Data: 2003-05-31 20:26:07
Temat: Re: 3 lata po ślubie...
Od: "Sowa" <m...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Dunia" <d...@n...net> napisał w wiadomości
news:03053121165079@polnews.pl...
> Tak, ale maluje sie nie tylko rzeczy piekne, prawda ? Chyba przede
wszytkim
> rzeczy ciekawe i w jakis sposob fascynujace ?
> Niekotrzy wrecz maluja rzeczy celowo obrzydliwe (bo jest to ponoc wieksze
> wyzwanie).
Hm, chodzi mi o to że piękno ma różne oblicza, a brzydota bardziej jest
brakiem akceptacji niż brakiem piękna. Baudelaire opisując muchy na padlinie
u skraju drogi, opisał paradoksalnie w piękny sposób kawał piękna wcześniej
nie akceptowalnego.
Poza tym, skoro piszesz że maluje/opisuje się itp. rzeczy raczej fascynujące
i ciekawe, to wynikało by z tego, że piękno (jego ogólnie akceptowalne
kanony) jest nudne, płaskie i pospolite. Swoją drogą ciekawy wniosek - coś w
nim jest boleśnie szczerego.
To człowiek wartościuje otaczający go świat, Może świat nas otaczający byłby
prawdziwszy i bardziej przyjazny dla nas wszystkich bez tego szeregowania.
Bo czy Ty jesteś "piękna" krzywiąc się (choćby w duchu) na widok starego
człowieka?
> Sowo, nie chce się wdawac w te polemike, bo de gustibus...
A mnie bardzo intrygują te "gustibus" i to jak łatwo się w nich zamykamy. :)
Sowa
|