Witam w ten piękny jesienny, sobotni poranek:)
Jutro mąż zaprosił gości na podwieczorek. I mam problem bo wzasadzie nie
jadamy podwieczorków, deserów też nie bo jakoś po obiedzie nigdy już miejsca
nie ma:). Chciała bym coś takiego nie wymagającego zbyt długiego stania przy
garach, bez alkoholowego bo będą dzieci, wiecie coś takiego uroczego do
przegryzienia w niedzielne, piękne , jesienne popołódnie:)
Aga zajesienniona na całego od rana:)


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/