Data: 2002-10-14 19:43:20
Temat: Re: Modlitwa to dobre lekarstwo
Od: r...@n...pl (Radosław Tatarczak)
Pokaż wszystkie nagłówki
a...@i...org.pl (algraf) wrote in <002701c271b6$e6503d40$8a3c4cd5@ppp>:
>Witam,
>Rozmowa na tematy wiary z osoba niewierzaca jest mniej wiecej rowna
>rozmowie z osoba niewidoma od urodzenia - na tematy kolorow, slonca,
Nie do konca zgadzam sie z Twoja analogia, rozmowa to wymiana pogladow i
moze byc prowadzona w kazdej konfiguracji.
>krajobrazow, itp. Czy mozemy rowniez dobrze poznac piekno muzyki, mowy,
>inne odglosy otaczajacego nas swiata - kiedy jestesmy od dziecinstwa
>nieslyszacy ? To sama osoba zainteresowana musi bardzo, bardzo chciec
Podobnie osoba wierzaca jest pozbawiona urokow bycia ateista.
>zrozumiec to co nie widzialne, nieslyszalne, inne - co wiecej, musi
>zaufac osobie ktora jej naucza, ze ta mowi prawde (co jest najwiekszym
>problemem).
I to wiekszym niz myslisz, bo czestokroc ateizm laczy sie z niewiara w
istnienie kryterium prawdy, ot naprzyklad w moim przypadku.
pozdrawiam
Radek T.
|