Dnia Mon, 20 Nov 2006 10:24:23 +0100, Axel napisał(a):


> albo - i ja bym tak
> zrobil - kupilbym mieszkanie kilometr blizej centrum, lepiej skomunikowane,
> ale o 10m mniejsze (cena ta sama), w duzym budynku (w naszym jest 15
> mieszkan tylko) i w duzo glosniejszym miejscu. Malo tego - ja bym sie pewnie
> na tamto mieszkanie zdecydowal, gdbysmy mieli tylko jeden samochod....

Sprzedałbym/kupiłbym, a jak ktoś nie ma czego sprzedać, bo albo mieszkanie
spółdzielcze (to jeszcze można zamienić), albo np zakładowe (jeszcze się
zdarzają), więc nie sprzeda, a kasy na nowe nie ma, kredytu nie weźmie, bo
już np. ma kilka na tak "nieważne" w domu duperele jak pralka, lodówka i
coś tam jeszcze.
--
Elżbieta