Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia Parowar - refleksje.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Parowar - refleksje.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 215


« poprzedni wątek następny wątek »

41. Data: 2012-03-09 22:23:05

Temat: Re: Parowar - refleksje.
Od: Paulinka <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ikselka pisze:
> Dnia Fri, 09 Mar 2012 23:14:32 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> Ikselka pisze:
>>> Dnia Fri, 9 Mar 2012 22:44:03 +0100, Szpilka napisał(a):
>>>
>>>
>>>> Na wiosnę gdy sa młode ziemniaki to można poroić je w łupinkach. Bardzo
>>>> dobre.
>>>>
>>> Na pewno. Tyle ze jak nie jadłaś takich z parnika, całych, to nie wiesz, o
>>> jaki efekt chodzi...
>> Nie przesadzaj, masz fajerki, możesz spokojnie takie z parownika zrobić,
>> wystarczy mieć sitko na garnek.
>
> Póki co od czasu do czasu piekę w popielniku - pycha. A parowanie - owszem,
> spróbuję, ale to na pewno nie będzie TO - tak twierdzi MŚK. Parnik to
> parnik - ilość też ma znaczenie, każdy czynnik ważny.

A wiesz, ze ja też podjadałam te ziemniaki dla świń, chociaż one były
gotowane właśnie na piecu ;)

--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


42. Data: 2012-03-09 22:25:06

Temat: Re: Parowar - refleksje.
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Fri, 09 Mar 2012 23:20:25 +0100, Anai napisał(a):

> Ja jem.. ;)

Nawet umiem, ale wolę tradycyjnie. Kiedy jesteśmy w chińskiej restauracji,
zawze jem paleczkami, żeby klimat był jak trzeba. W końcu po to tam idę :-)

> a taki sypki, to z tydzień bym jadła zanim bym skończyła :D

No, dlatego oni gotują tak, zeby się zbrylał. Do tego są specjalne odmiany,
ale jauwielbiam okragły ryż tylko, także do zup. Dlatego rzadko gotuję ryż,
ponieważ jest go zwykle wiecej i po obiedzie wyjadam z garnka każdą ilość,
tak sam, bez niczego. No a to, jak wiadomo, idzie w... :-)
--

XL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


43. Data: 2012-03-09 22:26:14

Temat: Re: Parowar - refleksje.
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Fri, 09 Mar 2012 23:21:29 +0100, Paulinka napisał(a):

> Ikselka pisze:
>> Dnia Fri, 09 Mar 2012 23:13:22 +0100, Paulinka napisał(a):
>>
>>> Ja wolę ryż na wagę, a nie porcjowany
>>> w torebkach.
>>
>> Podobnie i ja - w torebkach gotowałam tylko ze dwa razy w życiu. Dla mmnie
>> nie ma to jak garnek i dochodzenie ryżu w piekarniku.
>
> Mama robi w piekarniku, kasze zresztą też.

Kasze - obowiązkowo, ja też.

> Jest różnica.

No, zdecydowanie :-)
--

XL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


44. Data: 2012-03-09 22:27:05

Temat: Re: Parowar - refleksje.
Od: Paulinka <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ikselka pisze:
> Dnia Fri, 09 Mar 2012 23:20:25 +0100, Anai napisał(a):
>
>> Ja jem.. ;)
>
> Nawet umiem, ale wolę tradycyjnie. Kiedy jesteśmy w chińskiej restauracji,
> zawze jem paleczkami, żeby klimat był jak trzeba. W końcu po to tam idę :-)
>
>> a taki sypki, to z tydzień bym jadła zanim bym skończyła :D
>
> No, dlatego oni gotują tak, zeby się zbrylał. Do tego są specjalne odmiany,
> ale jauwielbiam okragły ryż tylko, także do zup. Dlatego rzadko gotuję ryż,
> ponieważ jest go zwykle wiecej i po obiedzie wyjadam z garnka każdą ilość,
> tak sam, bez niczego. No a to, jak wiadomo, idzie w... :-)

Jak jest więcej zrób sobie sałatkę z tuńczykiem, świetnie się komponuje
z ryżem.

