Użytkownik "Grzegorz Janoszka" <G...@p...onet.pl-----USUN-TO>
napisał w wiadomości
news:slrnbdn8nh.ge0.Grzegorz.Janoszka@kier.icsr.agh.
edu.pl...
> On Mon, 2 Jun 2003 21:10:32 +0200 I had a dream that Ewa Ressel
<r...@p...fm> wrote:
> >Ależ, Jacku, ja od jakiegoś czasu proszę Grzegorza, by zdefiniował, co
> >oznacza "będę latał przy dziecku nago" (użył dokładnie takich słów) oraz
>
> No to Ci odpowiedziałem, że to nie ja pierwszy użyłem tych słów.

Nie chodzi mi o to, kto pierwszy, ale co TY pod nimi rozumiesz.


>
> >"dla mnie chodzenie po mieszkaniu czy w gaciach czy bez jest absolutnie
> >normalne" (również cytat, bynajmniej nie wyrwany z kontekstu). I jakoś
> >doczekać się nie mogę. Ja rozumiem to następująco: chodzę nago po domu
NIE
> >TYLKO wtedy, kiedy się przebieram (ergo: trwa to kilka sekund), ale także
> >wtedy, gdy np. jest gorąco. A w takim układzie sytuacja opisana przez
tweety
> >przestaje być absurdalna.
>
> Źle rozumiesz. Sytuacja opisana jest absurdalna.
> Nie można np. tuż przed i tuż po spaniu iść sobie do ubikacji?

Uff, no to coś już wiemy. Zatem uważasz, że nie można chodzić po domu nago w
południe? A tak BTW, nie masz nic przeciwko spaniu z dzieckiem nago?


> Albo do kuchni? Ale co ja będę tłumaczył, i tak to pewnie jest niepojęte
> dla kogoś, kto widzi świat tylko czarny i biały

To akurat jest Twoja domena (ja - wyzwolony, wszyscy, którzy myślą inaczej -
"nienormalni")
ER