| « poprzedni wątek | następny wątek » |
71. Data: 2018-03-20 10:03:32
Temat: Re: Pasternak - c.d.XL <i...@g...pl> wrote:
> Mój pasternak jakoś szybko się skończył i już się martwiłam, że świąteczna
> sałatka będzie z ziemniakami (ble!), więc jutro sama też pędzę do Lidla
> przynajmniej po 2 kg.
Mały jakiś ten lidlowski - mój był dwa-trzy razy większy (grubszy i
dłuższy). Może inna odmiana. Ale co tam, i tak będzie pokrojony - w
sałatce. Jeśli tylko smak ten sam, to wielkość nie ma znaczenia ?
--
XL
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
72. Data: 2018-03-20 10:04:32
Temat: Re: Pasternak - c.d.XL <i...@g...pl> wrote:
> XL <i...@g...pl> wrote:
>
>> Mój pasternak jakoś szybko się skończył i już się martwiłam, że świąteczna
>> sałatka będzie z ziemniakami (ble!), więc jutro sama też pędzę do Lidla
>> przynajmniej po 2 kg.
>
> Mały jakiś ten lidlowski - mój był dwa-trzy razy większy (grubszy i
> dłuższy). Może inna odmiana. Ale co tam, i tak będzie pokrojony - w
> sałatce. Jeśli tylko smak ten sam, to wielkość nie ma znaczenia ?
>
https://www.fotosik.pl/zdjecie/feef0b5fa17eca73i
:-)
--
XL
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
73. Data: 2018-03-20 10:20:50
Temat: Re: Pasternak - c.d.XL <i...@g...pl> wrote:
> XL <i...@g...pl> wrote:
>> XL <i...@g...pl> wrote:
>>
>>> Mój pasternak jakoś szybko się skończył i już się martwiłam, że świąteczna
>>> sałatka będzie z ziemniakami (ble!), więc jutro sama też pędzę do Lidla
>>> przynajmniej po 2 kg.
>>
>> Mały jakiś ten lidlowski - mój był dwa-trzy razy większy (grubszy i
>> dłuższy). Może inna odmiana. Ale co tam, i tak będzie pokrojony - w
>> sałatce. Jeśli tylko smak ten sam, to wielkość nie ma znaczenia ?
>>
>
> https://www.fotosik.pl/zdjecie/feef0b5fa17eca73i
>
> :-)
>
Coś nieteges z ww. linkiem - może ten:
https://images71.fotosik.pl/645/feef0b5fa17eca73gen.
jpg?t=1521537517
--
XL
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
74. Data: 2018-03-20 19:20:00
Temat: Re: Pasternak - c.d.W dniu 14.02.2018 o 19:20, i...@g...pl pisze:
> Tylko nie gotuj go w wodzie, bo bardzo nasiąka i łatwo go rozgotować, a wtedy się
rozpada w mokrą breję i jest do niczego.
> Z parowara (parować około 30 minut, najlepiej przekrojony wzdłuż na pół lub na
innego kształtu kawałki czy plastry o objętości połowki średniego ziemniaka) jest
niesamowity - smaczny i zachowuje kształt oraz zwięzłość.
>
Oho, ktos odkryl dobrodziejstwo zwane parowarem :)
Fakt, ze nawet ziemniaki z niego maja zupelnie inny smak.
Natomiast fasolka szparagowa gotowana na parze jest dla mnie zbyt sucha.
Pozdrawiam
@
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
75. Data: 2018-03-20 21:51:34
Temat: Re: Pasternak - c.d.samya <s...@p...onet.pl> wrote:
> W dniu 14.02.2018 o 19:20, i...@g...pl pisze:
>> Tylko nie gotuj go w wodzie, bo bardzo nasiąka i łatwo go rozgotować, a
>> wtedy się rozpada w mokrą breję i jest do niczego.
>> Z parowara (parować około 30 minut, najlepiej przekrojony wzdłuż na pół
>> lub na innego kształtu kawałki czy plastry o objętości połowki średniego
>> ziemniaka) jest niesamowity - smaczny i zachowuje kształt oraz zwięzłość.
>>
>
> Oho, ktos odkryl dobrodziejstwo zwane parowarem :)
Parowar to już raczej zwyklizna w tej grupie, od wielu lat.
> Fakt, ze nawet ziemniaki z niego maja zupelnie inny smak.
Ba. Wszystkie warzywa. A takie np. bataty - poezja! Fasolka także.
Ba.
Ba.
Ba.
> Natomiast fasolka szparagowa gotowana na parze jest dla mnie zbyt sucha.
Nie stwierdziłam suchości. Może to kwestia zbytniej fasolki. Albo odmiany.
Moja jest zawsze soczysta. Uprawiam tylko i wyłącznie pnące odmiany typu
mamut - bo najdelikatniejsze, bezwłókniste. Karłowe fasole mi nie smakują.
A z parowara fasolka ma i konsystencję, i smak bez porównania lepsze niż
taka z wody. Może się po prostu przyzwyczaiłaś do nasiąkniętej wodą? Może
za krótko parujesz? Ja - 30 minut na wzmocnionym parowaniu.
