Data: 2003-08-26 12:49:59
Temat: Re: 5 kg
Od: "Marcin 'Cooler' Kuliński" <m...@p...gazeta.blah>
Pokaż wszystkie nagłówki
slawek w wiadomości news:bifk9g$b6f$1@inews.gazeta.pl pisze:
>> A skad pewnosc, ze cielaki skarmiane sa krowim mlekiem, a nie
>> preparatami mlekozastepczymi (stosuje sie takowe, albo same, albo w
>> polaczeniu z mlekiem)? Ustawa o rolnictwie ekologicznym wskazuje, ze
>> cieleta powinny byc karmione mlekiem krowim co najmniej przez 3
>> miesiace od urodzenia (kozy i owce 45 dni, swinie 40 dni), wydaje
>> sie wiec raczej pewne, ze ten czas jest duzo krotszy w rolnictwie
>> "normalnym". No i wciaz nie wiem, co to za podroby "prosto spod
>> igly", w odroznieniu od tych ze zwierzat 6 miesiecznych.
>>
>
> no do dalszego odchowu to się karmi a jezeli nie chce sie chowac
> cielaków to sie nie karmi
Nie rozumiem do ktorej czesci mojej wypowiedzi sie odnosisz. Nie rozumiem
tez samej odpowiedzi, moglbys jasniej?
>>> A ty robisz badania np. zawartości metali ciężkich , czy innych
>>> chemikali stosowanych w opryskach czy nawożeniu roślin które zjadasz
>>> ???? ,
>>
>> Nie musze. Rosliny znajduja sie przeciez o jeden stopien nizej w
>> lancuchu pokarmowym, wiec kumulacja zwiazkow szkodliwych bedzie w
>> nich o rzad wielkosci mniejsza, niz w miesie i tluszczu zwierzat
>> skarmianych tymi roslinami.
>>
>
> a skąd to wiesz ??? że będzie mniejsza
To elementarne. Uzysk masy w przypadku zwierzat jest przynajmniej o rzad
wielkosci mniejszy w porownaniu z masa roslin, ktorymi sie je skarmia. Na
kilogram wyhodowanej tkanki zwierzecej przypada co najmniej 10 kg paszy.
Skoro 1 kilogram masy roslinnej zawiera 1 jednostke zwiazkow szkodliwych (a
szkodliwe sa m. in. dlatego, ze organizmy maja klopoty z ich wydalaniem, w
zwiazku z czym kumuluja sie), to kilogram tkanki zwierzecej powstalej z
przetworzenia 10 kg tkanki roslinnej zawieral bedzie 10 jednostek tych
zwiazkow.
> , ja sądze że trucizny z
> organizmów zwierząt aby nie zatruły go musza byz usuwane
Czesciowo sa. Dokladniej sa przesuwane do tkanki tluszczowej.
> czyli cały
> czas się oczyszcza , a roslinki chłoną i chłoną i ...
Kiepska ta logika, bo mozna to zdanie odwrocic i nic mi nie zrobisz. W koncu
rosliny tez sa organizmami zywymi, wiec wg twojej teorii rowniez beda usuwac
ze swoich tkanek trucizny, by ich nie zatruly. Bezpieczniej jednak przyjac
zalozenie, ze zarowno rosliny, jak i zwierzeta dysponuja podobnie sprawnymi
mechanizmami usuwania substancji szkodliwych. A jesli tak, to patrz wyzej.
|