Strona główna Grupy pl.soc.inwalidzi Opłata od posiadania psa - co będzie po 1.01.2008r.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Opłata od posiadania psa - co będzie po 1.01.2008r.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 34


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2007-03-21 20:29:22

Temat: Re: Opłata od posiadania psa - co będzie po 1.01.2008r.
Od: "scorpio" <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


> Ja także będę płacić (nie będzie wyjścia), martwi mnie jednak ta druga
> kwestia, że teraz od dobrej woli samorządów zależeć będzie wysokość opłaty
> od posiadania psa.
> Nic od 1.01.2008r. nie będzie stało na przeszkodzie, aby miasto uchwaliło
> np. 100 zł, 200 zł, 300 zł...teraz już żadna ustawa tego nie będzie
> zabraniać (do tej pory jak pisałam wcześniej w ustawie było napisane
czarne
> na białym, że podatek nie może być większy niż...i tu padała kwota, teraz
> ten artykuł zostanie uchylony i podobny nie został wpisany w temacie
> opłaty).

Przejrzalem pobieznie ustawe i pragne zwrocic uwage na art. 19 ust. 1 f :
oplata nie moze byc przekroczyc 100 zl

oraz art. 19 ust 3 mowiacy ze Rada Miejska moze wprowadzic zwolnienia :-))))


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2007-03-22 17:28:45

Temat: Re: Opłata od posiadania psa - co będzie po 1.01.2008r.
Od: "Jeanne" <j...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "scorpio" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ets4qj$1lc$1@nemesis.news.tpi.pl...

> Przejrzalem pobieznie ustawe i pragne zwrocic uwage na art. 19 ust. 1 f :
> oplata nie moze byc przekroczyc 100 zl
Wiwat... (i tu powinien być emotikon, który klaszcze i tańczy :)) ). Zawsze
to coś... chociaż nie powiem, kwota dwukrotnie przewyższa poprzednią...
(poprzednio podatek od psa nie mógł być większy niż 50 zł rocznie), a jak
pisałam wcześniej moja gmina stara się zawsze maksymalnie ustalić
wysokość... Nie zdziwię się, jak ustalą kwotę powiedzmy 80-90 zł...
To już nie dotyczy tematu, ale mam drugiego psa, którego "bezmyślnie"
przygarnęłam. No przecież go teraz nie wyrzucę... Chociaż nie umie niczego
co ten pierwszy i nie jest wogóle moimi uszami, ale to jest jednak członek
rodziny.
Stwierdziłam jedno, jeśli ustalą mi kwotę pow. 70 zł rocznie to na pewno
wystąpię o to, aby mi wskazali na co przeznaczają te pieniądze, bo podatku
to na pewno nie przeznaczali na sprzątanie (ani na postawienie specjalnych
koszy z torebkami).
>
> oraz art. 19 ust 3 mowiacy ze Rada Miejska moze wprowadzic zwolnienia
> :-))))
A tutaj nie mam złudzeń, mówię oczywiście o swoim mieście... W życiu nikogo
nie zwolnią, gdyby mogli każdemu by kazali płacić.

Jeanne




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2007-03-23 10:28:24

Temat: Re: Opłata od posiadania psa - co będzie po 1.01.2008r.
Od: "scorpio" <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Uwazam ze nalozenie podatku osobom ktore nabyly takie prawo bedzie
naruszeniem prawa
Oczywiste jest ze po 01.01.2008 kto zapragnie psa bedzie zmuszony przez
ustawe do takiej oplaty z wiadomych wzgledow ale ja i Pani ktorzy przed
wprowadzeniem ustawy posiadali psy mamy placic ????
zachodzi ewentualnosc pozbycia sie psow do schroniska na koszt panstwa


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2007-03-23 14:35:59

Temat: Re: Opłata od posiadania psa - co będzie po 1.01.2008r.
Od: "Jeanne" <j...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "scorpio" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:eu0abo$pf4$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Uwazam ze nalozenie podatku osobom ktore nabyly takie prawo bedzie
> naruszeniem prawa
Tak, ale to już nie będzie podatek tylko opłata. Po prostu powiedzą, że
uprawnień do zwolnienia z opłaty nie posiadaliśmy.

> Oczywiste jest ze po 01.01.2008 kto zapragnie psa bedzie zmuszony przez
> ustawe do takiej oplaty z wiadomych wzgledow ale ja i Pani ktorzy przed
> wprowadzeniem ustawy posiadali psy mamy placic ????
Też się z tym zgadzam. Czy nic nie można zrobić?

