitywnego- w każdej sytuacji.


>> Nigdzie też nie
>> pomyliłem myślenia kognitywnego z racjonalizacją
>
> ??
> A to:
>
> >>Rozumienie kognitywne odpowiada za coś takiego: "czuję gniew, bo
> krótko spałem, a rano musiałem się kąpać w zimnej wodzie". Jest to tylko
> racjonalizacja.<<
>
> Dla MNIE to jest przejawem nieprawidłowo działającego "myślenia
> kognitywnego", a nie nim jako takim.
>
>>- uważam, że każda
>> racjonalizacja jest przejawem głównie myślenia kognitywnego.
>
> Owszem, ale kiedy mówisz do kogoś "wyłącz myślenie kognitywne" - jeśli
> chcesz, żeby nie pobłądził i coś zrozumiał - to tak, jakbyś kazał komuś
> chcącemu przygotować sobie śniadanie odłożyć nóż, żeby nie poranił sobie
> palców i nie zabił sąsiada. Nie o to tu chodzi IMO. Ty możesz mu co
> najwyżej pomóc tego noża odpowiednio używać. Bo - jak powszechnie
> wiadomo - bez noża śniadania nie zrobisz. A jeśli nawet zrobisz, to co to
> będzie za śniadanie. ;)
>
>> Podkreślam:
>> głównie. Z czego nie wynika, że istnieje wynikanie w drugą stronę.
>> Człowiek zawsze coś czuje- lecz ma z tym różny kontakt. I właśnie
>> wykładnikiem tego kontaktu z sobą- jest inteligencja emocjonalna.
>> Stawiam tezę, że w naszej kulturze coraz więcej ludzi ma rozwiniętą
>> inteligencję kognitywną- kosztem emocjonalnej. Z czego nie wynika, że
>> nie posiada emocjonalnej. Ludzie, nie mający ze sobą kontaktu (ściślej:
>> mający kiepski kontakt)- "kładą do głowy" rzeczy, które powinni czuć.
>
> Tutaj się nie zgadzam. Ludzie CZUJĄ, najwyżej nie wiedzą co, jak i
> dlaczego (pomijam psychopatów). A do zrozumienia tego potrzeba odpowiednio
> ukierunkowanego "myślenia kognitywnego".
>
>> Stąd mało kogo dziwią już dziś takie dziwolągi: : "kocham (lubię,
>> nienwaidzę etc) cię z powodu..." , czy na pytanie: jak się czujesz?
>> intelektualna odpowiedź: "no dobrze (źle)- no bo jak się mam w taki
>> dzień czuć?".
>
> Uwaga - powyższe wycinam, bo to już za bardzo naszą rozmowę by rozmydliło
> na boczne tory. O tym innym razem.
> I jak ja mam się teraz z tym czuć?? ;)
>
>
>> IMO- dobrym przykładem na różnicę rozumienia emocjonalnego i
>> intelektualnego była przytoczona przeze mnie historia o ludziach, którzy
>> chcieli zrozumiieć, dlaczego są wojny. Zgoda- każdy z nich użył
>> narzędzia, które miał a raczej: którym posługiwać się nauczył. I tu nie
>> rozumiem Twojej opinii, że żaden nie zrozumiał tego lepiej czy gorzej. W
>> mojej opinii- ten, który zrozumiał tylko swoim intelektem-
>> wcale_tego_nie_zrozumiał. W ten sposób można zrozumieć np geometrię
>> różniczkową- ale_nie_człowieka.
>
> Dlaczego uważasz, że nic nie zrozumiał?
> Poza tym - czy zrozumienie przyczyn wojny to zrozumienie człowieka? Nawet
> jeśli - to raczej mechanizmów społecznych.
>
>> Jeśli chodzi o to, że rozumowanie kognitywne jest o wiele młodsze od
>> intelekutalnego: postawiłem smilkę. Kilka razy czytałem, że jakaś- tam
>> część mózgu odpowiadająca za myślenie kognitywne jest o wiele młodsza od
>> tej odpowiedzialnej za emocjonalne i rozwija się intensywnie u homo
>> sapiens dopiero od kilkudziesięciu tysięcy lat. A najintensywniej w
>> ostatnich stuleciach. Ja to kładę między bajki- tak, jak i inne tego
>> typu teorie- szczególnie mapy mózgu (która część za co odpowiada)- stąd
>> smilka.
>
> OK, była smilka, więc zostawmy, bo nie dam rady.
>
> Ale uwaga! NA RAZIE! Może jeszcze tu wrócę. ;)))
>
> Ewa
>

--
--

,,Kto rządzi przeszłością, w tego rękach jest przyszłość; kto rządzi
teraźniejszością, w tego rękach jest przeszłość."
G. Orwell

Chiron


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


103. Data: 2013-06-27 23:30:14

Temat: Re: Pamięć wody - przypomnienie.
Od: FEniks <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2013-06-27 23:13, Chiron pisze:

> przekonaniu- nie możesz z góry odrzucić takiej możliwości- że to nie
> będzie dotyczyć Ciebie. Czyż teraz nie masz takich chwil- że chciała byś
> się odizolowac od całego świata- pobyć trochę sama ze sobą? Tak troszkę?
> Jeśli tak- to czy nie wydaje Ci się wtedy to piękne? Ty- sama ze sobą?
> Bo ja czasem mam takie chwile...i czasem naprawdę blisko mi do życia
> eremity.


Jak to mówią - piękno jest w oczach patrzącego - i co, tak sama dla
siebie miałabym być piękna? ;)

A na serio - oczywiście mam takie chwile, że chciałabym się odizolować,
zresztą nie potrzebuję wiele, by czuć dostatek kontaktów z ludźmi, a
nawet przesyt, ale nigdy nie rozpatrywałam tego w kategoriach piękna.
Dlatego może mnie to zdziwiło.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


104. Data: 2013-06-28 06:25:34

Temat: Re: Pamięć wody - przypomnienie.
Od: "Chiron" <i...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Lebowski" <lebowski@******.net> napisał w wiadomości
news:51cbfde1$0$1460$65785112@news.neostrada.pl...
>>>>>
>>>>>> Człowiek w szale nie jest samym tylko odczuwaniem- choć zależy, jak
>>>>>> to
>>>>>> pojmujesz. On przecież do swojego odczuwanie nie ma dostępu.
>>>>>> Odgrodził
>>>>>> się od niego szczelnie.
>>>>>
>>>>> To, że przeżywa coś nieświadomie znaczy, że nie odczuwa? Ciekawe
>>>>> podejście.
>>>>>
>>>>>> Jednakże- należy wyłączyć myślenie kognitywne-
>>>>>> które np będzie odpowiadać za racjonalizowanie naszego gniewu. To
>>>>>> coś
>>>>>> zupełnie, ale to zupełnie innego: czuję (np gniew)- i staram się z
>>>>>> tym
>>>>>> gniewem po prostu poczuć. Może go zrozumiem (rozumienie na poziomie
>>>>>> emocji)- a może nie (też na tym poziomie). Albo jakoś się do tego
>>>>>> rozumienia zbliżę. To jest myślenie emocjami.
>>>>>> Rozumienie kognitywne odpowiada za coś takiego: "czuję gniew, bo
>>>>>> krótko
>>>>>> spałem, a rano musiałem się kąpać w zimnej wodzie". Jest to tylko
>>>>>> racjonalizacja.
>>>>>
>>>>> No to jesteśmy w domu. Mylisz myślenie kognitywne z racjonalizacją. To
>>>>> nie jest tożsame.
>>>>>
>>>>>> Choć- być może- nie zupełnie bezpodstawna. To naprawdę
>>>>>> trudno opisać słowami. Philip Kapleau opisał, jak 2 ludzi ciężko
>>>>>> okaleczonych przez wojnę- zapragnęło zrozumieć, dlaczego sąwojny.
>>>>>> Pierwszy- dużo czytał, rozmawiał z tymi, którzy przeżyli hekatombę
>>>>>> wojenną. Rozmyślał wiele. W końcu napisał o tym książkę.
>>>>>> Drugi nosił w sobie to pytanie. Medytował. Rozmawiał z ciężko
>>>>>> doświadczonymi wojną ludźmi. I pewnego razu zobaczył światło. I
>>>>>> zrozumiał.
>>>>>
>>>>> Każdy zrozumiał na swój sposób, tzn. posługując się sobie najbliższą
>>>>> metodą. To wcale nie znaczy, że jeden zrozumiał lepiej, a drugi
>>>>> gorzej.
>>>>>
>>>>>> To całkiem inne przecież rodzaje rozumowania. Ba! ponoć to
>>>>>> rozumowanie
>>>>>> kognitywne jest o wiele młodsze od emocjonalnego. Skoro jakiś czas
>>>>>> się
>>>>>> bez niego obywaliśmy..:-)
>>>>>
>>>>> Kiedy się bez niego obywaliśmy i skąd to wiadomo?
>>>>>
>>>>>
>>>>>> No wiesz- cały czas tłumaczę, piszę- nie potrafię Ci (chyba) lepiej
>>>>>> przedstawić swojego stanowiska- i tego, jak odbierasz mnie. Tak
>>>>>> naprawdę
>>>>>> nie mam wpływu na Twój odbiór tego. I- choć się nie zgadzam- to
>>>>>> przecież
>>>>>> trudno, żebym chciał na Twój obraz mojej osoby wpłynąć. Było by
>>>>>> to...daremne.
>>>>>
>>>>> Oczywiście, przecież odbieram Cię używając głównie swojej IE i żadne
>>>>> racjonalne argumenty tutaj niczego nie zmienią. ;)
>>>>>
>>>> Oczywiście- co tu zaszło- jak to widzę- utrata kontekstu. Odpowiadasz
>>>> na
>>>> zdania- które przecież mają swój kontekst. No ale ok- spróbujmy może
>>>> tak: Ja stawiam tezę, że są dwa rodzaje inteligencji- emocjonalna i
>>>> kognitywna. Oba rodzaje ze sobą współistnieją- nie ma tu nawet ostrej
>>>> granicy między nimi. IMO- tu nie ma między nami różnic. Nigdzie też nie
>>>> pomyliłem myślenia kognitywnego z racjonalizacją- uważam, że każda
>>>> racjonalizacja jest przejawem głównie myślenia kognitywnego.
>>>> Podkreślam:
>>>> głównie. Z czego nie wynika, że istnieje wynikanie w drugą stronę.
>>>> Człowiek zawsze coś czuje- lecz ma z tym różny kontakt. I właśnie
>>>> wykładnikiem tego kontaktu z sobą- jest inteligencja emocjonalna.
>>>> Stawiam tezę, że w naszej kulturze coraz więcej ludzi ma rozwiniętą
>>>> inteligencję kognitywną- kosztem emocjonalnej. Z czego nie wynika, że
>>>> nie posiada emocjonalnej. Ludzie, nie mający ze sobą kontaktu (ściślej:
>>>> mający kiepski kontakt)- "kładą do głowy" rzeczy, które powinni czuć.
>>>> Stąd mało kogo dziwią już dziś takie dziwolągi: : "kocham (lubię,
>>>> nienwaidzę etc) cię z powodu..." , czy na pytanie: jak się czujesz?
>>>> intelektualna odpowiedź: "no dobrze (źle)- no bo jak się mam w taki
>>>> dzień czuć?".
>>>>
>>>> IMO- dobrym przykładem na różnicę rozumienia emocjonalnego i
>>>> intelektualnego była przytoczona przeze mnie historia o ludziach,
>>>> którzy
>>>> chcieli zrozumiieć, dlaczego są wojny. Zgoda- każdy z nich użył
>>>> narzędzia, które miał a raczej: którym posługiwać się nauczył. I tu nie
>>>> rozumiem Twojej opinii, że żaden nie zrozumiał tego lepiej czy gorzej.
>>>> W
>>>> mojej opinii- ten, który zrozumiał tylko swoim intelektem-
>>>> wcale_tego_nie_zrozumiał. W ten sposób można zrozumieć np geometrię
>>>> różniczkową- ale_nie_człowieka.
>>>>
>>>> Jeśli chodzi o to, że rozumowanie kognitywne jest o wiele młodsze od
>>>> intelekutalnego: postawiłem smilkę. Kilka razy czytałem, że jakaś- tam
>>>> część mózgu odpowiadająca za myślenie kognitywne jest o wiele młodsza
>>>> od
>>>> tej odpowiedzialnej za emocjonalne i rozwija się intensywnie u homo
>>>> sapiens dopiero od kilkudziesięciu tysięcy lat. A najintensywniej w
>>>> ostatnich stuleciach. Ja to kładę między bajki- tak, jak i inne tego
>>>> typu teorie- szczególnie mapy mózgu (która część za co odpowiada)- stąd
>>>> smilka.
>>>
>>>
>>> Albo może jest tak, że inteligencja to po prostu endomorfizm w
>>> strukturze informacji gromadzonej przez człowieka i od tej struktury
>>> należałoby wyjść zamiast próbować dopasować różne określenia i
>>> zasłyszenia, a nuż coś się trafi, co na oko będzie pasowało ;)
>> Właśnie o tym piszę- niemożność zrozumienia pojęć opisujących emocję z
>> poziomu inteligencji kognitywnej. Tu- Twoje matematyczne wręcz podejście
>> do tego zagadnienia.
>
> A czy Twoim zdaniem inteligencja kognitywna bazuje na tej samej strukturze
> informacji co inteligencja emocjonalna czy innej?
>


Z Wikipedii- choć nie zgadzam się z ich utożsamieniem inteligencji z rozumem
(fragment):
"zdolność do postrzegania, analizy i adaptacji do zmian otoczenia. Zdolność
rozumienia, uczenia się oraz wykorzystywania posiadanej wiedzy i
umiejętności w sytuacjach nowych." Ja uważam, że dobrą definicją
inteligencji będzie "umiejętność poprawnego kojarzenia ze sobą informacji".
Wszystko, z czego korzysta inteligencja- jest w nas. Zarówno baza wiedzy z
przeczytanej książki matematycznej jak i baza emocji ze spotkania z
przyjaciółmi. Tyle, że ktoś może świetnie koojarzyć zdobytą wiedzę
matematyczną- nie potrafiąc jednocześnie zrozumieć, poczuć się - z tym, co
zaszło na spotkaniu towarzyskim- albo odwrotnie: doskonale będzie rozumieć
swoje i innych emocje, będzie wiedział więc np jakie są relacje między jego
znajomymi, kto i co z kim:-) - ale nawet po kilkukrotnym przeczytaniu
książki od matematyki- za nic nie zbliży się nawet do zrozumienia tego
tematu.

--
--

,,Kto rządzi przeszłością, w tego rękach jest przyszłość; kto rządzi
teraźniejszością, w tego rękach jest przeszłość."
G. Orwell

Chiron


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


105. Data: 2013-06-28 06:34:19

Temat: Re: Pamięć wody - przypomnienie.
Od: "Chiron" <i...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał w wiadomości
news:51cc00f9$0$1460$65785112@news.neostrada.pl...
>>>> Człowiek w szale nie jest samym tylko odczuwaniem- choć zależy, jak to
>>>> pojmujesz. On przecież do swojego odczuwanie nie ma dostępu. Odgrodził
>>>> się od niego szczelnie.
>>>
>>> To, że przeżywa coś nieświadomie znaczy, że nie odczuwa? Ciekawe
>>> podejście.
>>>
>>>> Jednakże- należy wyłączyć myślenie kognitywne-
>>>> które np będzie odpowiadać za racjonalizowanie naszego gniewu. To coś
>>>> zupełnie, ale to zupełnie innego: czuję (np gniew)- i staram się z tym
>>>> gniewem po prostu poczuć. Może go zrozumiem (rozumienie na poziomie
>>>> emocji)- a może nie (też na tym poziomie). Albo jakoś się do tego
>>>> rozumienia zbliżę. To jest myślenie emocjami.
>>>> Rozumienie kognitywne odpowiada za coś takiego: "czuję gniew, bo krótko
>>>> spałem, a rano musiałem się kąpać w zimnej wodzie". Jest to tylko
>>>> racjonalizacja.
>>>
>>> No to jesteśmy w domu. Mylisz myślenie kognitywne z racjonalizacją. To
>>> nie jest tożsame.
>>>
>>>> Choć- być może- nie zupełnie bezpodstawna. To naprawdę
>>>> trudno opisać słowami. Philip Kapleau opisał, jak 2 ludzi ciężko
>>>> okaleczonych przez wojnę- zapragnęło zrozumieć, dlaczego sąwojny.
>>>> Pierwszy- dużo czytał, rozmawiał z tymi, którzy przeżyli hekatombę
>>>> wojenną. Rozmyślał wiele. W końcu napisał o tym książkę.
>>>> Drugi nosił w sobie to pytanie. Medytował. Rozmawiał z ciężko
>>>> doświadczonymi wojną ludźmi. I pewnego razu zobaczył światło. I
>>>> zrozumiał.
>>>
>>> Każdy zrozumiał na swój sposób, tzn. posługując się sobie najbliższą
>>> metodą. To wcale nie znaczy, że jeden zrozumiał lepiej, a drugi gorzej.
>>>
>>>> To całkiem inne przecież rodzaje rozumowania. Ba! ponoć to rozumowanie
>>>> kognitywne jest o wiele młodsze od emocjonalnego. Skoro jakiś czas się
>>>> bez niego obywaliśmy..:-)
>>>
>>> Kiedy się bez niego obywaliśmy i skąd to wiadomo?
>>>
>>>
>>>> No wiesz- cały czas tłumaczę, piszę- nie potrafię Ci (chyba) lepiej
>>>> przedstawić swojego stanowiska- i tego, jak odbierasz mnie. Tak
>>>> naprawdę
>>>> nie mam wpływu na Twój odbiór tego. I- choć się nie zgadzam- to
>>>> przecież
>>>> trudno, żebym chciał na Twój obraz mojej osoby wpłynąć. Było by
>>>> to...daremne.
>>>
>>> Oczywiście, przecież odbieram Cię używając głównie swojej IE i żadne
>>> racjonalne argumenty tutaj niczego nie zmienią. ;)
>>>
>> Oczywiście- co tu zaszło- jak to widzę- utrata kontekstu.
>
> Zgadzam się z Tobą. Zaszło Ci.
Co konkretnie, Szanowna Interlokutorko?


>> Odpowiadasz na
>> zdania- które przecież mają swój kontekst. No ale ok- spróbujmy może
>> tak: Ja stawiam tezę, że są dwa rodzaje inteligencji- emocjonalna i
>> kognitywna. Oba rodzaje ze sobą współistnieją- nie ma tu nawet ostrej
>> granicy między nimi. IMO- tu nie ma między nami różnic. Nigdzie też nie
>> pomyliłem myślenia kognitywnego z racjonalizacją- uważam, że każda
>> racjonalizacja jest przejawem głównie myślenia kognitywnego. Podkreślam:
>> głównie. Z czego nie wynika, że istnieje wynikanie w drugą stronę.
>
> Hę?
No własnie- tu kolejne znaczenie "Hę". Tyle, że żeby odpowiedzieć- to wypada
wiedzieć, na co się odpowiada.

>> Człowiek zawsze coś czuje- lecz ma z tym różny kontakt. I właśnie
>> wykładnikiem tego kontaktu z sobą- jest inteligencja emocjonalna.
>
> A nie zawęziłeś zbytnio na potrzeby dyskursu?
Na różne sposoby staram się przekazać swoje stanowisko. Tak, oczywiście- na
potrzeby dyskusji zawęziłem to. Czy zbytnio? Wydaje mi się, że nie.To, co
proponuje Wikipedia:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Inteligencja_emocjonaln
a

uważam, że nie za bardzo odbiega od tego, co ja piszę.


>> Stawiam tezę, że w naszej kulturze coraz więcej ludzi ma rozwiniętą
>> inteligencję kognitywną- kosztem emocjonalnej. Z czego nie wynika, że
>> nie posiada emocjonalnej. Ludzie, nie mający ze sobą kontaktu (ściślej:
>> mający kiepski kontakt)- "kładą do głowy" rzeczy, które powinni czuć.
>> Stąd mało kogo dziwią już dziś takie dziwolągi: : "kocham (lubię,
>> nienwaidzę etc) cię z powodu..." , czy na pytanie: jak się czujesz?
>> intelektualna odpowiedź: "no dobrze (źle)- no bo jak się mam w taki
>> dzień czuć?".
>
> A to koniecznie trzeba czuć bez powodu?
> Nawet jeśli czucie wystąpiło właśnie z powodu?
>
>> IMO- dobrym przykładem na różnicę rozumienia emocjonalnego i
>> intelektualnego była przytoczona przeze mnie historia o ludziach, którzy
>> chcieli zrozumiieć, dlaczego są wojny. Zgoda- każdy z nich użył
>> narzędzia, które miał a raczej: którym posługiwać się nauczył. I tu nie
>> rozumiem Twojej opinii, że żaden nie zrozumiał tego lepiej czy gorzej. W
>> mojej opinii- ten, który zrozumiał tylko swoim intelektem-
>> wcale_tego_nie_zrozumiał. W ten sposób można zrozumieć np geometrię
>> różniczkową- ale_nie_człowieka.
>>
>> Jeśli chodzi o to, że rozumowanie kognitywne jest o wiele młodsze od
>> intelekutalnego: postawiłem smilkę.
>
> Hę?

Każde "Hę" znaczy chyba co innego. A nie możesz napisać coś więcej? Naprawdę
trudno mi się domyślić, o co w danym wypadku chodzi- z czym się konkretnie
nie zgadzasz. Wiem, to test na moją EQ- no ale może nie jest zbyt wysoka?
Przynajmniej aż tak?

> > Kilka razy czytałem, że jakaś- tam
>> część mózgu odpowiadająca za myślenie kognitywne jest o wiele młodsza od
>> tej odpowiedzialnej za emocjonalne i rozwija się intensywnie u homo
>> sapiens dopiero od kilkudziesięciu tysięcy lat. A najintensywniej w
>> ostatnich stuleciach. Ja to kładę między bajki- tak, jak i inne tego
>> typu teorie- szczególnie mapy mózgu (która część za co odpowiada)- stąd
>> smilka.
>
> Radziłabym też popracować nad obszarem zawiadującym wyrażaniem myśli i
> uczuć, bo połowy z tego wykładu, mam wrażenie, nie albo źle zrozumiałam.
Bo_to_nie_wykład. No ale oczywiście- zakładam, że faktycznie coś może być na
rzeczy- ale_bez_konkretów_jak_mam_się_poprawić?

--
--

,,Kto rządzi przeszłością, w tego rękach jest przyszłość; kto rządzi
teraźniejszością, w tego rękach jest przeszłość."
G. Orwell

Chiron


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


106. Data: 2013-06-28 06:40:34

Temat: Re: Pamięć wody - przypomnienie.
Od: "Chiron" <i...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Trybun" <i...@y...com> napisał w wiadomości
news:51cc08fc$0$1470$65785112@news.neostrada.pl...
>W dniu 2013-06-26 12:37, Chiron pisze:
>> Użytkownik "Trybun" <Y...@y...com> napisał w wiadomości
>> news:kqefbj$s5h$1@node2.news.atman.pl...
>>> W dniu 2013-06-26 11:55, Ghost pisze:
>>>>
>>>>>>
>>>>>
>>>>> Nie twoja sprawa, sztuczna inteligencjo.
>>>>
>>>> Hahahahahahahaha
>>>
>>> Oj, sorry za gburowatą odpowiedź - miałem jedną operację chirurgiczną
>>> ratującą życie.
>> Ghost też- lobotomię.
>>
>
> Raczej próba usunięcia części przerośniętego ego, na przerost którego
> najwyraźniej cierpi nasz dobry choć tępy przyjaciel.
Czy tak jest? IMO- nie. Potworne kompleksy kompensuje sobie takim
postepowaniem- to wszystko.

--
--

"Kto rządzi przeszłością, w tego rękach jest przyszłość; kto rządzi
teraźniejszością, w tego rękach jest przeszłość."
G. Orwell

Chiron


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


107. Data: 2013-06-28 06:54:34

Temat: Re: Pamięć wody - przypomnienie.
Od: "Chiron" <i...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "FEniks" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
news:kqiat3$v71$1@news.icm.edu.pl...
>W dniu 2013-06-27 23:13, Chiron pisze:
>
>> przekonaniu- nie możesz z góry odrzucić takiej możliwości- że to nie
>> będzie dotyczyć Ciebie. Czyż teraz nie masz takich chwil- że chciała byś
>> się odizolowac od całego świata- pobyć trochę sama ze sobą? Tak troszkę?
>> Jeśli tak- to czy nie wydaje Ci się wtedy to piękne? Ty- sama ze sobą?
>> Bo ja czasem mam takie chwile...i czasem naprawdę blisko mi do życia
>> eremity.
>
>
> Jak to mówią - piękno jest w oczach patrzącego - i co, tak sama dla siebie
> miałabym być piękna? ;)
>
> A na serio - oczywiście mam takie chwile, że chciałabym się odizolować,
> zresztą nie potrzebuję wiele, by czuć dostatek kontaktów z ludźmi, a nawet
> przesyt, ale nigdy nie rozpatrywałam tego w kategoriach piękna. Dlatego
> może mnie to zdziwiło.
>

Czy wykluczasz taką możliwość, że pewne wydarzenia w Twoim życiu mogły by
Cię poprowadzic w tę stronę?
--
--

,,Kto rządzi przeszłością, w tego rękach jest przyszłość; kto rządzi
teraźniejszością, w tego rękach jest przeszłość."
G. Orwell

Chiron


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


108. Data: 2013-06-28 07:44:38

Temat: Re: Pamięć wody - przypomnienie.
Od: "Ghost" <g...@e...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Chiron" <i...@g...com> napisał w wiadomości
news:kqj43t$al8$1@node2.news.atman.pl...
> Użytkownik "Trybun" <i...@y...com> napisał w wiadomości
> news:51cc08fc$0$1470$65785112@news.neostrada.pl...
>>W dniu 2013-06-26 12:37, Chiron pisze:
>>> Użytkownik "Trybun" <Y...@y...com> napisał w wiadomości
>>> news:kqefbj$s5h$1@node2.news.atman.pl...
>>>> W dniu 2013-06-26 11:55, Ghost pisze:
>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>
>>>>>> Nie twoja sprawa, sztuczna inteligencjo.
>>>>>
>>>>> Hahahahahahahaha
>>>>
>>>> Oj, sorry za gburowatą odpowiedź - miałem jedną operację chirurgiczną
>>>> ratującą życie.
>>> Ghost też- lobotomię.
>>>
>>
>> Raczej próba usunięcia części przerośniętego ego, na przerost którego
>> najwyraźniej cierpi nasz dobry choć tępy przyjaciel.
> Czy tak jest? IMO- nie. Potworne kompleksy kompensuje sobie takim
> postepowaniem- to wszystko.

Tadaaaa!!! Ghost deciphered!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


109. Data: 2013-06-28 07:47:15

Temat: Re: Pamięć wody - przypomnienie.
Od: "Ghost" <g...@e...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Chiron" <i...@g...com> napisał w wiadomości
news:kqj3o0$ads$1@node2.news.atman.pl...
> Użytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:51cc00f9$0$1460$65785112@news.neostrada.pl...

>> Radziłabym też popracować nad obszarem zawiadującym wyrażaniem myśli i
>> uczuć, bo połowy z tego wykładu, mam wrażenie, nie albo źle zrozumiałam.
> Bo_to_nie_wykład. No ale oczywiście- zakładam, że faktycznie coś może być
> na rzeczy- ale_bez_konkretów_jak_mam_się_poprawić?

Miszczu nie przejmuj sie konkretami (przecieez nigdy sie nie przejmujesz),
wal smialo dalej. I tak widomo, ze dopoki nie zaczniemy odzywiac sie
panicznie nie zrozumiemy.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


110. Data: 2013-06-28 07:48:57

Temat: Re: Pamięć wody - przypomnienie.
Od: "Ghost" <g...@e...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Chiron" <i...@g...com> napisał w wiadomości
news:kqi9u3$k2h$1@node2.news.atman.pl...
> Użytkownik "FEniks" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
> news:kqi7ji$oak$1@news.icm.edu.pl...
>>W dniu 2013-06-27 08:24, Chiron pisze:
>>> Użytkownik "FEniks" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
>>> news:kqfcuo$u67$2@news.icm.edu.pl...
>>>> W dniu 2013-06-26 19:23, Chiron pisze:
>>>>>
> Heh, wreszcie:-).

Tak, tylko o to Ci ci chodzilo!!!! Ty manipulancie!!!!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 . [ 11 ] . 12 ... 20 ... 22


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Ixli -c.d.: O czym szepcą rośliny...
Organizmy macierzyste wszystkich krajów łączcie się!
To ja będe spadał
Emocje wywołują mutacje informacji genetycznej.
a to już wiem kogo widziałam

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »