Data: 2006-10-20 10:13:47
Temat: Re:
Od: "Hania " <v...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
cbnet <c...@n...pl> napisał(a):
> I tak sobie pomyslalem: gdyby te "pasztety" ~nagle zamienily
> sie w osoby o atrakcyjnej powierzchownosci, ktore z racji
> swej urody nie mialyby powodow do narzekania na powodzenie
> u "plci przeciwnej", to czy wowczas nadal bylyby tak jak teraz
> bez pamieci zaangazowane w praktyki religijne?
> Czy po takiej przemianie ~niereformowalni wyznawcy religijni
> zyskali jednostki urodziwe wsrod swoich "braci i siostr"?
>
> Jesli odpowiedz brzmi nie, to pytam: ile warte sa zatem
> te wszystkie "swiatojebliwe postawy zyciowe"... brzydkich
> ~oszolomow?
o nie tylko wiary dotyczy: ilu biednych nieudaczników zarzeka się, że im
kasa potrzebna nie jest, i że w życiu by im palma nie odbiła, gdyby ją
posiedli? Ilu mówi, ze ludzie są równi?
Popatrzmy tylko na polityków: słoma w butach i gnój w rodowodzie, jak tylko
jakiś przekręt lepszy zrobią, który powiększa konto i grono możnych
przyjaciół, już im się wyimaginowany szlachecki rodowód przywiduje, z
plebsem gadać nie będą (sławetne "spierdalaj dziadu").
Z innej beczki: często kobieta, która nagle zaczyna zarabiać więcej od męża
nagle zaczyna nim pomiatać i pogardzać, zachowuje się duzo gorzej, niż
facet, który szybko awansował.
Zależy po prostu od intencji i prawdziwych pobudek. Ludzie biedni i brzydcy
często uciekają do kościola jako do jedynej rozrywki.
hania
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|