Data: 2002-10-12 06:44:16
Temat: Re[2]: Modlitwa to dobre lekarstwo
Od: p...@p...onet.pl (Piotr M :)
Pokaż wszystkie nagłówki
We sobota 12 października 2002 o 08:22:48 Można było na grupie przeczytać :
a> Witam,
a> Rozmowa na tematy wiary z osoba niewierzaca jest mniej wiecej rowna rozmowie
Witaj szanowny algraf
Arku pozwole się z Tobą nie zgodzić z 2 powodów
1) Po pierwsze Nikt tutaj nie zamierza a juz napewno nie autor tego
wątku wszczynać wojen religijnych. a kazdy z nas ma prawo bronić
skrzywdzonego zwłaszcza jeśli argumenty wysuwane przeciwko niemu są co
kolwiekl małego kalibru
2) co do dialogu z niewierzącym widzisz uważam osobiście ze akurat
dialog z niewierzącymi ma głeboki sens, bo jesli jest prowadzony sposób
równorzędny a tylko wtedy można mówić o dialogu otwiera obie strony na
prawdę. Ja mam okazje poznać jego punkt widzenia on mój i jesli jestem
twarty na człowieka czegoś sie nauczę a o to przeciez chodzi. Na
marginesie z wielu rozmów z Ateistami wyniosłem paradoksalnie wieksze
poznanie zasad własnej wiary bo zeby odpowiedzieć na ich pytania sam je
musiałem sobie zadać tak więc choćby z tego powodu warto dialogować. Na
zakończenie dodam ze to co napisałem wcale nie oznacza ze dialog na
poziomie wierzący <=> wierzący jest mniej wartościowy
--
Pozdrowienia,
Piotr mailto:p...@p...onet.pl
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.inwalidzi
|