> zachodzi ewentualnosc pozbycia sie psow do schroniska na koszt panstwa
Niestety, ale również wiem, że to możliwe.

Jeanne


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2007-03-23 15:32:51

Temat: Re: Opłata od posiadania psa - co będzie po 1.01.2008r.
Od: "scorpio" <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> > Uwazam ze nalozenie podatku osobom ktore nabyly takie prawo bedzie
> > naruszeniem prawa
> Tak, ale to już nie będzie podatek tylko opłata. Po prostu powiedzą, że
> uprawnień do zwolnienia z opłaty nie posiadaliśmy.

Moim zdaniem , ja nie musze znac prawa (ale... nieznajomosc prawa nie
usprawiedliwia) - z tego powodu ze nabylem takowe i zalegalizowalem psa w
UM
Jeszcze raz moim zdaniem ja odczekam platnosc do takowej pory kiedy przesla
mi wezwanie do zaplaty i wtedy bedzie podstawa do zlozenia odwolania od
decyzji powolujac sie na stare przepisy i jednoczesnie zglaszajac wniosek do
rady miejskiej o uchwalenie zwolnien dla osob na podstawie podanego ci
artykulu.

pzdr
scorpio


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2007-03-23 22:23:53

Temat: Re: Opłata od posiadania psa - co będzie po 1.01.2008r.
Od: "Jeanne" <j...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "scorpio" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:eu0s0e$1gv$1@atlantis.news.tpi.pl...

> Moim zdaniem , ja nie musze znac prawa (ale... nieznajomosc prawa nie
> usprawiedliwia) - z tego powodu ze nabylem takowe i zalegalizowalem psa w
> UM
> Jeszcze raz moim zdaniem ja odczekam platnosc do takowej pory kiedy
> przesla
> mi wezwanie do zaplaty i wtedy bedzie podstawa do zlozenia odwolania od
> decyzji powolujac sie na stare przepisy i jednoczesnie zglaszajac wniosek
> do
> rady miejskiej o uchwalenie zwolnien dla osob na podstawie podanego ci
> artykulu.
>
Coś napiszę :)
Trzy lata temu dostałam wezwanie do zapłaty za oba pieski z odsetkami.
Poleciałam jak burza do Urzędu, wkurzona jak nie wiem, i mówię, że nie muszę
płacić za żadnego psa... Wezwanie było na oba, ale i tak Pani nie chciala
mnie wysłuchać i upierała się, że no, owszem, ale mogę nie płacić za
jednego. Ja jej na to, żeby dokładnie przeczytała przepis, że mogę nawet
mieć 10 psów i nie płacić za nie podatku. Razem z koleżanką przez 10 minut
patrzyła na ten ustęp, który jej pokazywałam palcem. Wielce obrażona wyszła
i poszła do prawnika pracującego na miejscu. Za jakiś czas przyszła i
powiedziała, że miałam rację, mogę mieć więcej piesków i faktycznie nie
muszę płacić.... Skserowała sobie na wszelki wypadek orzeczenie, podarła
wezwanie (oopss...) bo chciała, aby ono zniknęło...
Myślałam, że już będzie OK. O nie... dwa lata temu przyszło nowe wezwanie,
także za oba pieski i znowu z odsetkami. Wkurzyłam się niewspółmiernie i
powiedziałam sobie, że tym razem nie daruję, nie dam im tego wezwania,
narobię wstydu, odwołam się i wogóle pomstowałam jak nie wiem co.
Poleciałam do Urzędu, na drzwiach patrzę, że panie są te same co wcześniej,
z tym, że w pokoju akurat nie było tej właściwej. Niemniej jednak ta druga
przypomniała mnie sobie (po ponad roku, tak, tak) i zaaferowana
przepraszała, obiecała, że to się wyjaśni. Umówiłam się, że przyjdę za kilka
dni, ale już nie poszłam.... Miałam dość. W tamtym roku już nic nie
przyszło.
Mniemam, że przypomną sobie o mnie bardzo szybko (u nas działa b. dobry
system współpracy między UM a weterynarzami, jak pójdę do weterynarza
zaszczepić na wściekliznę to potem aktualna baza pojawia się w UM) i na
pewno szybciutko dostanę takie wezwanie, jeśli nie zapłacę w terminie
opłaty.

Ale to co piszesz to ciekawe rozwiązanie

Jeanne


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


27. Data: 2007-03-24 13:11:44

Temat: Re: czyżby na grupie nie było osób niepełnosprawnych, które posiadają psa?
Od: "Zbigniew Andrzej Gintowt" <z...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkowniczka "Jeanne" <j...@o...pl> napisała w wiadomości
news:espagm$6tf$1@atlantis.news.tpi.pl...
................
> A co z osobami głuchymi? Akurat u nas w Polsce nie ma rozwiązań
> umożliwiających posiadanie psów przewodników przez osoby głuche, ale jak
> pisałam wcześniej taki pies, nauczony właściwych zachowań "powie" swojemy
> właścicielowi praktycznie wszystko. Osoby głuche ledwo otrzymują
> umiarkowany stopień niepełnosprawności, nie mogą sobie również odliczyć
> posiadania takiego psa (dot. tylko osób niewidomych). W Wielkiej Brytanii
> jest i pies przewodnik dla niewidomych i pies przewodnik dla osób głuchych
> (mają tylko inny kolor obróżek - niebieski dla niewidomych, żółty dla
> głuchych), a u nas z tego co widzę, cofamy się....
> Poprzedni zapis w ustawie gwarantował prawo do niepłacenia podatku osobom
> głuchym, nowy zapis niestety tej ulgi te osoby pozbawi i to mnie smuci.
...............
> Po prostu jest rozżalona, że taka zmiana przeszła praktycznie bez echa.
................
Przeszła zapewne dlatego, że nie ma jeszcze oficjalnego, jednolitego ustawy
o podatkach i opłatach lokalnych, a zmian wprowadzonych ustawą z 7.12.2006
(Dz.U. 249, poz. 1828 ) jest sporo i ich czytanie w oderwaniu od tekstu
zasadniczego jest bardzo niewygodne. Być może gdzieś w Internecie istnieje
już tekst poprawiony, ale ja go nie znalazłem, przynajmniej w serwisach
bezpłatnych.

Poświęciłem jednak trochę czasu, by zrobić sobie tekst jednolity na użytek
prywatny (artykuły i ich części usunięte, albo zmienione zostawiłem z
przekreśleniami), dzięki temu mam pełny pogląd na dokonane zmiany. Mam
nadzieję, że moja praca nie będzie sztuką dla sztuki, bo mam zamiar problem
przedstawić Rzecznikowi Praw Obywatelskich i poprosić o odpowiedź na kilka
pytań (RPO może uzyskać odpowiedzi i wyjaśnienia od rządzących, komisji
sejmowych czy Marszałka Sejmu, a zwykły obywatel może sobie tylko o tym
pomarzyć), które tu chciałbym wstępnie sformułować:
1. Jaki jest merytoryczny cel planowanej zamiany podatku od posiadania psów
na opłatę od posiadania psów, czy celem tym jest pozbawienie praw nabytych
dotychczasowych, niektórych płatników podatku?
2. Czy formalnym powodem zmian o których mowa w pytaniu 1 może być chęć
zmniejszenia ilości obciążeń podatkowych dla celów
sprawozdawczo-statystycznych, choć w istocie zachowana zostaje obowiązkowa
danina w postaci opłaty?
3. Czy zmniejszenie ilości kategorii płatników opłat od posiadania psa w
stosunku do ilości takich kategorii podatników nie narusza konstytucyjnej
zasady równości wobec prawa?
4. Czy pozbawienie zwolnienia z opłaty za posiadanie psa osób niewidomych,
głuchoniemych i niedołężnych, a korzystających ze zwolnień od podatku za
posiadania psa było na etapie prac w komisjach sejmowych konsultowane z
odpowiednimi związkami osób niepełnosprawnych i czy było konsultowane z
kimkolwiek?

Zmiany mają obowiązywać od 1 stycznia 2008 roku, jest więc jeszcze sporo
czasu, by ewentualny gniot legislacyjny poprawić (tak jak pan Prezydent
zrobił to z ustawą lustracyjną: podpisał pierwsza wersję, a następnie
została Sejmowi przedstawiona wersja druga, wprowadzająca zmiany do wersji
pierwotnej przed jej wejściem w życie). Mam nadzieję, że RPO będzie miał
jeszcze dość czasu , by rzecz naprawić, oczywiście jeśli uzna, że tak będzie
sprawiedliwie i zgodnie z ustawą zasadniczą.