--
XL
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
76. Data: 2018-03-20 21:56:09
Temat: Re: Pasternak - c.d.XL <i...@g...pl> wrote:
> samya <s...@p...onet.pl> wrote:
>> W dniu 14.02.2018 o 19:20, i...@g...pl pisze:
>>> Tylko nie gotuj go w wodzie, bo bardzo nasiąka i łatwo go rozgotować, a
>>> wtedy się rozpada w mokrą breję i jest do niczego.
>>> Z parowara (parować około 30 minut, najlepiej przekrojony wzdłuż na pół
>>> lub na innego kształtu kawałki czy plastry o objętości połowki średniego
>>> ziemniaka) jest niesamowity - smaczny i zachowuje kształt oraz zwięzłość.
>>>
>>
>> Oho, ktos odkryl dobrodziejstwo zwane parowarem :)
>
> Parowar to już raczej zwyklizna w tej grupie, od wielu lat.
>
>> Fakt, ze nawet ziemniaki z niego maja zupelnie inny smak.
>
> Ba. Wszystkie warzywa. A takie np. bataty - poezja! Fasolka także.
> Ba.
> Ba.
> Ba.
>
>> Natomiast fasolka szparagowa gotowana na parze jest dla mnie zbyt sucha.
>
> Nie stwierdziłam suchości. Może to kwestia zbytniej
dojrzałości strąków Twojej
> fasolki. Albo odmiany.
Często ta sprzedawana w sklepach jest lekko przejrzała i podwiędła - wtedy
wychodzi łykowata i sucha=twarda.
> Moja jest zawsze soczysta. Uprawiam tylko i wyłącznie pnące odmiany typu
> mamut - bo najdelikatniejsze, bezwłókniste. Karłowe fasole mi nie smakują.
> A z parowara fasolka ma i konsystencję, i smak bez porównania lepsze niż
> taka z wody. Może się po prostu przyzwyczaiłaś do nasiąkniętej wodą? Może
> za krótko parujesz? Ja - 30 minut na wzmocnionym parowaniu.
>
J.w.
--
XL
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
77. Data: 2018-03-31 08:13:48
Temat: Re: Pasternak - c.d.XL <i...@g...pl> wrote:
> <i...@g...pl> wrote:
>> Pasternak a pietruszka - jak odróżnić (foto):
>>
>> https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9
GcTMbaaYAxijheRT5MuIZYRDz9GmMGn_OB5-RHXuCXTHjSfZtVI
>>
>> Pasternak pierwszy z lewej.
>>
>
> Uwaga - od dziś pasternak jest w ofercie Lidl'a. Koniecznie kupcie go na
> tradycyjną świąteczną sałatkę jarzynową (przypominam - ZAMIAST ziemniaków!)
> - zobaczycie wielką różnicę na korzyść wersji z pasternakiem.
> Polecam gotowanie 25 minut na parze - wcześniej obrany i pokrojony (np. na
> połówki wzdłuż).
> Warto też spróbować kawałek tak po prostu, po uparowaniu, jeszcze ciepły i
> także kiedy już zupełnie ostudzony - pychota.
>
Ten lidlowski jakiś inny. Po półgodzinie parowania nieco twardawy jeszcze,
a w smaku zdecydowanie mniej słodki, za to z nutą goryczki. Nie, to nie to,
co mój :-(((
Tym niecierpliwiej czekam na siew własnego (ziemia jeszcze dobrze nie
rozmarzła i nie ogrzała się po ostatnich mroźnych podrygach zimy).
--
XL
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
78. Data: 2018-04-15 09:41:21
Temat: Re: Pasternak - c.d.XL <i...@g...pl> wrote:
> Ten lidlowski jakiś inny. Po półgodzinie parowania nieco twardawy jeszcze,
> a w smaku zdecydowanie mniej słodki, za to z nutą goryczki. Nie, to nie to,
> co mój :-(((
Ale w sałatce OK był.
Pyszna sałatka.
> Tym niecierpliwiej czekam na siew własnego (ziemia jeszcze dobrze nie
> rozmarzła i nie ogrzała się po ostatnich mroźnych podrygach zimy).
>
>
Posiany. Będą plony w październiku. Już się cieszę na nie ???
--
XL
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
79. Data: 2018-04-15 10:18:29
Temat: Re: Pasternak - c.d.XL <i...@g...pl> wrote:
> XL <i...@g...pl> wrote:
>
>> Ten lidlowski jakiś inny. Po półgodzinie parowania nieco twardawy jeszcze,
>> a w smaku zdecydowanie mniej słodki, za to z nutą goryczki. Nie, to nie to,
>> co mój :-(((
>
> Ale w sałatce OK był.
> Pyszna sałatka.
>
>> Tym niecierpliwiej czekam na siew własnego (ziemia jeszcze dobrze nie
>> rozmarzła i nie ogrzała się po ostatnich mroźnych podrygach zimy).
>>
>>
>
> Posiany. Będą plony w październiku. Już się cieszę na nie ?
J.w.
> ??
Jakiś chochlik mi wstawił te szkarady ?
--
XL
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
80. Data: 2018-05-13 14:27:18
Temat: Re: Pasternak - c.d.W dniu 2018-02-08 o 14:55, i...@g...pl pisze:
> Liście, ku mojemu zaskoczeniu, są pozbawione wszelkich walorów kulinarnych - ani
aromatu, ani niczego, poza imponującą wielkością :-)
No i dyskusja czysto akademicka. Jakoś nie trafiłem na nasiona
pasternaku, tak że na działce poprzestałem na pietruszce.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |