Data: 2003-06-02 07:51:40
Temat: Re: 3 lata po ślubie...
Od: "Ewa Ressel" <r...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Grzegorz Janoszka" <G...@p...onet.pl-----USUN-TO>
napisał w wiadomości
news:slrnbdlvah.g68.Grzegorz.Janoszka@kier.icsr.agh.
edu.pl...
>
> Czy Ty naprawdę myślisz, że ja będę wracał z pracy, rozbierał się i
> "latał nago" do wieczora? :)
No to może wartało by (jak to mawiają w Galicji) zdefiniować, co oznacza wg
Ciebie "latanie nago" (zwłaszcza że co rusza zaprzeczasz, że coś takiego
napisałeś).
>
> >Zauważyłam też u Grzegorza naiwne przekonanie, że wychowa
> >sobie w domu klona, myślącego tak samo jak on ("Jak córka się z tym
wychowa
> >od małego, to nic jej nie będzie przeszkadzać, zaręczam.")
>
> Oj za dużo myślisz. Akurat nie chcę żadnego klona. Wiem tylko jedno:
> wstyd to nie jest uczucie naturalne, ale nabyte.
>
A skąd ta pewność? Ja osobiście byłabym bardzo ostrożna w "ręczeniu" za to,
jak Twoje dzieci będą postępować czy co bedą czuć. Jest faktem, że w pewnym
(różnym) wieku większość dziecko zaczyna się wstydzić swoich rodziców, lub,
mówiąc inaczej - domaga się od nich poszanowania swojej intymności. I to
działa na obie strony ("nie chcę, żebyś mnie oglądał nago - nie chcę ciebie
oglądać nago").
ER
|