Propozycje pytań które przedstawiłem wyżej, mam zamiar oczywiście poprzeć
szczegółowymi uzasadnieniami popartymi cytatami z obu wersji ustawy o
podatkach i opłatach lokalnych.

Jeśli uznacie, że coś należałoby poprawić albo zmienić, proszę o uwagi.

Przyznaję bez bicia, że początkowo wątek ten zbagatelizowałem, ale zdanie
zmieniłem. Z rozmachu podatek zapłaciłem, choć jak się okazuje wcale nie
musiałem :).

Zdrówko!
--
Zbig A Gintowt


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


28. Data: 2007-03-24 13:50:40

Temat: Podatek vs opłata od posiadania psa
Od: "Jeanne" <j...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Zbigniew Andrzej Gintowt" <z...@w...pl> napisał w
wiadomości news:eu382h$kqt$1@inews.gazeta.pl...

> Poświęciłem jednak trochę czasu, by zrobić sobie tekst jednolity na użytek
> prywatny (artykuły i ich części usunięte, albo zmienione zostawiłem z
> przekreśleniami), dzięki temu mam pełny pogląd na dokonane zmiany.
Ustawa na stronie sejmu (link podałam w poście z dnia 16.03.2007r. -
http://tiny.pl/c46l) zawierała obecną wersję i zmiany, które wejdą w życie
od 1.01.2008r. (na marginesach są tam uwagi typu: art. ... zostanie uchylony
od dnia...", "art.... wejdzie w życie od..".

> Mam nadzieję, że moja praca nie będzie sztuką dla sztuki, bo mam zamiar
> problem przedstawić Rzecznikowi Praw Obywatelskich i poprosić o odpowiedź
> na kilka pytań (RPO może uzyskać odpowiedzi i wyjaśnienia od rządzących,
> komisji sejmowych czy Marszałka Sejmu, a zwykły obywatel może sobie tylko
> o tym pomarzyć), które tu chciałbym wstępnie sformułować:
> 1. Jaki jest merytoryczny cel planowanej zamiany podatku od posiadania
> psów na opłatę od posiadania psów, czy celem tym jest pozbawienie praw
> nabytych dotychczasowych, niektórych płatników podatku?
> 2. Czy formalnym powodem zmian o których mowa w pytaniu 1 może być chęć
> zmniejszenia ilości obciążeń podatkowych dla celów
> sprawozdawczo-statystycznych, choć w istocie zachowana zostaje obowiązkowa
> danina w postaci opłaty?
> 3. Czy zmniejszenie ilości kategorii płatników opłat od posiadania psa w
> stosunku do ilości takich kategorii podatników nie narusza konstytucyjnej
> zasady równości wobec prawa?
> 4. Czy pozbawienie zwolnienia z opłaty za posiadanie psa osób niewidomych,
> głuchoniemych i niedołężnych, a korzystających ze zwolnień od podatku za
> posiadania psa było na etapie prac w komisjach sejmowych konsultowane z
> odpowiednimi związkami osób niepełnosprawnych i czy było konsultowane z
> kimkolwiek?
Jestem pod wrażeniem, naprawdę. Dopiero przeczytałam tego posta, zastanowię
się jeszcze, ale na pierwszy rzut oka wydaje mi się, że w powyższych
pytaniach zawarte jest to co najważniejsze.

> Zmiany mają obowiązywać od 1 stycznia 2008 roku, jest więc jeszcze sporo
> czasu, by ewentualny gniot legislacyjny poprawić (tak jak pan Prezydent
> zrobił to z ustawą lustracyjną: podpisał pierwsza wersję, a następnie
> została Sejmowi przedstawiona wersja druga, wprowadzająca zmiany do wersji
> pierwotnej przed jej wejściem w życie). Mam nadzieję, że RPO będzie miał
> jeszcze dość czasu , by rzecz naprawić, oczywiście jeśli uzna, że tak
> będzie sprawiedliwie i zgodnie z ustawą zasadniczą.
Sama jestem ciekawa co z tego wyniknie.

> Przyznaję bez bicia, że początkowo wątek ten zbagatelizowałem, ale zdanie
> zmieniłem. Z rozmachu podatek zapłaciłem, choć jak się okazuje wcale nie
> musiałem :).
Z rozmachu?
Niemniej jednak, cieszę się, że jednak wątek tak się rozwinął, choć
praktycznie tylko kilka osób w nim uczestniczyło. Przypuszczam, że fala osób
poszkodowanych obudziłaby się dopiero po tym, gdy otrzymaliby wezwania do
zapłaty opłaty od posiadania psa, wtedy też wielu dowiedziałoby się o tej
zmianie.
Sama dowiedziałam się przez przypadek, po prostu z ciekawości chciałam
zobaczyć jaka jest maksymalna stawka podatku na rok 2007, gdyby nie to, też
bym nie wiedziała i w pewnym sensie zmiana ta weszłaby w życie "po cichu".

Jeanne


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


29. Data: 2007-03-24 14:18:15

Temat: Re: Podatek vs opłata od posiadania psa
Od: "Zbigniew Andrzej Gintowt" <z...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkowniczka "Jeanne" <j...@o...pl> napisała w wiadomości
news:eu3act$io8$1@atlantis.news.tpi.pl...
.................
> Z rozmachu?
.................
Tak, z rozmachu, bo ustawy nie czytałem, a zasugerowałem się tytułem "nowa
stawka podatku od posiadania psów" jakim opatrzono link do uchwały Rady
Miejskiej na stronie mojego miasta, a tam przeczytałem w uchwale RM:


"§ 1. Ustala się roczną stawkę podatku od posiadania jednego psa w
wysokości:

1) od osób fizycznych, z wyłączeniem osób wymienionych w pkt 2
36,00 zł

2) od emerytów i rencistów, prowadzących samodzielnie gospodarstwo domowe
lub ze współmałżonkiem, których jedynym źródłem utrzymania w danym roku
podatkowym jest renta lub emerytura - od pierwszego psa
18,00 zł"



Teraz, po lekturze ustawy, wiem że uchwała Rady jest sknocona, bo w p.2 nie
może być "ze współmałżonkiem" (powinno być "ze współmałżonkiem nie
uzyskującym dochodu"), a ponadto nie wspomina się o zwolnieniach
podmiotowych w tej kategorii podatników. Cóż jednak zrobić, w UM pracuje od
lat ten sam radca prawny, który dał się poznać jako kompletny ignorant w
swej dziedzinie (olbrzymia ilość uchwał RM uchylona przez Wojewodę albo SW z
powodu błędów prawnych), ale jakoś nadal sie trzyma i nadal knoci.



Zdrówko!
--

Zbig A Gintowt




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


30. Data: 2007-03-26 10:42:28

Temat: Re: Podatek vs opłata od posiadania psa
Od: "Jeanne" <j...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Zbigniew Andrzej Gintowt" <z...@w...pl> napisał w
wiadomości news:eu3bv9$4rj$1@inews.gazeta.pl...

> Tak, z rozmachu, bo ustawy nie czytałem, a zasugerowałem się tytułem "nowa
> stawka podatku od posiadania psów" jakim opatrzono link do uchwały Rady
> Miejskiej na stronie mojego miasta, a tam przeczytałem w uchwale RM:
(ciach)
> Teraz, po lekturze ustawy, wiem że uchwała Rady jest sknocona, bo w p.2
> nie może być "ze współmałżonkiem" (powinno być "ze współmałżonkiem nie
> uzyskującym dochodu"), a ponadto nie wspomina się o zwolnieniach
> podmiotowych w tej kategorii podatników. Cóż jednak zrobić, w UM pracuje
> od lat ten sam radca prawny, który dał się poznać jako kompletny ignorant
> w swej dziedzinie (olbrzymia ilość uchwał RM uchylona przez Wojewodę albo
> SW z powodu błędów prawnych), ale jakoś nadal sie trzyma i nadal knoci.

Teraz rozumiem. Takiego bęcwała powinno się czym prędzej wywalić. To jest
oszustwo i przypuszczam, że nie tylko Ty zapłaciłeś ten podatek.
I faktycznie, jak zacytowałeś uchwałę swojej RM to już wiem, jak to jest u
Ciebie z tymi zniżkami dla rencistów, moja RM trzyma się sztywno, żadnych
ulg i udogodnień, stawka jak najwyższa się da, a ulgi tylko ustawowe i już.


Jeanne


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Poczytajcie sobie
Pozwólcie mi umrzeć - prosi niepełnosprawny
lobbing... ;)
[ogłoszenie] do sprzedania telefon dla osoby niewidomej
może sie przyda

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »