Data: 2001-09-25 07:28:40
Temat: RE: moze sie czepiam...
Od: i...@r...com.pl (Klient - rzeczoznawcyap - info)
Pokaż wszystkie nagłówki
From: piotr
[cut wszystkie bzdury]
Oj Piotrze. Ten list to jedno wielkie narażenie, i to nie tylko
Joannie, ale rownież mnie i reszcie grupy. Albowiem nie Twoją jest
rzeczą mówić nam, co czynić. A to, co Ty czynisz doprowadziło Cię do
rozwodu. Co, nie mogłeś znieść, że Twoja Żona była bardziej
kompetentna i doświadczona, niż Ty?
Jak powszechnie wiadomo - spam jest zły. I to powinna być pierwsza
rzecz, jakiej nauczycielka uczy dzieci na informatyce. Cała reszta
jest już prosta jak świński ogon i dzieci mogą się jej nauczyć
korzystając z komputera i internetu. I pewnie zresztą już to umieją.
Abstrachując, jako feministka uniosłam się słusznym gniewem czytając o
niejakiej Joannie na grupie budowlanej. Czemu chcesz słuchać słów
durnowatego chłopa, a nie doświadczonej baby? Kompleksy jakieś?
Wiesz co? Lepiej czytaj, co napisałeś przed wysłaniem. Bo jeżeli nie
masz nic mądrego do powiedzenia, to zamiast jednego listu lepiej
wysłać pół listu, a najlepiej, żeby go ktoś wysłał za Ciebie....
--
Maya
"When God made man, she was only testing"
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
|