--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


45. Data: 2012-03-09 22:27:59

Temat: Re: Parowar - refleksje.
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Fri, 09 Mar 2012 23:23:05 +0100, Paulinka napisał(a):

> Ikselka pisze:
>> Dnia Fri, 09 Mar 2012 23:14:32 +0100, Paulinka napisał(a):
>>
>>> Ikselka pisze:
>>>> Dnia Fri, 9 Mar 2012 22:44:03 +0100, Szpilka napisał(a):
>>>>
>>>>
>>>>> Na wiosnę gdy sa młode ziemniaki to można poroić je w łupinkach. Bardzo
>>>>> dobre.
>>>>>
>>>> Na pewno. Tyle ze jak nie jadłaś takich z parnika, całych, to nie wiesz, o
>>>> jaki efekt chodzi...
>>> Nie przesadzaj, masz fajerki, możesz spokojnie takie z parownika zrobić,
>>> wystarczy mieć sitko na garnek.
>>
>> Póki co od czasu do czasu piekę w popielniku - pycha. A parowanie - owszem,
>> spróbuję, ale to na pewno nie będzie TO - tak twierdzi MŚK. Parnik to
>> parnik - ilość też ma znaczenie, każdy czynnik ważny.
>
> A wiesz, ze ja też podjadałam te ziemniaki dla świń, chociaż one były
> gotowane właśnie na piecu ;)

No właśnie wiele osób, w tym MŚK, tak jak i Ty, podjadało i wspomina, i
zachwyty uskutecznia nad tymi parowanymi ziemniakami dla świń, więc
chciałam wreszcie też spróbować.
--

XL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


46. Data: 2012-03-09 22:30:38

Temat: Re: Parowar - refleksje.
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Fri, 09 Mar 2012 23:27:05 +0100, Paulinka napisał(a):

> Ikselka pisze:
>> Dnia Fri, 09 Mar 2012 23:20:25 +0100, Anai napisał(a):
>>
>>> Ja jem.. ;)
>>
>> Nawet umiem, ale wolę tradycyjnie. Kiedy jesteśmy w chińskiej restauracji,
>> zawze jem paleczkami, żeby klimat był jak trzeba. W końcu po to tam idę :-)
>>
>>> a taki sypki, to z tydzień bym jadła zanim bym skończyła :D
>>
>> No, dlatego oni gotują tak, zeby się zbrylał. Do tego są specjalne odmiany,
>> ale jauwielbiam okragły ryż tylko, także do zup. Dlatego rzadko gotuję ryż,
>> ponieważ jest go zwykle wiecej i po obiedzie wyjadam z garnka każdą ilość,
>> tak sam, bez niczego. No a to, jak wiadomo, idzie w... :-)
>
> Jak jest więcej zrób sobie sałatkę z tuńczykiem, świetnie się komponuje
> z ryżem.

Za tuńczykiem nie przepadam, jego zapach jest dla mnie nieprzyjemny, ale
czaaaasem zjem, owszem. Jest gorzej - ryż zjadam sam, wprost z garnka, albo
co jeszcze gorsze, robię zapiekany warstwowo z masłem, cynamonem, CUKREM i
jabłkami, a tego to już mogę zjeść... ilości wszelkie, choćby i tydzień
cały ;-(
--

XL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


47. Data: 2012-03-09 22:33:11

Temat: Re: Parowar - refleksje.
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Fri, 9 Mar 2012 23:27:59 +0100, Ikselka napisał(a):

> Dnia Fri, 09 Mar 2012 23:23:05 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> Ikselka pisze:
>>> Dnia Fri, 09 Mar 2012 23:14:32 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>
>>>> Ikselka pisze:
>>>>> Dnia Fri, 9 Mar 2012 22:44:03 +0100, Szpilka napisał(a):
>>>>>
>>>>>
>>>>>> Na wiosnę gdy sa młode ziemniaki to można poroić je w łupinkach. Bardzo
>>>>>> dobre.
>>>>>>
>>>>> Na pewno. Tyle ze jak nie jadłaś takich z parnika, całych, to nie wiesz, o
>>>>> jaki efekt chodzi...
>>>> Nie przesadzaj, masz fajerki, możesz spokojnie takie z parownika zrobić,
>>>> wystarczy mieć sitko na garnek.
>>>
>>> Póki co od czasu do czasu piekę w popielniku - pycha. A parowanie - owszem,
>>> spróbuję, ale to na pewno nie będzie TO - tak twierdzi MŚK. Parnik to
>>> parnik - ilość też ma znaczenie, każdy czynnik ważny.
>>
>> A wiesz, ze ja też podjadałam te ziemniaki dla świń, chociaż one były
>> gotowane właśnie na piecu ;)
>
> No właśnie wiele osób, w tym MŚK, tak jak i Ty, podjadało i wspomina, i
> zachwyty uskutecznia nad tymi parowanymi ziemniakami dla świń, więc
> chciałam wreszcie też spróbować.

I pomyśleć, że wychowałam się na wsi, wokół były gospodarstwa, babcia
dziadek też mieli świnie, a ja smaku takich ziemniakównie znam. Nawet może
i chcieli mi kiedyś dać, ale mnie ten parnik zniechęcał i zniesmaczal, bo
ja od małości obrzydliwa byłam :-)
--

XL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


48. Data: 2012-03-09 22:35:41

Temat: Re: Parowar - refleksje.
Od: Paulinka <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ikselka pisze:
> Dnia Fri, 09 Mar 2012 23:23:05 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> Ikselka pisze:
>>> Dnia Fri, 09 Mar 2012 23:14:32 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>
>>>> Ikselka pisze:
>>>>> Dnia Fri, 9 Mar 2012 22:44:03 +0100, Szpilka napisał(a):
>>>>>
>>>>>
>>>>>> Na wiosnę gdy sa młode ziemniaki to można poroić je w łupinkach. Bardzo
>>>>>> dobre.
>>>>>>
>>>>> Na pewno. Tyle ze jak nie jadłaś takich z parnika, całych, to nie wiesz, o
>>>>> jaki efekt chodzi...
>>>> Nie przesadzaj, masz fajerki, możesz spokojnie takie z parownika zrobić,
>>>> wystarczy mieć sitko na garnek.
>>> Póki co od czasu do czasu piekę w popielniku - pycha. A parowanie - owszem,
>>> spróbuję, ale to na pewno nie będzie TO - tak twierdzi MŚK. Parnik to
>>> parnik - ilość też ma znaczenie, każdy czynnik ważny.
>> A wiesz, ze ja też podjadałam te ziemniaki dla świń, chociaż one były
>> gotowane właśnie na piecu ;)
>
> No właśnie wiele osób, w tym MŚK, tak jak i Ty, podjadało i wspomina, i
> zachwyty uskutecznia nad tymi parowanymi ziemniakami dla świń, więc
> chciałam wreszcie też spróbować.

Dziecięce smaki to pewnie taki trochę psychologiczny glutaminian sodu.
Podkręcone na maksa bez wyraźnej przyczyny. L. pisał, że jadł kanapki z
vegeta w dzieciństwie..., więc nie ma sensu uznawać tego za coś
smacznego dla ogółu.
To takie dla nas małe obszary przyjemnych wspomnień. I tak często nie da
się tego smaku odtworzyć. Pewnie nigdy w życiu nie spróbuję świeżyny,
czyli usmażonej na patelni świeżej porcji wieprzowiny (znaczy ze świeżo
zabitej świni) z cebulą.
Tak jak pewnie nie zjem agrestu prosto z krzaka i innych rzeczy.
Niemniej jak nie będziemy wspominali i próbowali odtworzyć, to nas czeka :
http://www.youtube.com/user/forumfilmpoland?v=m9QNkg
w4qLo


--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


49. Data: 2012-03-09 22:37:56

Temat: Re: Parowar - refleksje.
Od: Paulinka <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ikselka pisze:
> Dnia Fri, 09 Mar 2012 23:27:05 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> Ikselka pisze:
>>> Dnia Fri, 09 Mar 2012 23:20:25 +0100, Anai napisał(a):
>>>
>>>> Ja jem.. ;)
>>> Nawet umiem, ale wolę tradycyjnie. Kiedy jesteśmy w chińskiej restauracji,
>>> zawze jem paleczkami, żeby klimat był jak trzeba. W końcu po to tam idę :-)
>>>
>>>> a taki sypki, to z tydzień bym jadła zanim bym skończyła :D
>>> No, dlatego oni gotują tak, zeby się zbrylał. Do tego są specjalne odmiany,
>>> ale jauwielbiam okragły ryż tylko, także do zup. Dlatego rzadko gotuję ryż,
>>> ponieważ jest go zwykle wiecej i po obiedzie wyjadam z garnka każdą ilość,
>>> tak sam, bez niczego. No a to, jak wiadomo, idzie w... :-)
>> Jak jest więcej zrób sobie sałatkę z tuńczykiem, świetnie się komponuje
>> z ryżem.
>
> Za tuńczykiem nie przepadam, jego zapach jest dla mnie nieprzyjemny, ale
> czaaaasem zjem, owszem. Jest gorzej - ryż zjadam sam, wprost z garnka, albo
> co jeszcze gorsze, robię zapiekany warstwowo z masłem, cynamonem, CUKREM i
> jabłkami, a tego to już mogę zjeść... ilości wszelkie, choćby i tydzień
> cały ;-(

Ryż z jabłkami? Mojej mamy podstawowe podwieczorkowe danie :)
Uwielbiam, ale ja daję oczywiście kleksa śmietany, bo ja ogólnie
śmietanowa jestem. I cynamon - moja ulubiona przyprawa na słodko :)

--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


50. Data: 2012-03-09 22:39:09

Temat: Re: Parowar - refleksje.
Od: Paulinka <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ikselka pisze:
> Dnia Fri, 9 Mar 2012 23:27:59 +0100, Ikselka napisał(a):
>
>> Dnia Fri, 09 Mar 2012 23:23:05 +0100, Paulinka napisał(a):
>>
>>> Ikselka pisze:
>>>> Dnia Fri, 09 Mar 2012 23:14:32 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>
>>>>> Ikselka pisze:
>>>>>> Dnia Fri, 9 Mar 2012 22:44:03 +0100, Szpilka napisał(a):
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>> Na wiosnę gdy sa młode ziemniaki to można poroić je w łupinkach. Bardzo
>>>>>>> dobre.
>>>>>>>
>>>>>> Na pewno. Tyle ze jak nie jadłaś takich z parnika, całych, to nie wiesz, o
>>>>>> jaki efekt chodzi...
>>>>> Nie przesadzaj, masz fajerki, możesz spokojnie takie z parownika zrobić,
>>>>> wystarczy mieć sitko na garnek.
>>>> Póki co od czasu do czasu piekę w popielniku - pycha. A parowanie - owszem,
>>>> spróbuję, ale to na pewno nie będzie TO - tak twierdzi MŚK. Parnik to
>>>> parnik - ilość też ma znaczenie, każdy czynnik ważny.
>>> A wiesz, ze ja też podjadałam te ziemniaki dla świń, chociaż one były
>>> gotowane właśnie na piecu ;)
>> No właśnie wiele osób, w tym MŚK, tak jak i Ty, podjadało i wspomina, i
>> zachwyty uskutecznia nad tymi parowanymi ziemniakami dla świń, więc
>> chciałam wreszcie też spróbować.
>
> I pomyśleć, że wychowałam się na wsi, wokół były gospodarstwa, babcia
> dziadek też mieli świnie, a ja smaku takich ziemniakównie znam. Nawet może
> i chcieli mi kiedyś dać, ale mnie ten parnik zniechęcał i zniesmaczal, bo
> ja od małości obrzydliwa byłam :-)

Na wsi obrzydliwym? Toć sama natura, oczywista i konkretna.

--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 20 ... 22


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Tematu obieraczek finalizacja.
Dla Pan na tej grupie i osobiscie dla XL-elki
Trująca sol !
Garnki Thomas Cook and Pour by Rosenthal Group
Nóż

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Saturator do wody gazowanej CO2.
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5

zobacz wszyskie »