Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Przyjazn miedzy kobieta i mezczyzna ....

Grupy

Szukaj w grupach

 

Przyjazn miedzy kobieta i mezczyzna ....

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 75


« poprzedni wątek następny wątek »

51. Data: 2003-01-05 12:33:32

Temat: Re: Przyjazn miedzy kobieta i mezczyzna ....
Od: Joanna Kolaczkowska <l...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

Czesc

>Uwazam ze to jest mozliwe. Tylko trzeba wiedziec gdzie sie konczy przyjazn a
>zaczyna sie ...

Ale wlasnie to caly problem. Nikt tego nie wie, a jak juz wie, to
zwykle okazuje sie za pozno. Juz jest pelne zakochanie.


Pozdrawiam
Aska Kołaczkowska
gg 1425049

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


52. Data: 2003-01-06 12:37:25

Temat: Re: Przyjazn miedzy kobieta i mezczyzna ..
Od: "Karina Panek" <p...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Basia Zygmańska <j...@s...gliwice.pl> napisał(a):

> > Chyba juz jestem innym pokoleniem, bo w mojej
> > glowie klebia sie moze juz przestarzale wzorce przyjazni -
> lojalnosc,
> > szczerosc, bezintersownosc, wzajemny szacunek i taka zyczliwosc bez
> > zazdrosci i konkurencji. Gdzie takich przyjaciol szukac ?
>
> Ja, ja odpowiem - w górach ;-))
>
> Wszystkiem moje przyjażnie to górskie przyjaźnie, sprawdzone
> wielokrotnie w śniegu i upale, w deszczu i w słońcu.
> Kiedy tak sie z kimś idzie kilkanaście godzin dziennie, kiedy się śpi
> pod jednym namiotem przez kilkanaście dni to się człowieka "sprawdza".
> A z każdym z tych przyjaciół byłam chyba na kilkudziesieciu wspólnych
> wyjazdach
>
> Jak pisałam mam takich przyjaciół trzech, z dwójką znam sie od 25 lat,
> z trzecim - 15 lat, wielokrotnie sie okazywało ze w trudnych czasach
> mogę na nich liczyć. Mam też kilku dobrych znajomych, którzy
> sprawdziwszy sie w trudnych warunkach mogliby zostać moimi
> przyjaciółmi. Na razie nimi nie są, bo po prostu za mało, za krótko
> się znamy.
>
> Niestety przeżyłam też jedno poważne rozczarowanie. Wydawało mi się ze
> pewna osoba jest moim przyjacielem, powierzyłam jej pewną swoją
> tajemnicę. A on (bo to był też facet) kiedy był na mnie zły rozpaplał
> ją na duzym forum znajomych.
> Bardzo, bardzo się na nim zawiodłam.
> Moze przez to że wcześniej już miałam tych moich przyjaciół myśłałam
> ze kazdy jest lojalny. Niestety okazało się że nie każdy.
>
> Jeśli chodzi o mężą - to dwójka z tych przyjaciół (tych co ich znam 25
> lat) była moimi przyjaciółmi jeszcze zanim poznałam mojego męża.
> Potem zostali naszymi przyjaciółmi wspólnymi. Potem jeden z nich
> pojechał z moim meżem w wyższe góry i tam się pożarli.
> Teraz mój mąż ich zna, aceptuje i lubi, ale nie można nazwać tego
> przyjaźnią.
> Trzeciego przyjaciela poznałam już w trakcie małżeństwa, mój maż go
> toleruje, ale raczej nie lubi, natomiast bardzo go lubi mój starszy
> syn i jest on dla mojego syna dużym autorytetem.
> Czasem odnoszę wrażenie że mój mąż jest zazdrosny, ale wcale nie o
> mnie, tylko właśnie o syna.
>
> Jeden z tych przyjaciół jest szczęśliwie żonaty, jego żonę bardzo
> lubię, ale nie mogę tego nazwać przyjaźnią, drugi ma drugą żonę,
> pierwsza byłą beznadziejna (ładna dziewczyna, ale okropny charakter),
> druga jest bardzo fajna, też ja lubię, ale coś im sie ostatnio nie
> układa. Ten trzeci jest mimo skończonej 40 - kawalerem, coś ciągle
> szuka swojej drugiej połówki
>
> A tak w ogóle to wszyscy (jak i 90 innych osób) mamy wspólną pasję,
> wspólną chałupę w górach, listę dyskusyjną w Internecie, nasze dzieci
> się znają i lubią.
> Tworzymy jedną paczkę i jedno "towarzystwo wzajemnej adoracji".
> Spędzamy razem wiele imprez które sami dla siebie organizujemy w tym -
> ostatniego Sylwestra. Są w tej paczce ludzie, którzy się lubią
> bardziej, lub mniej, czasem sie kłócimy ale tak ogólnie wszyscy się
> bardzo lubimy.
> Co roku dochodzi do nas kilkoro nowych młodych ludzi i momentalnie
> "wsiąkają" w to towarzystwo i od razu znajdujemy wspólny język.
> Ale aby do nas dojsć trzeba zdać prawie 30 trudnych egzaminów, to
> weryfikuje ludzi.
> Raz na 5 lat jest spotkanie tych wszystkich którzy sie przez ten klub
> przewinęli przez ostatnie 35 lat i z każdym mam o czym rozmawiać.
>
> Ja się strasznie cały czas cieszę ze mnie los obdarzył takimi
> przyjaciółmi - wiem ze to rzadka rzecz w dzisiejszytch czasach.
>
> Pozdrowienia.
>
> Basia
>
> Chciałabym zapytać czy jest możliwe żeby sie "zapisać" do tej,jak sądzę,
dość ekskluzywnej grupy?
spragniona przyjaciół Karina

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


53. Data: 2003-01-06 13:03:20

Temat: Re: Przyjazn miedzy kobieta i mezczyzna ....
Od: "Kari" <p...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

f...@p...onet.pl napisał(a):

> Czy uwazacie ze moze byc prawdziwa bezinteresowna przyjazn miedzy kobieta i
> mezczyzna jesli nei sa razem w zwiazku ????
>
> Pozdrawiam
>
>
>jasne,że tak, sama doświadczyłam takiej przyjaźni, która trwa do tej pory,
i co pewnie wielu zadziwi- moim przyjacielem jest facet z którym kiedyś byłam
związana. Rozstaliśmy się jako przyjaciele i nadal nimi jesteśmy- wiem,że
mogę na niego liczyc w każdej sytuacji. Wszystko to trwa pomimo faktu, że
obecnie moim chłopakiem jest jego dość bliski kolega. Oczywiście wszystko
wymagało czasu, tak od razu nasze wzajemne stosunki ( a szczególnie ich
stosunki koleżeńskie)nie układały sie najlepiej, ale teraz jest ok. I co Wy
na to?
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


54. Data: 2003-01-06 13:54:15

Temat: Re: Przyjazn miedzy kobieta i mezczyzna ..
Od: Basia Zygmańska <j...@s...gliwice.pl> szukaj wiadomości tego autora

> > Chciałabym zapytać czy jest możliwe żeby sie "zapisać" do tej,jak
sądzę,
> dość ekskluzywnej grupy?
> spragniona przyjaciół Karina

www.skpg.gliwice.pl

:-))))

I mnóstwo innych klubów turystycznych w całej Polsce.

Pozdrowienia.

Basia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


55. Data: 2003-01-06 16:53:03

Temat: Re: Przyjazn miedzy kobieta i mezczyzna ....
Od: "LPoD" <c...@d...z.dupa.pl> szukaj wiadomości tego autora


"Kari" <p...@N...gazeta.pl> wrote:


> jasne,że tak, sama doświadczyłam takiej przyjaźni, która trwa do tej pory,
> i co pewnie wielu zadziwi- moim przyjacielem jest facet z którym kiedyś byłam
> związana.

[...]

> I co Wy na to?

To, co już ktoś wcześniej nadmienił: przyjaźń między kobietą i mężczyzną
jest możliwa - po tym, jak już się ze sobą prześpią ;)




ch.

--
"Historia dowodzi, że im mniej się czyta, tym więcej kupuje się książek."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


56. Data: 2003-01-07 09:25:47

Temat: Re: Przyjazn miedzy kobieta i mezczyzna ....
Od: "Kari" <p...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

LPoD <c...@d...z.dupa.pl> napisał(a):

>
> "Kari" <p...@N...gazeta.pl> wrote:
>
>
> > jasne,że tak, sama doświadczyłam takiej przyjaźni, która trwa do tej
pory,
> > i co pewnie wielu zadziwi- moim przyjacielem jest facet z którym kiedyś
byłam
> > związana.
>
> [...]
>
> > I co Wy na to?
>
> To, co już ktoś wcześniej nadmienił: przyjaźń między kobietą i mężczyzną
> jest możliwa - po tym, jak już się ze sobą prześpią ;)
>
>
>
>
> ch.
>
> --
> "Historia dowodzi, że im mniej się czyta, tym więcej kupuje się książek."
>
Nawet nie wiesz jak bardzo sie mylisz, mój drogi!


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


57. Data: 2003-01-07 09:26:01

Temat: Re: Przyjazn miedzy kobieta i mezczyzna ....
Od: "Kari" <p...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

LPoD <c...@d...z.dupa.pl> napisał(a):

>
> "Kari" <p...@N...gazeta.pl> wrote:
>
>
> > jasne,że tak, sama doświadczyłam takiej przyjaźni, która trwa do tej
pory,
> > i co pewnie wielu zadziwi- moim przyjacielem jest facet z którym kiedyś
byłam
> > związana.
>
> [...]
>
> > I co Wy na to?
>
> To, co już ktoś wcześniej nadmienił: przyjaźń między kobietą i mężczyzną
> jest możliwa - po tym, jak już się ze sobą prześpią ;)
>
>
>
>
> ch.
>
> --
> "Historia dowodzi, że im mniej się czyta, tym więcej kupuje się książek."
>
Nawet nie wiesz jak bardzo sie mylisz, mój drogi!K.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


58. Data: 2003-01-07 12:28:50

Temat: Re: Przyjazn miedzy kobieta i mezczyzna ....
Od: "boniedydy" <b...@z...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Ania Björk (sveana) <s...@h...com> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:av1r6h$rki$...@n...onet.pl...
> "Aleksandra" <a...@w...pl> skrev i meddelandet
> news:av1q9j$kbv$1@news.tpi.pl...
> >
> >
> > My na szczescie mieszkamy jeszcze w kraju w miare normalnym, nie
> > calkiem oglupionym i nie musimy sie bac paragrafow. A rzeczy nalezy
> nazywac
> > po imieniu. Z wielu wzgledow ciesze sie, ze nie miaszkam w Twoim kraju.
> >
> >
>
> A ja sie ciesze, ze nie bede musiala czytac Twoich postow. Rasizm i
> nietolerancja to cos, co omijam szerokim lukiem.
> PLONK

No cóż, to ja w takim razie się przyłączę do dyskusji. Nazwanie orientacji
seksualnej nieprawidłową jeszcze nie oznacza, ze się nie toleruje
homoseksualistów. Może przykładzik: znam dwoje homoseksualistów, których
szalenie lubię i cenię. Mimo to uwazam orientację seksualną za nieprawidłową
i nienaturalną i nic nie zmieni tego pogladu. Tak jak nic nie zmieni tego,
że uważam, że w tym momencie, Anno, jesteś wyjątkowo nietolerancyjna wobec
Aleksandry, a ja nie cierpię nietolerancji i omijam ją szerokim łukiem. Co
więcej, przypisujesz Aleksandrze rzeczy, których nie napisała, i z tym
dyskutujesz - a tego też nie cierpię.

boniedydy


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


59. Data: 2003-01-07 12:32:46

Temat: Re: Przyjazn miedzy kobieta i mezczyzna ....
Od: "boniedydy" <b...@z...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik <s...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:

> na ślub zanosi :-) W tej chwili przyjaźnimy się we czworo, ale gdyby się
(twu,
> twu)

tfu, tfu :))))

boniedydy


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


60. Data: 2003-01-07 12:44:40

Temat: Re: Przyjazn miedzy kobieta i mezczyzna ....
Od: "Ania Björk \(sveana\)" <s...@h...com> szukaj wiadomości tego autora

> No cóż, to ja w takim razie się przyłączę do dyskusji. Nazwanie orientacji
> seksualnej nieprawidłową jeszcze nie oznacza, ze się nie toleruje
> homoseksualistów. Może przykładzik: znam dwoje homoseksualistów, których
> szalenie lubię i cenię. Mimo to uwazam orientację seksualną za
nieprawidłową
> i nienaturalną i nic nie zmieni tego pogladu. Tak jak nic nie zmieni tego,
> że uważam, że w tym momencie, Anno, jesteś wyjątkowo nietolerancyjna wobec
> Aleksandry, a ja nie cierpię nietolerancji i omijam ją szerokim łukiem. Co
> więcej, przypisujesz Aleksandrze rzeczy, których nie napisała, i z tym
> dyskutujesz - a tego też nie cierpię.
>
> boniedydy


Pisanie o czyms, iz jest "nieprawidlowe" jest ocenianiem negatywnym. Czyz
nie? A jesli ocenia sie negatywnie, to wartosciuje sie to jednoczesnie
negatywnie, czyli twierdzi, ze jezt to zle (przeciwienstwo "dobre"). Taka
ocena to dyskryminacja, w tym wypadku danej orientacji seksualnej. Zamiast
slowa "nieprawidlowa" mozna bylo uzyc "odmienna", "inna" - te slowa nie
zawieraja w sobie oceny. Cos, co nie jest "naturalne" dla Ciebie, nie musi
byc takim dla kogos innego - i vice versa. Z tym ze nigdy nie spotkalam sie
z tym, aby homoseksualisci nazywali hetero nienaturalnymi lub
nieprawidlowymi.
Od negatywnej oceny danej grupy i jej postepowania tylko krok do budzenia
nienawisci, podjudzania przeciwko tej grupie, ostracyzmowi w stosunku do
niej. Wlasnie dlatego tak ostro zareagowalam.
Nic nikomu nie przypisuje - to, jak widac, Twoja specjalnosc. Natomiast w
tak drazliwych kwestiach mam prawo wymagac od ludzi doroslych, aby wazyli
swoje slowa madrze i pomysleli, zanim nacisna na przycisk "wyslij".

Anna


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 . 8


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

MATKA POSZUKUJE SYNA LESZKA UR.31-01-1983r W GORLICACH
Szampanskiej zabawy sylwestrowej
wszystkiego dobrego na Nowy Rok
Co mam robić?:(
Szczęśliwego Nowego Roku

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »