Xena <t...@l...com.pl> napisał(a):

> Co z tego, że nie chcesz płacic podatku za mieszkanie w którym mieszkasz od
> urodzenia - podatek sie płaci jak sie stanie włascicielem nieruchomości, sa
> kwoty i warynki do pewnych zwolnień, ale zasadniczo podatek sie płaci. Jak
> babcia podaruje mi dom, w którym mieszkam z rodzicami od ich urodzenia, to
> też zapłace podatek od darowizny i kwestia tego, czy tam mieszkam od
> urodzenia czy nie nie ma specjalnego znaczenia.

To nie jest darowizna. W jakichś mocno okreslonych okolicznosciach --
własnie mieszkanie w owej nieruchomosci, bycie jedynym i
niezaprzeczalnym spadkobiercą oraz owe dożywocie płacisz podatek
minimalny. Spełniłam wszystkie warunki.

> Jezu, nie rób ze mnie potwora. Ja też z Ciebie nie zamierzam. Ale widziałam
> już wiele spraw, gdzie darowizna kończyła się xle dla darczyńców. Nawet z
> bliskiej rodzinie, gzie też się nikt nie spodziewał takiego obrotu sprawy
> ;-(

Istnieje szansa, że uduszę sąsiadkę, ale nikła ;)

>>> sytuacji płacisz mniejsze podatki, bo dostajesz mocno obciążoną
>>> nieruchomość, dodatkowo jakbyś pozaciągała kredyty, to dopóki zyje
>>> mamusia komornik Ci niegroźny. Tylko żaden normalny bank kredytu
>>> nie da...
>> Wyjaśnij, moze byc na priva. Nie mam obciążonej hipoteki.
>> Dom jest przepisany na mnie, ja mam dba c o mamcię i już.
> Wyjaśnic mogę gdzie chcesz. Na priva, na grupie, na wiecu, zgromadzeniu,
> grillu, ognisku... Tylko co mam wyjaśnić?

Czym obciążona jest nieruchomość. Mamusią?

--
.......:: s i w a ::.......
.:: JID:s...@j...org ::.
-#--#--#--#--#--#--#--#--#-