« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2016-11-21 23:29:27
Temat: Piernik świąteczny dojrzewającyPlanuję zrobić i taki oto przepis wynalazłam:
http://cupcakefactory.pl/piernik-staropolski-dlugodo
jrzewajacy/
Jakieś uwagi, podpowiedzi? Powinno się toto udać?
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2016-11-22 00:34:19
Temat: Re: Piernik świąteczny dojrzewającyDnia Mon, 21 Nov 2016 23:29:27 +0100, FEniks napisał(a):
> Planuję zrobić i taki oto przepis wynalazłam:
>
> http://cupcakefactory.pl/piernik-staropolski-dlugodo
jrzewajacy/
>
> Jakieś uwagi, podpowiedzi? Powinno się toto udać?
>
Jeśli JUŻ zrobiłaś, to ma słabą szansę wyjść z tego po prostu jakiś tam
piernik, bo kilka tygodni leżakowania ciasta to mało - po upieczeniu
powinien się "przegryzać" w pergaminie i folii alu jeszcze min. 2 tygodnie,
żeby osiągnąć pełnię smaku i odpowiednią szlachetność, a i tak
długodojrzewajacym go nazwać nie można.
Sądząc z nazwy "długodojrzewający" w przepisie - pomyślałam, że on ma być
gotowy najwcześniej na Wielkanoc, bo prawdziwie dojrzewające piernikowe
ciasto leżakowało przed upieczeniem minimum kilka miesięcy do kilku lat
nawet - a tu tylko namiastka zdaje się. Można iść na skróty i nawet szynkę
"parmeńską" zrobić w tydzień.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2016-11-22 01:59:43
Temat: Re: Piernik świąteczny dojrzewającyW dniu 2016-11-22 o 00:34, Ikselka pisze:
> Jeśli JUŻ zrobiłaś, to ma słabą szansę wyjść z tego po prostu jakiś tam
> piernik, bo kilka tygodni leżakowania ciasta to mało - po upieczeniu
> powinien się "przegryzać" w pergaminie i folii alu jeszcze min. 2 tygodnie,
Czytałam, że nie należy używac folii aluminiowej, bo szkodliwa dla zdrowia.
A ja schab jakis czaś temu zawinięty w folie upiekłam :'(
--
animka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2016-11-22 10:03:17
Temat: Re: Piernik świąteczny dojrzewającyAnimka <a...@t...wp.pl> wrote:
> W dniu 2016-11-22 o 00:34, Ikselka pisze:
>> Jeśli JUŻ zrobiłaś, to ma słabą szansę wyjść z tego po prostu jakiś tam
>> piernik, bo kilka tygodni leżakowania ciasta to mało - po upieczeniu
>> powinien się "przegryzać" w pergaminie i folii alu jeszcze min. 2 tygodnie,
> Czytałam, że nie należy używac folii aluminiowej, bo szkodliwa dla zdrowia.
Tak, to ja pisałam tu o tym, szczególnie odnosząc się do używania jej do
wykładania form i przykrywania podczas pieczenia.
Napisałam "w pergaminie i folii alu". Nigdy niczego nie zawijam wprost w
folię alu, a używam jej tylko do zabezpieczania zimnych produktów uprzednio
zawiniętych w pergamin (a raczej papier do pieczenia). Folia alu pełni rolę
zabezpieczenia przed nadmiernym wysychaniem - bardzo luźno owinięta wokół
pergaminu, aby jednak zachować minimalną cyrkulację powietrza i wilgoci.
Papier do pieczenia/pergamin izoluje produkt od folii.
--
XL
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2016-11-22 16:56:38
Temat: Re: Piernik świąteczny dojrzewającyDnia 2016-11-21 23:29, obywatel FEniks uprzejmie donosi:
> Planuję zrobić i taki oto przepis wynalazłam:
>
> http://cupcakefactory.pl/piernik-staropolski-dlugodo
jrzewajacy/
>
> Jakieś uwagi, podpowiedzi? Powinno się toto udać?
Z takiego ciasta co roku piekę małe pierniczki.
Jeśli przed świętami wciąż zęby łamią, dobrze robi zapuszkowanie ich z
jabłkiem.
Q
--
Niektórzy zarzucają mi bycie szowinistą, a ja zawsze w takiej sytuacji
powtarzam, że to nieprawda, bo szowiniści to tacy goście, którzy
uważają, że kobieta powinna siedzieć w kuchni.
Ja natomiast uważam, że w kuchni też może coś popsuć.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2016-11-22 18:03:45
Temat: Re: Piernik świąteczny dojrzewającyW dniu 22.11.2016 o 16:56, Qrczak pisze:
> Dnia 2016-11-21 23:29, obywatel FEniks uprzejmie donosi:
>> Planuję zrobić i taki oto przepis wynalazłam:
>>
>> http://cupcakefactory.pl/piernik-staropolski-dlugodo
jrzewajacy/
>>
>> Jakieś uwagi, podpowiedzi? Powinno się toto udać?
>
> Z takiego ciasta co roku piekę małe pierniczki.
> Jeśli przed świętami wciąż zęby łamią, dobrze robi zapuszkowanie ich z
> jabłkiem.
W moim przepisie na pierniczki, które co roku robię, jest o połowę mniej
miodu, o łyżeczkę mniej sody, a zamiast mleka kwaśna śmietana w ilości
250ml. No i główna różnica jednak polega na tym, że pierniczki
dojrzewają (czyt. kruszeją) po upieczeniu, a tutaj ciasto ma czekać 4
tyg. w lodówce surowe.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2016-11-22 18:08:03
Temat: Re: Piernik świąteczny dojrzewającyDnia 2016-11-22 18:03, obywatel FEniks uprzejmie donosi:
> W dniu 22.11.2016 o 16:56, Qrczak pisze:
>> Dnia 2016-11-21 23:29, obywatel FEniks uprzejmie donosi:
>>> Planuję zrobić i taki oto przepis wynalazłam:
>>>
>>> http://cupcakefactory.pl/piernik-staropolski-dlugodo
jrzewajacy/
>>>
>>> Jakieś uwagi, podpowiedzi? Powinno się toto udać?
>>
>> Z takiego ciasta co roku piekę małe pierniczki.
>> Jeśli przed świętami wciąż zęby łamią, dobrze robi zapuszkowanie ich z
>> jabłkiem.
>
> W moim przepisie na pierniczki, które co roku robię, jest o połowę mniej
> miodu, o łyżeczkę mniej sody, a zamiast mleka kwaśna śmietana w ilości
> 250ml. No i główna różnica jednak polega na tym, że pierniczki
> dojrzewają (czyt. kruszeją) po upieczeniu, a tutaj ciasto ma czekać 4
> tyg. w lodówce surowe.
Ciasta przygotowanego wg początkowego przepisu nie odważyłabym się od
razu wałkować i wycinać z niego cokolwiek, konsystencją bowiem
przypomina moją brejkę chlebową.
Q
--
Niektórzy zarzucają mi bycie szowinistą, a ja zawsze w takiej sytuacji
powtarzam, że to nieprawda, bo szowiniści to tacy goście, którzy
uważają, że kobieta powinna siedzieć w kuchni.
Ja natomiast uważam, że w kuchni też może coś popsuć.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2016-11-22 19:19:01
Temat: Re: Piernik świąteczny dojrzewającyW dniu 22.11.2016 o 18:08, Qrczak pisze:
>
> Ciasta przygotowanego wg początkowego przepisu nie odważyłabym się od
> razu wałkować i wycinać z niego cokolwiek, konsystencją bowiem
> przypomina moją brejkę chlebową.
No ale nie mów, że czekasz 4 tygodnie. Mojemu ciastu wystarczy noc w
lodówce i już się daje wałkować.
Zastanawia mnie idea "dojrzewania" surowego ciasta piernikowego, chociaż
o dojrzewających piernikach słyszałam od lat.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2016-11-22 19:26:21
Temat: Re: Piernik świąteczny dojrzewającyPani Ewa napisała:
>>> Planuję zrobić i taki oto przepis wynalazłam:
>>>
>>> http://cupcakefactory.pl/piernik-staropolski-dlugodo
jrzewajacy/
>>>
>>> Jakieś uwagi, podpowiedzi? Powinno się toto udać?
>>
>> Z takiego ciasta co roku piekę małe pierniczki.
>> Jeśli przed świętami wciąż zęby łamią, dobrze robi zapuszkowanie
>> ich z jabłkiem.
>
> W moim przepisie na pierniczki, które co roku robię, jest o połowę
> mniej miodu, o łyżeczkę mniej sody, a zamiast mleka kwaśna śmietana
> w ilości 250ml. No i główna różnica jednak polega na tym, że pierniczki
> dojrzewają (czyt. kruszeją) po upieczeniu, a tutaj ciasto ma czekać 4
> tyg. w lodówce surowe.
Kiedyś był taki zwyczaj, że gdy rodziło się dziecię, zagniatano ciasto
na piernik. Po czym dawano je w garniec i kładziono gdzieś w piwnicach,
pomiędzy beczki z miodem i winem. Jak już miał nadejść czas wesela,
wtedy ciasto szło do pieca.
Obyczaj ten dotyczył panien, lecz gdyby dzisiaj między korzenie dosypać
troszkę dżenderu, to...
Jarek
--
I ja tam z gośćmi byłem, miód i wino piłem,
A com widział i słyszał, w księgi umieściłem.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2016-11-22 19:52:00
Temat: Re: Piernik świąteczny dojrzewającyFEniks <x...@p...fm> wrote:
>
> Zastanawia mnie idea "dojrzewania" surowego ciasta piernikowego, chociaż
> o dojrzewających piernikach słyszałam od lat.
>
Dojrzewa jak ser dojrzewający czy inna dojrzewająca szynka. W końcu gluten
to także białko. Bakterie i enzymy z miodu robią z tym białkiem dobrą
robotę najwyraźniej.
--
XL
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |