Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Postulat o krągłych łydeczkach

Grupy

Szukaj w grupach

 

Postulat o krągłych łydeczkach

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 401


« poprzedni wątek następny wątek »

111. Data: 2011-01-06 16:42:44

Temat: Re: Postulat o krągłych łydeczkach
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 6 Jan 2011 08:16:14 -0800 (PST), glob napisał(a):

>> Dnia Wed, 5 Jan 2011 15:54:48 -0800 (PST), glob napisaďż˝(a):

>>> Mo�e instynkty macierzy�skie, bo facet w kalesonach jest taki
>>> dziecinny i zagubiony, mo�e o przewijanie faceta jak niemowlaka
>>> chodzi;)))
>>
>> Nic z tych rzeczy :-)

> Wiem, męskie tyłeczki;)

Nooo, nie każdy, nie każdy - tylko konkretny egzemplarz w zestawie z tymi
konkretnymi kalesonkami 3-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


112. Data: 2011-01-06 17:01:53

Temat: Re: Postulat o krągłych łydeczkach
Od: medea <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-01-06 17:40, Ikselka pisze:

> Moja młodsza córka w podstawówce (jakaś 5-6 klasa) była szczerze i głeboko
> zainteresowana pewnym chopcem, który z różnych względów akurat nam nie
> bardzo się podobał. No ale że była nim zainteresowana na tzw zabój, więc
> nie usiłowaliśmy z tym walczyć, wiedząc ze takie miłosci mijają wraz z
> wiekiem, a jesli nie miną, no to tym bardziej nie wolno z nimi walczyć ;-)
> Chłopiec ten zachorował na świnkę. Przyszła ze szkoły, od drzwi z tą
> wiadomością, a mój mąż sobie zażartował "No to już po wszystkim!". Córka na
> to "Ale po czym?" Mąż powiedzial A, musiał też powiedzieć B. Córka
> dosłownie zbladła, poszła do internetu i siedziała tam dobrych parę
> godzin... Po jakimś czasie sami zauważyliśmy, że jej zainteresowanie
> chłocem jakos tak w sposób naturalny i zupełnie bez tzw "sensacji" wygasiło
> się ;-PPP

Ale ossochozzi? Chłopcy po śwince nie mogą mieć dzieci, czy jak?

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


113. Data: 2011-01-06 17:21:07

Temat: Re: Postulat o krągłych łydeczkach
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 06 Jan 2011 18:01:53 +0100, medea napisał(a):

> W dniu 2011-01-06 17:40, Ikselka pisze:
>
>> Moja młodsza córka w podstawówce (jakaś 5-6 klasa) była szczerze i głeboko
>> zainteresowana pewnym chopcem, który z różnych względów akurat nam nie
>> bardzo się podobał. No ale że była nim zainteresowana na tzw zabój, więc
>> nie usiłowaliśmy z tym walczyć, wiedząc ze takie miłosci mijają wraz z
>> wiekiem, a jesli nie miną, no to tym bardziej nie wolno z nimi walczyć ;-)
>> Chłopiec ten zachorował na świnkę. Przyszła ze szkoły, od drzwi z tą
>> wiadomością, a mój mąż sobie zażartował "No to już po wszystkim!". Córka na
>> to "Ale po czym?" Mąż powiedzial A, musiał też powiedzieć B. Córka
>> dosłownie zbladła, poszła do internetu i siedziała tam dobrych parę
>> godzin... Po jakimś czasie sami zauważyliśmy, że jej zainteresowanie
>> chłocem jakos tak w sposób naturalny i zupełnie bez tzw "sensacji" wygasiło
>> się ;-PPP
>
> Ale ossochozzi? Chłopcy po śwince nie mogą mieć dzieci, czy jak?
>

Nie no, nie po śwince, ale po jej powikłaniach:

"Powikłania
Świnkę organizm najlepiej znosi w dzieciństwie. Im później się ona objawi,
tym większe ryzyko wystąpienie powikłań. Jednym z nich jest zapalenie
jąder, które dotyczy nastolatków i dorosłych mężczyzn. Objawia się ono
powiększeniem jednego lub dwóch jąder mniej więcej po pierwszym tygodniu od
wystąpienia symptomów choroby. Opuchnięciu towarzyszą ból i gorączka. Do
zniszczenia komórek rozrodczych, które powodują niepłodność, może dojść
jeśli wirus świnki zaatakuje oba jądra jednocześnie."
http://www.swiat-zdrowia.pl/artykul/swinka-grozna-dl
a-mezczyzny

Ponieważ moje dziecko jest jednak bardzo racjonalne, no to widocznie doszło
do wniosku, ze ponieważ nie ma możliwości sprawdzenia skutków owej swinki u
kolegi inaczej, niż w praktyce w stosownym czasie, to po co ryzykowac ;-PPP

PS. Mój brat miał też świnkę jako nastolatek, a dzieci ma. Ale jeden wujek
męża, po śwince - nie ma :-(

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


114. Data: 2011-01-06 17:31:28

Temat: Re: Postulat o krągłych łydeczkach
Od: Qrczak <q...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2011-01-06 18:21, niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
> Dnia Thu, 06 Jan 2011 18:01:53 +0100, medea napisał(a):
>> W dniu 2011-01-06 17:40, Ikselka pisze:
>>
>>> Moja młodsza córka w podstawówce (jakaś 5-6 klasa) była szczerze i głeboko
>>> zainteresowana pewnym chopcem, który z różnych względów akurat nam nie
>>> bardzo się podobał. No ale że była nim zainteresowana na tzw zabój, więc
>>> nie usiłowaliśmy z tym walczyć, wiedząc ze takie miłosci mijają wraz z
>>> wiekiem, a jesli nie miną, no to tym bardziej nie wolno z nimi walczyć ;-)
>>> Chłopiec ten zachorował na świnkę. Przyszła ze szkoły, od drzwi z tą
>>> wiadomością, a mój mąż sobie zażartował "No to już po wszystkim!". Córka na
>>> to "Ale po czym?" Mąż powiedzial A, musiał też powiedzieć B. Córka
>>> dosłownie zbladła, poszła do internetu i siedziała tam dobrych parę
>>> godzin... Po jakimś czasie sami zauważyliśmy, że jej zainteresowanie
>>> chłocem jakos tak w sposób naturalny i zupełnie bez tzw "sensacji" wygasiło
>>> się ;-PPP
>>
>> Ale ossochozzi? Chłopcy po śwince nie mogą mieć dzieci, czy jak?
>
> Nie no, nie po śwince, ale po jej powikłaniach:
>
> "Powikłania
> Świnkę organizm najlepiej znosi w dzieciństwie. Im później się ona objawi,
> tym większe ryzyko wystąpienie powikłań. Jednym z nich jest zapalenie
> jąder, które dotyczy nastolatków i dorosłych mężczyzn. Objawia się ono
> powiększeniem jednego lub dwóch jąder mniej więcej po pierwszym tygodniu od
> wystąpienia symptomów choroby. Opuchnięciu towarzyszą ból i gorączka. Do
> zniszczenia komórek rozrodczych, które powodują niepłodność, może dojść
> jeśli wirus świnki zaatakuje oba jądra jednocześnie."
> http://www.swiat-zdrowia.pl/artykul/swinka-grozna-dl
a-mezczyzny
>
> Ponieważ moje dziecko jest jednak bardzo racjonalne, no to widocznie doszło
> do wniosku, ze ponieważ nie ma możliwości sprawdzenia skutków owej swinki u
> kolegi inaczej, niż w praktyce w stosownym czasie, to po co ryzykowac ;-PPP
>
> PS. Mój brat miał też świnkę jako nastolatek, a dzieci ma. Ale jeden wujek
> męża, po śwince - nie ma :-(

Czyli jednak nie ma się co na zapas cieszyć.

Qra
--
limitowana

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


115. Data: 2011-01-06 17:34:33

Temat: Re: Postulat o krągłych łydeczkach
Od: Stalker <t...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-01-06 18:21, Ikselka pisze:
> Dnia Thu, 06 Jan 2011 18:01:53 +0100, medea napisał(a):
>
>> W dniu 2011-01-06 17:40, Ikselka pisze:
>>
>>> Moja młodsza córka w podstawówce (jakaś 5-6 klasa) była szczerze i głeboko
>>> zainteresowana pewnym chopcem, który z różnych względów akurat nam nie
>>> bardzo się podobał. No ale że była nim zainteresowana na tzw zabój, więc
>>> nie usiłowaliśmy z tym walczyć, wiedząc ze takie miłosci mijają wraz z
>>> wiekiem, a jesli nie miną, no to tym bardziej nie wolno z nimi walczyć ;-)
>>> Chłopiec ten zachorował na świnkę. Przyszła ze szkoły, od drzwi z tą
>>> wiadomością, a mój mąż sobie zażartował "No to już po wszystkim!". Córka na
>>> to "Ale po czym?" Mąż powiedzial A, musiał też powiedzieć B. Córka
>>> dosłownie zbladła, poszła do internetu i siedziała tam dobrych parę
>>> godzin... Po jakimś czasie sami zauważyliśmy, że jej zainteresowanie
>>> chłocem jakos tak w sposób naturalny i zupełnie bez tzw "sensacji" wygasiło
>>> się ;-PPP
>>
>> Ale ossochozzi? Chłopcy po śwince nie mogą mieć dzieci, czy jak?
>>
>
> Nie no, nie po śwince, ale po jej powikłaniach:
>
> "Powikłania
> Świnkę organizm najlepiej znosi w dzieciństwie. Im później się ona objawi,
> tym większe ryzyko wystąpienie powikłań. Jednym z nich jest zapalenie
> jąder, które dotyczy nastolatków i dorosłych mężczyzn. Objawia się ono
> powiększeniem jednego lub dwóch jąder mniej więcej po pierwszym tygodniu od
> wystąpienia symptomów choroby. Opuchnięciu towarzyszą ból i gorączka. Do
> zniszczenia komórek rozrodczych, które powodują niepłodność, może dojść
> jeśli wirus świnki zaatakuje oba jądra jednocześnie."
> http://www.swiat-zdrowia.pl/artykul/swinka-grozna-dl
a-mezczyzny
>
> Ponieważ moje dziecko jest jednak bardzo racjonalne, no to widocznie doszło
> do wniosku, ze ponieważ nie ma możliwości sprawdzenia skutków owej swinki u
> kolegi inaczej, niż w praktyce w stosownym czasie, to po co ryzykowac ;-PPP

To jest opowieść z cyklu śmiać się, czy płakać? No niby jakiś emotikon
jest, ale chyba lepiej dopytać...

Stalker

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


116. Data: 2011-01-06 17:55:26

Temat: Re: Postulat o krągłych łydeczkach
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 06 Jan 2011 18:34:33 +0100, Stalker napisał(a):

> W dniu 2011-01-06 18:21, Ikselka pisze:
>> Dnia Thu, 06 Jan 2011 18:01:53 +0100, medea napisał(a):
>>
>>> W dniu 2011-01-06 17:40, Ikselka pisze:
>>>
>>>> Moja młodsza córka w podstawówce (jakaś 5-6 klasa) była szczerze i głeboko
>>>> zainteresowana pewnym chopcem, który z różnych względów akurat nam nie
>>>> bardzo się podobał. No ale że była nim zainteresowana na tzw zabój, więc
>>>> nie usiłowaliśmy z tym walczyć, wiedząc ze takie miłosci mijają wraz z
>>>> wiekiem, a jesli nie miną, no to tym bardziej nie wolno z nimi walczyć ;-)
>>>> Chłopiec ten zachorował na świnkę. Przyszła ze szkoły, od drzwi z tą
>>>> wiadomością, a mój mąż sobie zażartował "No to już po wszystkim!". Córka na
>>>> to "Ale po czym?" Mąż powiedzial A, musiał też powiedzieć B. Córka
>>>> dosłownie zbladła, poszła do internetu i siedziała tam dobrych parę
>>>> godzin... Po jakimś czasie sami zauważyliśmy, że jej zainteresowanie
>>>> chłocem jakos tak w sposób naturalny i zupełnie bez tzw "sensacji" wygasiło
>>>> się ;-PPP
>>>
>>> Ale ossochozzi? Chłopcy po śwince nie mogą mieć dzieci, czy jak?
>>>
>>
>> Nie no, nie po śwince, ale po jej powikłaniach:
>>
>> "Powikłania
>> Świnkę organizm najlepiej znosi w dzieciństwie. Im później się ona objawi,
>> tym większe ryzyko wystąpienie powikłań. Jednym z nich jest zapalenie
>> jąder, które dotyczy nastolatków i dorosłych mężczyzn. Objawia się ono
>> powiększeniem jednego lub dwóch jąder mniej więcej po pierwszym tygodniu od
>> wystąpienia symptomów choroby. Opuchnięciu towarzyszą ból i gorączka. Do
>> zniszczenia komórek rozrodczych, które powodują niepłodność, może dojść
>> jeśli wirus świnki zaatakuje oba jądra jednocześnie."
>> http://www.swiat-zdrowia.pl/artykul/swinka-grozna-dl
a-mezczyzny
>>
>> Ponieważ moje dziecko jest jednak bardzo racjonalne, no to widocznie doszło
>> do wniosku, ze ponieważ nie ma możliwości sprawdzenia skutków owej swinki u
>> kolegi inaczej, niż w praktyce w stosownym czasie, to po co ryzykowac ;-PPP
>
> To jest opowieść z cyklu śmiać się, czy płakać? No niby jakiś emotikon
> jest, ale chyba lepiej dopytać...
>

To jest opowieść z życia.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


117. Data: 2011-01-06 18:16:49

Temat: Re: Postulat o krągłych łydeczkach
Od: "Veronika" <veronika_veronika@spam_op.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:173k00tjbzr3i.1d0736e1d6hwu$.dlg@40tude.net...
> Dnia Thu, 06 Jan 2011 17:05:00 +0100, vonBraun napisał(a):
>
>> Za tak zwanych "moich czasów" we wczesnej podstawówce 1-3 mało kto był
>> aż tak uświadomiony aby widziec związek pomiedzy męskimi jądrami a
>> prokreacją - zaś ludziom, których świadomi rodzice uświadomili wcześniej
>> nikt by nie uwierzył. W "tych czasach" zaczynało się z dziećmi rozmawiać
>> "o tym" średnio gdzieś tak około 4 klasy (zgroza ale prawdziwe)
>>
>
> Moja młodsza córka w podstawówce (jakaś 5-6 klasa) była szczerze i głeboko
> zainteresowana pewnym chopcem, który z różnych względów akurat nam nie
> bardzo się podobał. No ale że była nim zainteresowana na tzw zabój, więc
> nie usiłowaliśmy z tym walczyć, wiedząc ze takie miłosci mijają wraz z
> wiekiem, a jesli nie miną, no to tym bardziej nie wolno z nimi walczyć ;-)
> Chłopiec ten zachorował na świnkę. Przyszła ze szkoły, od drzwi z tą
> wiadomością, a mój mąż sobie zażartował "No to już po wszystkim!". Córka
> na
> to "Ale po czym?" Mąż powiedzial A, musiał też powiedzieć B. Córka
> dosłownie zbladła, poszła do internetu i siedziała tam dobrych parę
> godzin... Po jakimś czasie sami zauważyliśmy, że jej zainteresowanie
> chłocem jakos tak w sposób naturalny i zupełnie bez tzw "sensacji"
> wygasiło
> się ;-PPP
>
> Tak więc nawet bardzo, baaardzo młody człowiek, jesli tylko dostanie
> odpowiedni argument, a jest MYŚLĄCY, potrafi zrewidowac swoje upory i
> przekonania :-D



I to jest powód do dumy???
Że jak nieco ułomny to już na śmietnik?
Suuuuper.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


118. Data: 2011-01-06 18:18:18

Temat: Re: Postulat o krągłych łydeczkach
Od: "Veronika" <veronika_veronika@spam_op.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:178ftbj92be60$.1dksbcjf3t3cc.dlg@40tude.net...
> Dnia Thu, 6 Jan 2011 01:12:06 +0100, Veronika napisał(a):
>
>> Użytkownik "vonBraun" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>> news:ig2vtl$sso$1@inews.gazeta.pl...
>>> Ikselka wrote:
>>>
>>>> Dnia Wed, 5 Jan 2011 22:43:05 +0100, Veronika napisał(a):
>>>>
>>>>
>>>>>Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>>>>>news:s2ea8m7ocxek.1v64yxyshwhm5$.dlg@40tude.net
...
>>>>>
>>>>>>Dnia Tue, 4 Jan 2011 21:59:40 +0100, Veronika napisał(a):
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>>Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
>>>>>>>news:ifvapp$d8f$1@news.onet.pl...
>>>>>>>
>>>>>>>>W dniu 2011-01-04 13:27, Ikselka pisze:
>>>>>>>>
>>>>>>>>>Dnia Tue, 4 Jan 2011 13:12:49 +0100, Vilar napisał(a):
>>>>>>>>>
>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>Pozwólcie sobie na dbanie o siebie i na wielką radochę z tym
>>>>>>>>>>związaną.
>>>>>>>>>>I pozwólcie nam cieszyć się zadbanymi mężczyznami.
>>>>>>>>>
>>>>>>>>>
>>>>>>>>>Byle nie przeperfumowanymi, ulizanymi picusiami-glancusiami.
>>>>>>>>>
>>>>>>>>>Mój ideał: z zamiłowania - woda, mydło, prysznic dwa razy dziennie,
>>>>>>>>>zwykła
>>>>>>>>>dobra polska woda kolońska, codziennie czysta koszula, fryzjer co
>>>>>>>>>dwa
>>>>>>>>>tygodnie; z przymusu - krem jakiś na twarz, acz to już niechętnie,
>>>>>>>>>więc
>>>>>>>>>zmuszam, bo zima jest. Żadnych metroseksualnych dziwactw w
>>>>>>>>>ubraniu -
>>>>>>>>>na
>>>>>>>>>dzień dżinsy i sweter, na wieczór obowiązkowo garnitur i biała
>>>>>>>>>koszula.
>>>>>>>>
>>>>>>>>Normalnie mój mąż prawie, tylko z tym strojem ma odwrotnie. I to mi
>>>>>>>>pasuje
>>>>>>>>akurat.
>>>>>>>>A najbardziej lubię podejrzeć go w kalesonach. ;)
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>>Podejrzeć?
>>>>>>>On Cię bez makijażu też nie widuje?
>>>>>>
>>>>>>A Twój paraduje w kalesonach po domu tak po prostu??
>>>>>
>>>>>
>>>>>
>>>>>A to trzeba od razu paradować?
>>>>>Wystarczy nie chować się podczas przebierania.
>>>>
>>>>
>>>> Mój mąż raczej się chowa, kiedy musi założyć te kalesonki. Nie żeby az
>>>> uciekał, ale wiem, ze nie lubi, kiedy się go w nich samych widzi, choć
>>>> mu
>>>> tłumaczę, ze wygląda bardzo sexy :-)
>>>
>>> Tak nawiasem, ja do dziś nie rozumiem skąd się bieże fascynacja żon
>>> mężem
>>> w kalesonach. A problem jest psychologicznie trudny dla mężczyzn -
>>> niestety, z okresu szkoły podstawowej mam wdrukowane, że "kalesoniarz"
>>> to
>>> gość jakiś taki niemeski i wydelikacony. W związku z tym część ludzi, w
>>> te
>>> dni kiedy przebieraliśmy sie na WF, nawet przy trzaskającym mrozie nie
>>> nosiła kalesonów aby nie narażać sie na docinki - wyjąwszy tych którzy
>>> byli "ponad to" ;-)
>>
>>
>> Hehehe... to ja bardzo męska jestem, bo kalesony uważam za bardzo
>> niemęskie.
>
> Jesteś śmieszna, a nie męska :-)


Bo mnie kalesony nie podniecają?
Hehehe...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


119. Data: 2011-01-06 18:19:33

Temat: Re: Postulat o krągłych łydeczkach
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 6 Jan 2011 19:16:49 +0100, Veronika napisał(a):

> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:173k00tjbzr3i.1d0736e1d6hwu$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Thu, 06 Jan 2011 17:05:00 +0100, vonBraun napisał(a):
>>
>>> Za tak zwanych "moich czasów" we wczesnej podstawówce 1-3 mało kto był
>>> aż tak uświadomiony aby widziec związek pomiedzy męskimi jądrami a
>>> prokreacją - zaś ludziom, których świadomi rodzice uświadomili wcześniej
>>> nikt by nie uwierzył. W "tych czasach" zaczynało się z dziećmi rozmawiać
>>> "o tym" średnio gdzieś tak około 4 klasy (zgroza ale prawdziwe)
>>>
>>
>> Moja młodsza córka w podstawówce (jakaś 5-6 klasa) była szczerze i głeboko
>> zainteresowana pewnym chopcem, który z różnych względów akurat nam nie
>> bardzo się podobał. No ale że była nim zainteresowana na tzw zabój, więc
>> nie usiłowaliśmy z tym walczyć, wiedząc ze takie miłosci mijają wraz z
>> wiekiem, a jesli nie miną, no to tym bardziej nie wolno z nimi walczyć ;-)
>> Chłopiec ten zachorował na świnkę. Przyszła ze szkoły, od drzwi z tą
>> wiadomością, a mój mąż sobie zażartował "No to już po wszystkim!". Córka
>> na
>> to "Ale po czym?" Mąż powiedzial A, musiał też powiedzieć B. Córka
>> dosłownie zbladła, poszła do internetu i siedziała tam dobrych parę
>> godzin... Po jakimś czasie sami zauważyliśmy, że jej zainteresowanie
>> chłocem jakos tak w sposób naturalny i zupełnie bez tzw "sensacji"
>> wygasiło
>> się ;-PPP
>>
>> Tak więc nawet bardzo, baaardzo młody człowiek, jesli tylko dostanie
>> odpowiedni argument, a jest MYŚLĄCY, potrafi zrewidowac swoje upory i
>> przekonania :-D
>
>
>
> I to jest powód do dumy???
> Że jak nieco ułomny to już na śmietnik?

Dlaczego na śmietnik? - przecież Ty (teoretycznie) będziesz chętna 3-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


120. Data: 2011-01-06 18:25:35

Temat: Re: Postulat o krągłych łydeczkach
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 6 Jan 2011 19:18:18 +0100, Veronika napisał(a):

> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:178ftbj92be60$.1dksbcjf3t3cc.dlg@40tude.net...
>> Dnia Thu, 6 Jan 2011 01:12:06 +0100, Veronika napisał(a):
>>
>>> Użytkownik "vonBraun" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>>> news:ig2vtl$sso$1@inews.gazeta.pl...
>>>> Ikselka wrote:
>>>>
>>>>> Dnia Wed, 5 Jan 2011 22:43:05 +0100, Veronika napisał(a):
>>>>>
>>>>>
>>>>>>Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>>>>>>news:s2ea8m7ocxek.1v64yxyshwhm5$.dlg@40tude.ne
t...
>>>>>>
>>>>>>>Dnia Tue, 4 Jan 2011 21:59:40 +0100, Veronika napisał(a):
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>>>Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
>>>>>>>>news:ifvapp$d8f$1@news.onet.pl...
>>>>>>>>
>>>>>>>>>W dniu 2011-01-04 13:27, Ikselka pisze:
>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>Dnia Tue, 4 Jan 2011 13:12:49 +0100, Vilar napisał(a):
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>Pozwólcie sobie na dbanie o siebie i na wielką radochę z tym
>>>>>>>>>>>związaną.
>>>>>>>>>>>I pozwólcie nam cieszyć się zadbanymi mężczyznami.
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>Byle nie przeperfumowanymi, ulizanymi picusiami-glancusiami.
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>Mój ideał: z zamiłowania - woda, mydło, prysznic dwa razy dziennie,
>>>>>>>>>>zwykła
>>>>>>>>>>dobra polska woda kolońska, codziennie czysta koszula, fryzjer co
>>>>>>>>>>dwa
>>>>>>>>>>tygodnie; z przymusu - krem jakiś na twarz, acz to już niechętnie,
>>>>>>>>>>więc
>>>>>>>>>>zmuszam, bo zima jest. Żadnych metroseksualnych dziwactw w
>>>>>>>>>>ubraniu -
>>>>>>>>>>na
>>>>>>>>>>dzień dżinsy i sweter, na wieczór obowiązkowo garnitur i biała
>>>>>>>>>>koszula.
>>>>>>>>>
>>>>>>>>>Normalnie mój mąż prawie, tylko z tym strojem ma odwrotnie. I to mi
>>>>>>>>>pasuje
>>>>>>>>>akurat.
>>>>>>>>>A najbardziej lubię podejrzeć go w kalesonach. ;)
>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>>Podejrzeć?
>>>>>>>>On Cię bez makijażu też nie widuje?
>>>>>>>
>>>>>>>A Twój paraduje w kalesonach po domu tak po prostu??
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>A to trzeba od razu paradować?
>>>>>>Wystarczy nie chować się podczas przebierania.
>>>>>
>>>>>
>>>>> Mój mąż raczej się chowa, kiedy musi założyć te kalesonki. Nie żeby az
>>>>> uciekał, ale wiem, ze nie lubi, kiedy się go w nich samych widzi, choć
>>>>> mu
>>>>> tłumaczę, ze wygląda bardzo sexy :-)
>>>>
>>>> Tak nawiasem, ja do dziś nie rozumiem skąd się bieże fascynacja żon
>>>> mężem
>>>> w kalesonach. A problem jest psychologicznie trudny dla mężczyzn -
>>>> niestety, z okresu szkoły podstawowej mam wdrukowane, że "kalesoniarz"
>>>> to
>>>> gość jakiś taki niemeski i wydelikacony. W związku z tym część ludzi, w
>>>> te
>>>> dni kiedy przebieraliśmy sie na WF, nawet przy trzaskającym mrozie nie
>>>> nosiła kalesonów aby nie narażać sie na docinki - wyjąwszy tych którzy
>>>> byli "ponad to" ;-)
>>>
>>>
>>> Hehehe... to ja bardzo męska jestem, bo kalesony uważam za bardzo
>>> niemęskie.
>>
>> Jesteś śmieszna, a nie męska :-)
>
>
> Bo mnie kalesony nie podniecają?
> Hehehe...

A zrozumiałaś, że to kalesony mają podniecać? - no i widzisz, jaka jestes
śmieszna.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 11 . [ 12 ] . 13 ... 20 ... 30 ... 41


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Niezłe jaja...u was tez tak jest?
Jak sie konczy zapatrywanie na tarantule?
Po sasiedzku ktos odkopal - especially for Chiron
How CIA is 'necking' the American Science Revolution.
wnioskowanie nt autora tekstu

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »