Psychika złodziejska

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 11

1. Data: 2003-09-23 18:22:04

Temat: Psychika złodziejska
Od: Tristan Alder <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witajcie,

wiadomym jest, że niestety 99,9% naszego społeczeństwa kradnie na potęgę. I
nie wiem jak mam z tym walczyć. Przestawiam regulamin, opowiadam o tym, że
nie kradniemy, że to nieetyczne, że nikt nie lubi jak go okradać. Chwila
później, bach, zasysają jakieś kradzione mp3, nie działa mi Nero, to jeden
z drugim czuje głęboką potrzebę pochwalenia się, że on ma właśnie w torbie
najnowszą wersję z keygenem, która na pewno za działa.

Przerażenie mnie ogrania gdy widzę z jaką DUMĄ niektórzy kradną. Opowiadam
uczniom o pakietach biurowych, o MSO za 2kzł i OO za 0zł i od razu słyszę
głupkowate śmiechy, że żadne 2kzł, ale 2zł za płytkę.

Jaką taktykę stosować, żeby nauczyć, ale naprawdę nauczyć, młodzież, że się
nie kradnie. Bo wydaje mi się, że wszelkie dotychczasowe działania różnych
nauczycieli są bez przekonania, a sami nauczyciele również kradną. W całym
tym więc świecie robi się tak, że nawet jeśli wspominamy o tym, żeby nie
kraść, to uczniowie to traktują jako temat do żartów lub obowiązek, który
nauczyciel musi odbębnić (posmęcić o prawach autorskich), a potem robimy
swoje.

--
Przemysław Adam Śmiejek

Nie próbuj uczyć świni śpiewu. Stracisz swój czas, a i świnię zdenerwujesz.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2003-09-23 18:55:05

Temat: Re: Psychika złodziejska
Od: Grendel <n...@b...to.usenet> szukaj wiadomości tego autora

On Tue, 23 Sep 2003 20:22:04 +0200, Tristan Alder wrote:

> później, bach, zasysają jakieś kradzione mp3,

1. Pracownia ma regulamin, wywieszony w widocznym miejscu? Zawiera
paragrafy o ochronie dorobku intelektualnego?
2. Zaznajomiłeś uczniów z tymże regulaminem i odnotowałeś to w dzienniku?
3. Podpisałeś kontrakt z uczniami?

czas uruchomić instynkt CYA, bo jak ktoś wpadnie na kontrolę, to Ty
będziesz odpowiadał, a nie uczniowie. Ja rozważam przepuszczenie w jednej z
pracowni, całego ruchu przez kompa nauczyciela i założenie na tym kompie
regułek filtrowania, które na czas zajęć blokowałyby dostęp do czatów i
innych 'lewych' stron. Zrobię to, jak tylko obrobię się z wszystkimi
papierami ;-)

> głupkowate śmiechy, że żadne 2kzł, ale 2zł za płytkę.

ja na drugiej lekcji zrobiłem im zajęcia o prawie autorskim. Teraz przy
każdej okazji uczulam - począwszy od podawania źródeł przy cytowaniu
cudzego tekstu, skończywszy na uświadamianiu zarówno moralnych jak i
prawnych aspektów korzystania z oprogramowania.

> nauczyciel musi odbębnić (posmęcić o prawach autorskich), a potem robimy
> swoje.

być może trzeba 'brutalnie' zareagować w paru przypadkach.

--
Grendel

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2003-09-23 19:29:09

Temat: Re: Psychika złodziejska
Od: Tristan Alder <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Kłaniam się, dnia wto 23. września 2003 20:55 ktoś podpisujący się jako
Grendel napisał(a):

>> później, bach, zasysają jakieś kradzione mp3,
> 1. Pracownia ma regulamin, wywieszony w widocznym miejscu? Zawiera
> paragrafy o ochronie dorobku intelektualnego?

Ano... http://www.tristan.b7.pl/dokumenty/regulamin_pracown
i.pdf

> 2. Zaznajomiłeś uczniów z tymże regulaminem i odnotowałeś to w dzienniku?

Tak.

> 3. Podpisałeś kontrakt z uczniami?

???

> czas uruchomić instynkt CYA,

Jaki?

> bo jak ktoś wpadnie na kontrolę, to Ty
> będziesz odpowiadał, a nie uczniowie. Ja rozważam przepuszczenie w jednej
> z pracowni, całego ruchu przez kompa nauczyciela i założenie na tym kompie
> regułek filtrowania, które na czas zajęć blokowałyby dostęp do czatów i
> innych 'lewych' stron.

Ja mam ISĘ od tego, ale nie wiem jeszcze jak jej używać :-)
Natomiast skrobnę sobie jakiś skrypt usuwający mp3 automatycznie :-)

Ale to wszystko są metody blokad, a one nie uczą. Po ich stosowaniu kradziej
będzie myślał ,,Ten piiiiiii nauczyciel mi tego zabrania'' i nadal będzie w
domu kradł. A ja próbuję zastanowić się nad tym jak wychować ich w
uczciwości i niekradziejstwie.

> Zrobię to, jak tylko obrobię się z wszystkimi
> papierami ;-)

Taaa... Skąd ja to znam.

>> głupkowate śmiechy, że żadne 2kzł, ale 2zł za płytkę.
> ja na drugiej lekcji zrobiłem im zajęcia o prawie autorskim. Teraz przy
> każdej okazji uczulam - począwszy od podawania źródeł przy cytowaniu
> cudzego tekstu, skończywszy na uświadamianiu zarówno moralnych jak i
> prawnych aspektów korzystania z oprogramowania.

A mozesz to nieco rozwinąć? Co im tam mówiłeś na tym prawie autorskim? Bo ja
prawnikiem nie jestem, etykiem również nie i nie wiem jak się do tego
zabrać, żeby przekonać, żeby choć część uwierzyła, a nie jedynie
wysłuchała.

>> nauczyciel musi odbębnić (posmęcić o prawach autorskich), a potem robimy
>> swoje.
> być może trzeba 'brutalnie' zareagować w paru przypadkach.

Kiedy właśnie uważam, że to nie da rezultatu. ,,Wpiernicz'' oduczy może
kradziejstwa w pracowni, ale mi chodzi o aspekt wychowawczy.

--
Przemysław Adam Śmiejek

Nie próbuj uczyć świni śpiewu. Stracisz swój czas, a i świnię zdenerwujesz.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2003-09-23 20:09:05

Temat: Re: Psychika złodziejska
Od: "Roman O." <r...@k...chip.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Tristan Alder" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bkq6uh$t20$1@serwus.bnet.pl...
> Kłaniam się, dnia wto 23. września 2003 20:55 ktoś podpisujący się jako
> Grendel napisał(a):
<...>
> Kiedy właśnie uważam, że to nie da rezultatu. ,,Wpiernicz'' oduczy może
> kradziejstwa w pracowni, ale mi chodzi o aspekt wychowawczy.
<..>
A nie mają czasem za łatwo?
Jak oni mają czas na te "operacje"?
Ile mają pracowni w tygodniu?
DO ROBOTY!
Zadania i kontrola. Wychowanie przez pracę!
--
Roman
Nie wiesz? Zobacz tu:
http://pse.of.pl - faq grupy pl.soc.edukacja
(polecam odpowiedzi na pytania)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2003-09-23 20:11:31

Temat: Re: Psychika złodziejska
Od: Grendel <n...@b...to.usenet> szukaj wiadomości tego autora

On Tue, 23 Sep 2003 21:29:09 +0200, Tristan Alder wrote:

>> 3. Podpisałeś kontrakt z uczniami?
>
> ???

W mojej szkole wszyscy nauczyciele mają obowiązek podpisać kontrakt, który
opisuje prawa i obowiązki ucznia. Paragrafy są tak naprawdę wypisami z
WewnątrzSzkolnego Systemu Oceniania, statutu szkoły, regulaminów itd. Ale
podobno - podpisanie takiego 'świstka' bywa przydatne - uczeń nie może
wyprzeć się, że "nie wiedział, że nie wolno".

>> czas uruchomić instynkt CYA,
>
> Jaki?

CoverYourAss

> Ja mam ISĘ od tego, ale nie wiem jeszcze jak jej używać :-)

o ile pamiętam, microsoft udostępniał na swoich stronach sporo materiałów -
jest chyba przecież resource kit do win2kServ dostępny. Poszukaj.

> Taaa... Skąd ja to znam.

to wychowawstwo mnie wykańcza ;-) Zamiast się zająć kompami, stronką i
forum dla szkoły, inwentaryzacją sprzętu itd., to siedzę i wymyślam i
płodzę głupoty (plany wychowawcze, tematy na godziny wychowawcze, plany
wycieczek, scenariusze imprez itd....blleeee).

> A mozesz to nieco rozwinąć? Co im tam mówiłeś na tym prawie autorskim? Bo ja
> prawnikiem nie jestem, etykiem również nie i nie wiem jak się do tego
> zabrać, żeby przekonać, żeby choć część uwierzyła, a nie jedynie
> wysłuchała.

generalnie zagadnienia praw autorskich wypłynęły przy okazji bardzo
ogólnych zajęć o 'możliwych formach aktywności w sieci' - najpierw
rozmawialiśmy o netykiecie w określonych formach komunikacji sieciowej,
potem zeszło na kwestie praw autorskich. Ciężko jest przedstawić jakieś
'sztywne' przykłady, które trafią do przekonania - uczniowie są zazwyczaj
za młodzi, by zrozumieć wartość pracy, więc dla nich argumenty w stylu
"jakbyście czuli się, gdyby ktoś sobie przywłaszczył efekt waszej pracy"
niby do nich trafia ("kradzież"), ale w dłuższej perspektywie nie ma
refleksji na ten temat. Na zasadzie - "moralność moralnością, ale najnowsze
windowsy z giełdy trzeba mieć, bo kumple już mają".

> Kiedy właśnie uważam, że to nie da rezultatu. ,,Wpiernicz'' oduczy może
> kradziejstwa w pracowni, ale mi chodzi o aspekt wychowawczy.

nic nie poradzisz - w przypadku oprogramowania możesz pokazać, że drogie
oprogramowanie można zastępować opensource'owym. Ale jak oduczyć ściągania
mp-trójek?

--
Grendel

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

6. Data: 2003-09-23 20:29:17

Temat: Re: Psychika złodziejska (długie)
Od: Sławomir Żaboklicki <z...@n...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

>
> wiadomym jest, że niestety 99,9% naszego społeczeństwa kradnie na potęgę.

1. Zacytuj kodeks karny
Nowy Kodeks karny oraz Kodeks postępowania karnego, które weszły w życie 1 września
1998 roku, wprowadzają istotne zmiany do
dotychczasowego systemu ochrony praw autorskich. W obecnie obowiązującym stanie
prawnym, przepisy zapewniające prawnokarną ochronę
praw autorskich są zawarte w Kodeksie karnym oraz w Ustawie o prawie autorskim i
prawach pokrewnych. W Kodeksie postępowania karnego
uregulowany jest tryb dochodzenia tej ochrony.

1. Kodeks karny (Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 roku, Dz.U. nr 88, poz. 553)

1.1. Zgodnie z art. 278 § 2 kk za kradzież programu komputerowego odpowiada ten, kto
bez zgody osoby uprawnionej, działając w celu
osiągnięcia korzyści majątkowej, uzyskuje program komputerowy. Kradzież programu
komputerowego ma miejsce wtedy, gdy przestępca w
jakikolwiek sposób (np. kopiowanie, zabranie dyskietki lub innego nośnika) zdobywa
program komputerowy nie mając na to przyzwolenia
osoby uprawnionej według prawa autorskiego (np. twórcy programu). Warunkiem
ponoszenia odpowiedzialności karnej jest jednak to, aby
przestępca działał w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Działanie w celu
osiągnięcia korzyści majątkowej zachodzi, gdy przestępca
zmierza do osiągnięcia jakiegokolwiek zysku lub innego rodzaju pożytku dla siebie lub
innej osoby (np. skopiowanie programu
komputerowego celem jego sprzedaży na giełdzie komputerowej). Przestępstwo kradzieży
programu komputerowego jest zagrożone karą
pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat. W przypadku mniejszej wagi (np. gdy
program komputerowy posiada małą wartość) może to
być kara pozbawienia wolności do roku, ograniczenia wolności lub grzywny.

1.2 Zgodnie z art. 291 § 1 kk program komputerowy może być przedmiotem paserstwa
umyślnego. Paserstwo umyślne polega na tym, iż
osoba postronna nabywa program komputerowy wiedząc, iż program ten został np.
skradziony lub bezprawnie skopiowany. Paserstwo
umyślne może polegać także na tym, iż osoba postronna, wiedząc, iż program został np.
skradziony, pomaga w jego zbyciu (np.
właściciel sklepu wiedząc, iż oferowany mu program komputerowy został skradziony,
zgadza się sprzedać program w swoim sklepie) lub
pomaga w ukryciu tego programu, albo przyjmuje program (np. na przechowanie).

Zgodnie z art. 292 § 1 kk program komputerowy może być również przedmiotem paserstwa
nieumyślnego. Paserstwo nieumyślne zachodzi w
każdym z powyżej określonych przypadków (tj. nabycia, pomocy w zbyciu lub ukryciu
oraz przyjęcia programu komputerowego) jeśli
przestępca jedynie powinien lub może przypuszczać, że program został np. ukradziony(
przykładowo osoba postronna nabywa na giełdzie
komputerowej program oferowany po okazyjnie niskiej cenie).

1.3. W przypadku paserstwa sąd może orzec przepadek (tj. przejęcie na własność Skarbu
Państwa) programu komputerowego (tj. jego
nośnika) choćby nie stanowił własności przestępcy.

Koniec cytatu

Kiedyś zareagowałem brutalnie. Demonstracyjnie zabrałem uczniowi torbę, którą miał ze
sobą. Na jego oburzenie

odpowiedziałem spokojnie: "Ty kradniesz, więc nie oburzaj sie, jak tobie cos
ukradną". Oczywiście oddałem

mu torbę. Podziałało na jakiś czas.

Ale najlepsza metoda, to gonić do roboty i kontrolować. Wtedy nie mają czasu na
ściąganie, irce i inne gry i

zabawy ludu polskiego przy komputerze. Jak nauczyciel cos tam opowiada, albo zajmuje
się swoimi

sprawami, to myszy harcują.

Pozdrawiam

SZ

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

7. Data: 2003-09-23 22:42:23

Temat: Re: Psychika złodziejska (długie)
Od: Tristan Alder <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Kłaniam się, dnia wto 23. września 2003 22:29 ktoś podpisujący się jako
Sławomir Żaboklicki napisał(a):

>>
>> wiadomym jest, że niestety 99,9% naszego społeczeństwa kradnie na
>> potęgę.
>
> 1. Zacytuj kodeks karny

Jest to jakaś rada, ale nie jestem do końca przekonany. Naród jest świadomy,
że w domu mogą im nagwizdać i nacmokać. Albo ktoś nie kradnie, tak jak ja,
z przekonania wewnętrznego, że kraść się nie powinno, albo się nie bedzie
bał kodeksów.

Inna sprawa, że jest to cenna rada, co poniżej napisałeś, bo przynajmniej
wbija debilne, bo debilne, ale jednak skojarzenie, że jak złapią, to
przesrane i przynajmniej ludzie po firmach będą mniej kradli.

[ciach cytaty do wykorzystania na lekcji :-)]

> Koniec cytatu

> Kiedyś zareagowałem brutalnie. Demonstracyjnie zabrałem uczniowi torbę,
> którą miał ze sobą. Na jego oburzenie
>
> odpowiedziałem spokojnie: "Ty kradniesz, więc nie oburzaj sie, jak tobie
> cos ukradną". Oczywiście oddałem
>
> mu torbę. Podziałało na jakiś czas.

No właśnie. Ja cały czas właśnie to czuję, że to leci jak po kaczce... Zero
zrozumienia w ich oczach dla niekradziejstwa.

> Ale najlepsza metoda, to gonić do roboty i kontrolować. Wtedy nie mają
> czasu na ściąganie, irce i inne gry i
> zabawy ludu polskiego przy komputerze. Jak nauczyciel cos tam opowiada,
> albo zajmuje się swoimi
> sprawami, to myszy harcują.

Owszem, ale to jest usuwanie skutków, a nie przyczyn. Jak mówiłem, rozważam
teraz aspekt wychowania młodych, a nie to ,,jak ochronić pracownię przed
kradzionym softem i muzą''. Żeby nie było reakcji ,,debil sie mnie czepia''
tylko ,,o k*wa, faktycznie, nie będę kradł''.

--
Przemysław Adam Śmiejek

Nie próbuj uczyć świni śpiewu. Stracisz swój czas, a i świnię zdenerwujesz.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

8. Data: 2003-09-24 09:08:58

Temat: Re: Psychika złodziejska
Od: "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Grendel" <n...@b...to.usenet> napisał w wiadomości
news:20vhzvli0quo$.dlg@internal.exile...
> nic nie poradzisz - w przypadku oprogramowania możesz pokazać, że drogie
> oprogramowanie można zastępować opensource'owym. Ale jak oduczyć ściągania
> mp-trójek?

A może nie oduczać, ale powiedzieć, kiedy i jak jest to legalne?

--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

9. Data: 2003-09-25 09:26:57

Temat: Re: Psychika złodziejska
Od: Jonasz <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Grendel wrote:
> zagadnienia praw autorskich wypłynęły przy okazji bardzo
> ogólnych zajęć o 'możliwych formach aktywności w sieci' - najpierw
> rozmawialiśmy o netykiecie w określonych formach komunikacji sieciowej,
> potem zeszło na kwestie praw autorskich.
Wbrew pozorom, prawa autorskie to dla uczniów bardzo interesujące
zagadnienie. Niektórzy mają poczucie, że mogą zrobić coś
profesjonalnego i zarobić(?), inni że system patentów i licencji
obezwładnia potencjał gospodarczy tak jak zawyżone podatki,
a jeszcze inni lubią sobie pogadać i poćwiczyć erystykę.

> Ciężko jest przedstawić jakieś
> 'sztywne' przykłady, które trafią do przekonania - uczniowie są zazwyczaj
> za młodzi, by zrozumieć wartość pracy, więc dla nich argumenty w stylu
> "jakbyście czuli się, gdyby ktoś sobie przywłaszczył efekt waszej pracy"
> niby do nich trafia ("kradzież"), ale w dłuższej perspektywie nie ma
> refleksji na ten temat. Na zasadzie - "moralność moralnością, ale najnowsze
> windowsy z giełdy trzeba mieć, bo kumple już mają".
Myślę, że to nie jest taka zła postawa. Jeśli chodzi o Windowsy,
to rzeczywiście dwakroć niedobry pomysł, ale jest sporo programów
wartych zapoznania się: Total Commander, Paint Shop Pro, Opera
itp. Byłoby pięknie i pożytecznie, gdyby ktoś obeznany z softem
wykonał wysiłek spisania programów posiadających wersje
edukacyjne, do użytku niekomercyjnego, shareware'owe a nawet
demonstracyjne. Warto do nich wręcz zachęcać! Piracenie młodzieży
trochę mi przypomina kradnięcie jablek z księżego sadu: niby
kradzież, ale on i tak wybaczy. To chyba dosć powszechna
praktyka, że się programy rozdaje (np. Delphi) i równocześnie
sprzedaje i utrzymuje z tego.

>>Kiedy właśnie uważam, że to nie da rezultatu. ,,Wpiernicz'' oduczy może
>>kradziejstwa w pracowni, ale mi chodzi o aspekt wychowawczy.
Pracownia to święta ziemia - tu się przestrzega prawa, etyki,
netykiety i savoir-vivre'u. W szkole lepiej byłoby wymagać od
nich tylko tyle, co w normalnej firmie, gdzie każdy przesłany
kilobajt można zliczyć. Do tego zawsze brakuje tu miejsca na
dyskach, jeśli nie teraz, to zaczekaj półtora roku.

>Ale jak oduczyć ściągania mp-trójek?
W szkole nie wolno i już. Resztą niech się zajmie prokurator.
Założyłbym się, że sam kopiowałeś piosenki Perfectu na kasety
w tym wieku. I co? To właśnie piractwo nakręca rynek muzyczny.
Dzięki temu, że masz 10 piratów, docenisz jakiś zespół
i kupisz sobie _wyjątkowy_ oryginał. Taki też jest stosunek
ceny płyty do jej wartości (łącznie z kosztami inwestycji,
promocji itp.).

Uczniowie wiedzą, że nie wolno kraść, ale piracenie to sztuka,
to hakerstwo, wyższa szkoła jazdy i powód do dumy! Spodziewam
się, że gdy dzisiejsza młodzież dorośnie, to swoje dzieci będą
wychowywać w tej kwestii trochę inaczej, podobnie jak my inaczej
patrzymy na zagadnienia ekologii.

pozdro - J.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

10. Data: 2003-09-25 14:41:28

Temat: Re: Psychika złodziejska
Od: Grendel <n...@b...to.usenet> szukaj wiadomości tego autora

On Thu, 25 Sep 2003 11:26:57 +0200, Jonasz wrote:

> itp. Byłoby pięknie i pożytecznie, gdyby ktoś obeznany z softem
> wykonał wysiłek spisania programów posiadających wersje
> edukacyjne, do użytku niekomercyjnego, shareware'owe a nawet
> demonstracyjne.

http://ipartners.tucows.com/

--
Grendel

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry