Przepraszam, Magdo, że na Ciebie naskoczyłam. Moje moherowe sumienie nie
pozwoliłoby mi spokojnie usiąść do kolacji wigilijnej /oczywiście
bezmięsnej:)/, gdybym nie powiedziała, że czuję dyskomfort z powodu mojego
wstrętnego zacietrzewienia. Życzę Wesołych Świąt. o.